Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karianna

Ofiara plotek

Polecane posty

Gość Karianna

Śmiem twierdzić, że nie ma tu osoby,o której by nie plotkowano. Plotki o mnie początkowo mnie śmieszyły. Nie mieszkam w wielkim mieście, więc takie głupie powiastki szybko się roznoszą. Sądzę, że wielu ludzi raczej mnie lubi i na samym początku nie wierzy w niektóre bzdury. Jednakże pewien czas temu powstała plotka ze mną w roli głównej,która nie została podszyta pod te 'niektóre bzdury'. Zaczęło się od tego, że już jakiś czas temu zakochał się we mnie pewien chłopak. Na początku było normalnie. Kumplowaliśmy się- tylko. Nie dawałam mu żadnych nadziei na związek. I może właśnie dlatego zrobił, to co zrobił. Byłam na imprezie z koleżankami, on też tam był. Jedna z dziewczyn za dużo wypiła. Miałam zamiar odprowadzić ją do domu. Wtedy ten chłopak zaproponował, że ją zawiezie, tylko, żebym jechała z nim, bo nie wiedział dokładnie, gdzie ona mieszkała. Zgodziłam się. Zaprowadziliśmy ją do jego samochodu. Poszłam jeszcze po jej rzeczy, a on też gdzieś poszedł za mną. Jak się okazało do swoich kolegów. Nagadał im, że zaraz będzie uprawiał seks i poszedł do samochodu. Wtedy jeden z jego kolegów wyszedł na dwór i widział mnie, jak wsiadam do samochodu tego debila. Wróciliśmy po kilkunastu minutach. Pamiętam jeszcze, jak w drodze powrotnej się zatrzymał i powiedział, że mu się podobam. Powiedziałam mu że nic z tego nie będzie. Od tamtej imprezy do dnia dzisiejszego on rozgaduje kumplom, że uprawialiśmy seks. O tym, że on rozgaduje takie głupoty dowiedziałam się chyba jako ostatnia osoba w okolicy. I to w dodatku od osoby z rodziny. Chociaż od tamtego zdarzenia niedługo minie rok, ciągnie się to za mną do tej pory. wszyscy widzą, jak go traktuję. a jednak ciągle mam wrażenie, że i tak wszyscy uwierzyli w tą plotkę. Nienawidzę tego kolesia. Niszczy mi życie. Niedawno zerwałam z chłopakiem. Nie byłam z nim długo i może dlatego wolał uwierzyć w jakieś głupoty tamtemu kretynowi. Nagadał mu, że mam problemy z narkotykami i jeszcze głupsze rzeczy. Przeżył ktoś może coś podobnego? Nie wiem, jak mam sobie poradzić. Niedługo wyjadę na studia i będę mieć chwilę spokoju. Przez niego coraz poważniej rozmyślam decyzję, aby już tu nie wracać. Jednak nie chcę uciekać przez takiego dupka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbljblbl
nie wracaj na to zadupie, bo tam same takie dupki i nigdy spokoju od plotek mieć nie będziesz, nie mają ludzie co robić na tym zadupiu to się innych życiem interesują, a nieraz takie plotki chodzą, że człowiek "normalny" nie może uwieżyć jak ktokolwiek mógłby w taką bzdurę uwierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.BillI
a przed wyjazdem puść plotkę, że koleś ma syfilis;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izzabellkaM
Wspolczuje ci, wyjedz z tego zadupia!Na twoim miejscu zrobilabym mu taka awanture przy wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adskgfhf
z ta awantura przy innych to dobry pomysł, gdzieś w sklepie np. zaplanuj to wcześniej , co powiesz, nagadaj mu ż enie życzys zsobie i takie tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karianna
Awantura przy innych to już była nie jedna. Ludzie widzą, że traktuję go jak śmiecia. A on dalej wymyśla jakieś głupoty. Jakiś czas temu razem z bratem poszłam do przyjaciółki. Dziewczyna wyszła po nas. Ja po drodze weszłam do pobliskiego sklepu. Przyjaciółka weszła ze mną, ale gdy byłam przy kasie wyszła. Zobaczyła, jak mój brat rozmawia z tamtym kretynem. Podeszła do nich. Tamten debil myślał, że mój brat jest moim chłopakiem i zaczął mu gadać jakieś głupoty, czego to ja z nim nie robiłam i jak ja jestem zła i jak zacytuję "jak ona tu przyjdzie, to ją zaraz przyliżę, zobaczysz". Właśnie wtedy nadeszła moja przyjaciółka i powiedziała, żeby uważał na słowa, bo to mój brat. Spłoszył się trochę i zaczął się jąkać, że żartował i żadnego seksu, ani nic nie było. To co robi jest chyba karalne. Przecież jest coś takiego, jak zakaz zniesławiania. I co... Pójdę na policję i powiem X Y rozsiewa o mnie plotki, niszcząc mi tym życie? Jasne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba możesz mu założyć sprawę w sądzie... pogadaj z jakimś prawnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem zapytam
jesli jest to wyjatkowo upierdliwe i juz nic na niego nie dziala, to idz z ta sprawa na policje. byc moze to drastyczne rozwiazanie, ale dlaczego masz sie denerwowac przez jakiegos idiote? jest cos takiego jak stalking i chyba wlasnie tego doswiadczasz. ja bym pewnie zglosila sprawe i w ogole nie kontatkowala sie z tym kolesiem. nawet jesli policja nic z tym konkretnego nie zrobi, to koles bedzie mial w papierach cos na ten temat wpisane i moze nauczy sie, ze takich rzeczy sie nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ostatnio miałam sytuację taką, że koleżanka kolesia z którym wtedy kręciłam (a teraz jestem z nim) puszczała plotki, że on chodzi i się chwali, że mnie zaliczył. najlepsze było to, że nie uprawialiśmy wtedy jeszcze seksu, a to, że on tak chodzi i gada wydawało mi się podejrzane, bo co jak co, facet głupi nie był i miał 25 lat na karku. na szczęście wszystko się wyjaśniło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na policję nie masz co iść ale
jak najbardziej możesz założyć CYWILNĄ sprawę w sądzie. Jeśli masz na to kasę i chęci, poradź się adwokata, jak gnojek zobaczy pozew, to mu rura zmięknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.BillI
sprawa w sądzie i policja -jesli masz świadków, a okaże się, że plotek chętnie każdy słucha i dalej podaje, ale nikt nie będzie chciał zeznawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, postrasz go sądem. kiedyś słyszałam historię o dziewczynie, która po imprezie nocowała u swojego przyjaciela, rano wpadł do niego kumpel po coś tam i zobaczył ją w gaciach i t-shircie tego przyjaciela. zaraz rozsiał płotkę, że sypiają ze sobą. dziewczyna była szykanowana, na jej drzwiach ktoś sprayem napisał 'tu mieszka k*rwa', wszyscy się od niej odwrócili, jej numer był zapisany na każdej ławce w szkole, chłopak z nią zerwał. w końcu rodzice przenieśli ją do innej szkoły i na początku było tam spoko, to było renomowane liceum, ale jakoś te plotki dotarły i tam i piekło znowu się zaczęło. wszyscy wyzywali ją od szmat, w końcu dyrektorka zaprosiła ją na rozmowę na dywanik i chciała ją wywalić ze szkoły z powodu 'bezczeszczenia dobrego imienia szkoły'. najlepsze zrobiła jej matka, zabrała córkę do ginekologa, kazała ją zbadać i wystawić kwitek, że jest dziewicą. z owym kwitkiem poszła do dyrektorki i kazała publicznie, na apelu przeprosić jej córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×