gdy nie masz komu pozrzędzić-zapraszam

To temat rzeka....Ja teściową szybko straciłam(chorowała) ale teścia za to miałam takiego, że starczyło za niego i teściową, ale szybko sobie z nim poradziłam...potem miałam na karku jego mamusię i całą jego rodzinkę, ale napisałabym tomy książek, żeby to opisać...najważniejsze, że w tym starciu z rodzinką(męża) miałam go murem za sobą i tak jest do dziś.

No nie żartuj z tym wariatkowem....no ale kiedyś musisz dać upust tej swojej frustracji, bo inaczej rzeczywiście można zwariować:):):)..

oj ana na ostatniej wizycie teściowej to chocbys była najmilsz i najspokojniejsz to bys nie dała rady...:D na wstepie-za wysoko mieszkasz, potem w sałatce za mało majonezu (po dodaniu było za dużo) dziecko masz źle wychowane (bo mówi "dziekuję"za prezent a nie całuje, potem tort ma krem którego ona nie lubi (ale nie wie co to za krem ) wino jest za kwaśne, ciasto za słodkie, jedzac sałatkę podaje ci przepis o jakiej ostatnio czytała (ale najdziwniejsze ,że to przepis dokładnie na tą sałatkę która je) i to wszystko w ciagu godziny :D

Nie zazdroszczę.... ale znając siebie, to nie wytrzymałabym i wyprosiła z domu... jestem bardzo impulsywna i mówie to co myśle..a to nie każdemu się podoba.. no i jestem czarną owcą w rodzinie;D:D:D

anielska Ana i czarna owca.....jakos mnie to nie przekonuje :D

No jestem czarną owcą:):) nawet przeze mnie rodzeństwo mojego mężą wyparło się go i twierdzą, że nie mają brata...taka jestem:D:D:D

Cześć :(

Wiesz.. tak sobie myślę, że chyba dobrze, że nie mieszkamy po sąsiedzku...bo jak byśmy się zeszły na kawę to chyba nic tylko byśmy gadały a w chałupie robota by leżała:D:D:D:D:D

Witam-Wzorowa:D:D

CO taki smutas??

no jak na tą chwile to własnie robota lezy a ja z Tobą gadam :D cześć wzorowa

wzorowa- nie smutaj ....pozrzedź sobie :D

U mnie też:D:D ale sąsiadki mam wszystkie z kółka różańcowego a mnie to nie kręci...wolę z Tobą gadać:D:D...trochę trzeba pozrzędzić, potem dzień lepiej mija;D:D:D:D

jakbys dolączyła to byś hobby miała :D

Ana co dzis gotujesz bo pomysłu nie mam ?

a co do sąsiadek to mieszkam w bloku i wklatce same babcie 60-70 lat....tylko "dzień dobry" i już....a poszłabym czasem do sasiadki na kawke..

kurnia im wiecej tu zrzedze to zdaje sobie sprawę jaka ja samotna jestem.......

Wczoraj byłam w ogródeczku i piękny świeżutki szczawik znalazłam...no zupka szczawiowa będzie a do tego duszone ziemniacki na śmietance i polane tłuszczykiem ze skwareczkami... mniam...

Już nie...masz mnie:D:D:D:D

to ja obejszczanego przez pieski przed blokiem szczawiku nie zerwę :D

wirtualna Ana......

A tak nawiasem mówiąc to kiedy pójdziesz tą zupkę gotować ..bo przeciez robota na mnie czeka :D

Już ją gotuję...i pranko już powiesiłam....zmywarke włączyłam... kotki nakarmiłam....no i gadam sobie z Tobą:D:D:D...

Na sobotę zaplanowałam grochówke...no muszę Ci dać spokój, bo Ty obiadu nie ugotujesz:(:(:(

Szkoda, że nie wiedziałam, że szczawik lubisz...wczoraj resztę skosiłam.. a tak.... wysłałabym Ci kurierem:D:D:D

Ty tyle zrobiłas a ja siedze w pizamie przed kompem, burdel w chałupie ,obiadu nie ma bo najpierw musze do sklepu....bravo...jakby teraz stary wrócił to mam przerabane....

zaraz spadam tylko sobie poziom w grze na nk przejdę :D

a co?? Tobie relax się też należy... nie przejmuj się... my kobietki jesteśmy zdolne.. ze wszystkim na czas zdązymy:D:D:D

o nie dosyć relaksu.........juz 3 godziny sie tu relaksuję...mój zreszta uważa ,ze skoro nie pracuje to relaksy sie nie należą..

HAHAHA...:D:D:...dobrze, że Ty uważasz inaczej:D:D:D:D.. no to leć...pogadamy znów przy okazji:):)