Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oszukana_84

oszukana przed slubem

Polecane posty

Gość do oszukana_84
Rozumiem, że masz strasznego doła. Ale zmobilizuj się i spójrz na to wszystko możliwie trzeźwym okiem. Poznałaś faceta, który zamknął pewien etap w swoim życiu. Uznał go za pomyłkę. Próbował zacząć coś jeszcze raz. Z Tobą. Nie wszystko było jak w bajce skoro na 4 miesiące przed, jak się domyślam zaplanowanym już, ślubem spróbował z inną. Dwa miesiące wystarczyły mu na stwierdzenie, że jednak TYLKO TY. "moj maz jeszcze nie wie, ze JA WIEM o tym. dowiedzialam sie kilka dni temu" - czyli rok po ślubie. Nie mam pojęcia kto był posłańcem tych złych dla Ciebie wieści, ale domyślam się, że wiedział iż mówi o Twoim, już od roku, mężu. Ślub jest tzw nowym początkiem. Pada nawet gdzieś takie określenie, że jeżeli ktoś widzi jakieś przeszkody powinien je ujawnić, albo ZAMILKNĄĆ RAZ NA ZAWSZE. "Czy moglo tak byc, ze to nie znaczace bylo dla niego, ze mimo wszystko mnie kocha?" - czy mogło być inaczej jeżeli to zakończył i ROZPOCZĄŁ NOWE ŻYCIE właśnie z Tobą? "co myslec?" - dokładnie to co napisałaś, czyli "wszystko uklada sie cudownie, on jest czuły, troskliwy, pomocny (nasz slub zbiegl sie ze smiercia mojej matki, bardzo to przezylam). budujemy wspolny dom, razem pracujemy, wiedzie sie nam dobrze" Myśl przede wszystkim o tym jak JESTEŚ szczęśliwa dziś, a unikaj myśli jak BYŁABYŚ nieszczęsliwa, gdybyś wiedziała o tamtym INCYDENCIE przed ślubem. Tamten rozdział jest już zamknięty. Został zamknięty PRZED ślubem. Jeżeli będą powracały myśli WSPÓLCZUJĄCEJ SOBIE wypieraj je myślami jeszcze bardziej współczującej ludziom prawdziwie nieszczęśliwym. Np UPRZEJMEJ DONOSICIELCE. GŁOWA DO GÓRY. Kieruj oczy przed siebie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana_84
simasalabima: nie szukam dziury w calym, tylko czuje sie tak, jakbym slyszala o kims obcym... to dla mnie cios. na codzien jest wspanialy i nigdy bym go o to nie podejrzewala. zawsze szczery- przed naszym slubem Lidka- czyli moze zostac wierny? a bo to...- wlasnie pytanie, ktore nie daje mi spokoju, to takie, czy to byla jednorazowa pomylka? czy ta dziewczyna byla wazna dla niego, skoro trwalo to 2 m?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana_84
do oszukana_84: czyli uwazasz, ze tamto nie mialo dla niego znaczenia? ze tamta dziewczyna nic dla niego nie znaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do oszukana_84
"czy ta dziewczyna byla wazna dla niego" - przestań to roztrząsać. Ważna czy nieważna? Tak źle.... i tak niedobrze. NAJWAŻNIEJSZE, że BYŁA. A nie JEST. Jak było? Różnie. Jak jest od ślubu? Sama wiesz najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czyli uwazasz, ze tamto nie mialo dla niego znaczenia?" Wszystko czego człowiek doświadcza w życiu ma znaczenie. Tylko dlatego ludzie stają się mądrzejsi. Problem polega na tym, żeby odpowiednie znaczenie przypisywać odpowiednim sprawom. Ci, którzy tego nie potrafią, nie zmądrzeją NIGDY. Wręcz przeciwnie. Zaczynają GŁUPIEĆ. Nie idź tą drogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a bo to...
czy skonfrontowanie meza z prawda sprawi, ze poczujesz sie lepiej? jesli tak... zrob to dla siebie z doswiadczenia nie polecam wypytywac o szczegoly - to zbedny masochizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidka1254568
oszukana - moge ci powiedziec ze moj ex nie zostal mi wierny, ja dalam mu szanse, ale wierze w to iz moze sie nie powtorzyc. Tu kazdy z nas jest indywidualny, nie moge dac ci 1005 odpowiedzi tak czy nie. Niewatpliwie wlasnie ta donosicielka musi byc straszna osoba tak ci komplikujac zycie , wprowadzajac zamet, i to w rok po slubie !!!!!! Rozumiem jezeli ktos przydhodzi mi i mowi, sluchj twoj partner / maz cie zdradza - rozumiem, ale rok po slubie ? Nie jest TEN KTOS zazdrosny o twoje terazniejsze szczescie ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidka1254568
... mialam na mysli 100% .... ;) - a nie 1005 ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfoczka
wyszumieć?no błagam...a kolejne zdrady jak sobie wytłumaczysz?przemęczeniem?stresem?zbyt słoną zupą?bo będą kolejne.to więcej niż pewne.pewnie już byly.zatem albo akceptujesz trójkąty,albo nie...i to jest Twój dylemat na dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze szczery- przed naszym slubem potrafie czytac, nie zastanowilo cie to jak absurdalnie brzmi wyszumiec sie - w przypadku faceta, ktory juz byl zonaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana_84
Lidka: wlasnie to nie jest "zlosliwa" donosicielka. nie chcialabym sie tu rozpisywac o szczegolach tego, jak sie dowiedzialam, bo troche opowiadania by tu bylo, ale: dowiedzialam sie tego od faceta, nie zadnej "przyjaciolki", dowiedzialam sie niejako przez przypadek, facet skojarzyl moje nazwisko, ale nie znal twarzy. z rozmowy wyniknelo, ze potraktowal mnie jako tamta, po prostu sie pomylil, myslal, ze ja to tamta dziewczyna, z ktora zdradzal mnie maz. pociagnelam temat, troche sie dowiedzialam, troche sprawdzilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidka1254568, "musisz z nim porozmawiac, musisz powiedziec ze wiesz" - każde działanie powinno mieć jakiś cel. Podobnie jak zaniechanie. Jakie jest twoje uzasadnienie słowa "musisz"? "Moze cie zdradzic znow - ale moze rownie dobrze zostac ci juz wierny" - takimi mądrościami nie musisz się z nikim dzielić. Zachowaj podobne im dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dowiedzialam sie niejako przez przypadek" I takiej wersji się trzymajmy. Nie opowiadaj jak się dowiedziałaś. Może NIEJAKO przez przypadek dowiedziałaś się o NIEJAKIEJ zdradzie? Nie drąż tego. I tak za daleko zabrnęłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana_84
zawsze szczery- wlasnie zastanowilo. cala ta sytuacja jest dla mnie absurdalna, gdyby nie to, ze dotyczy mnie i nie potrafie na nia patrzec bez emocji:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidka1254568
Mądri - jezeli nie rozumiesz o co mi chodzi to prosze - musi z nim porozmawiac iz wie co zrobil - aby mu nie przyszlo do glowy stwierdzenie ze raz sie udalo, nie dowiedziala sie wiec moze sprubuje jeszcze raz ? "Moze cie zdradzic znow - ale moze rownie dobrze zostac ci juz wierny" - takimi mądrościami nie musisz się z nikim dzielić. Zachowaj podobne im dla siebie. - a czego tu prosze nie mozna zrozumiec ????? Wytlumacz mi jak jestes taka " Madri "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidka1254568, "Wytlumacz mi jak jestes taka " Madri "" - spróbuję zakładając, że jesteś równie "Mądri". Albo będzie słonko, albo nie. 100% gwarancji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"musi z nim porozmawiac iz wie co zrobil - aby mu nie przyszlo do glowy stwierdzenie ze raz sie udalo, nie dowiedziala sie wiec moze sprubuje jeszcze raz ?" Po pierwsze nie ma pojęcia co on zrobił, ale ma WIARYGODNE informacje. Czy to ma być test na WIARYGODNOŚĆ informatora? Jeżeli tak, to dlaczego KOSZTEM podobno NAJBLIŻSZEJ OSOBY? Po drugie, jeżeli będzie chciał jeszcze raz TO zrobić, to WIĘKSZE prawdopodobieństwo jest tego, że zachowa się tak jak poprzednio. Czyli "szybki rozwód" i KOLEJNY początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidka1254568
Mądri - polslowka, nie bawi mnie to .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana_84
Mądri, to powiedz mi prosze, co ty zrobilabys na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tylko jedno pytanie.....
Co to znaczy "wyszumiec" sie przed slubem???? Co to kurwa znaczy ludzie?! Czy mozna byc taka kretynka aby wierzyc, ze ludzie "szumia" przed slubem a potem kochaja, szanuja, nie zdradzaja? Oklamuj sie dalej, tlumacz sobie, ale jestes po prostu glupia. Slub gowno zmienia w czlowieku, chyba ze na gorsze. ktos kto byl scierwem przed bedzie scierwem i po. A scierwem jest facet zdradzajacy swoja dziewczyne. tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem ciebie ze ty ciagle o tym myslisz ale nie rob wiekszego problemu niz on jest.Nie mow ze ty to wiesz bo nic na tym nie wygrasz a mozesz duzo stracic.Navet nie wspomnij mu ze pisalas otym na forum.......Jestem tez kobieta i viem jak sie czujesz w tej sytuacji. My kobiety jestesmy z Venus a mezczyzni z Mars. Jestem duzo starsza od ciebie i daje napravde dobre rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana_84
mam tylko jedno pytanie..... - jak widzisz, ktos wyzej napisal mi, ze wazne jest, ze wybral mnie. ze przekonal sie przez 2 miesiace, ze licze sie ja, a nie tamta dziewczyna. ze popelnil blad, ktory sam roziazal/zakonczyl. czy nie moze byc tak, ze popelnił bląd, ktorego załuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana_84
simasalabima: tylko co masz na mysli? nie wspominac mu, ze wiem + rozwod z nim, czy nie wspominac mu, ze wiem i zyc dalej jakby sie nic nie stalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidka1254568
Wiec jezeli odradzacie Jej, aby porozmawiala z mezem - wiec jestescie za aby go zostawila, lub " polknela " problem i nie konfrontowala z nim .... Nie wiem czy na jej psychike to pomoze ? Czy dobrze jest ukrywac jakby nic sie nie stalo ? Przeciez tak sie nie da zyc ! Jezeli chca byc razem to rozmowa, "rachunek sumienia i rozgrzeszenie "jest potrzebne. Przeciez to dziewczyne bedzie gryzc, nigdy mu moze juz nie zaufa i koniec takiego zwiazku jest bliski ... Jest temat i pytanie - ja mam takie zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tylko jedno pytanie.....
no to skoro czujesz sie dumna, iz "wybral ciebie" to sorry nie mamy o czym gadac... a nie popatrzylas na to z drugiej strony? Ze tak naprawde to wybral ja bo z toba juz byl. A dlaczego ostatecznie wzial z toba slub? No coz slub zalatwiony, bezpieczne dupa czekajaca w domu..I chyba az tak bardzo nie zaluje skoro nawet sie nie przyznal. No ale dobra ty chcesz od nas uslyszec, ze cie kocha i bedzie dobrze. No i ze sie "wyszumial" :D. Obiecuje ci, ze jeszcze wiele przygod przed toba. Nie szanujesz siebie, dlaczego facet mialby cie szanowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oszukana to raczej jest pytanie czego Ty chcesz. Tak napradwe nikt tu nie udzieli Ci odpowiedzi. Nikt nie zna Twojego meza ani Ciebie, Wszyscy pisza z perspektywy tego co oni by prawdopodobnie zrobili gdyby byli w Twojej sytuacji, a nigdy nie beda. To jest Twoje zycie i nie ma co sie sugerowac opiniami czytelnikow kafeterii bo oni za Ciebie go nie przezyja. Jesli juz potrzebujesz rady to moze porozmawiaj z kims Tobie bliskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana_84
zawsze szczery- nie watpie, ze ty takze jestes w tych 85%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×