Jestem z dzieckiem (nie moim)-mamuski sypnijcie poradą

stawiaj ją do kąta, zabieraj prezyjemnosci, w ciemnym pomieszceniu nie zamykaj, ale z rekoma w gorze jak postoji tez jej sie nic nie stanie :p, lecz nie bij,klapsa tez odradzam raczej

paranoja aby z 3 latką nie umialo sobie poradzic, szkoda mi was ze jestescie takie niekumate i bezradne do parolatka :o :o

ja sie nieraz moją siostrą opiekowalam kiedy była mała, jak mnie wkurzyla,nie sluchala sie to dalam jej po lapach i byl spokoj

jestes dla niej zbyt delikatna i poblazliwa wydocznie, twrado i konsekwentnie z małą

nienawidze takich nieznosnych dzieic, u mnie by mieli przesrane, nie tyle ze bym bila (choc klapa bym dala) ale bylam bym ostra i stanowcza

Dzieki za wpisy.Ddzisiaj jak wracalismy ze sklepu do domu to mi cyrk zorbila, uciekala,obsikala sie, nie moglam jej zlapac, skoczyla w kaluze, usiadla na nia, całą mokrą ją wyjelam i do domu silą ja zanioslam,.Cala w blocie byla uswiniona.Jakas kobieta jak zobaczytla ze ona usiadla w kałuzy to az sama powiedziala ze takiej to by porządnie wtrzepała :o Pisalam jak ona sie zachowuje gdy wywale ją na lozko albo do kąta aby sie uspokoila,wtedy staje na glowie, fikolki, wyłamance, szapagaty robi, i sie nie skupia na karze,czyms sie zawsze zainteresuje

ona jest poprostu rozwydrzona dlatego taka jest niedobra.Opieprzylas ją w domu jak sie zachowywala dzisiaj rano???

dzieciak robi to co chce i nikt nad nim nie ma przewagi? jest bezkarna widozcnie w swoich wyskokach i korzysta z waszej łaskawosci

napewno nie daj sobie wejsc, na glowe, ze swjej mamie wcodzi to nie znaczy ze ciotce tak bedzie dokuczac.Pokaz jej ze ty dorosla kobita, ktora żąda szacunku, nie ustepuj jej

Twoja siostra powinna chyba iść po radę do jakiegoś dobrego psychologa lub supernianię wezwać. Zachowanie małej to konsekwencja błędów wychowawczych rodziców. Autorka tematu może na rzęsach stawać, ale nie ma za wielkich szans, by w krótkim czasie utemperować rozwydrzonego bachora (bo ta mi się jawi ta 3latka). Musisz być stanowcza. Bicie nie jest żadnym rozwiązaniem, nigdy (jak dorosły nie słucha to też mu dajecie w doopę albo w pysk?). Jeżeli zachowuje się niegrzecznie stosuj kary - zabieraj jej to na czym jej zależy. A najlepiej póki jest znośna pogoda dużo wychodźcie na dwór - niech się wybiega, wyszaleje na placu zabaw, grajcie w piłkę, chodźcie na spacery - można zbierać kasztany, potem robić z nich jakieś cudaki. Jeśli interesują ją zawartość twojej szafy - zaproponuj zabawę w modelkę. Proste przebieranki. Weź aparat (pewnie masz cyfrówkę lub aparat w tel - świetnie się nada) i kombinujcie. W te wakacje razem z córką bawiłyśmy się tak kilka godzin. Puść wodze fantazji - z prześcieradła zrobisz statuę wolności, z użyciem piłki czy skakanki będzie sportsmenka; pokombinuj gwiazdę filmową itp.

dlatego ja napisalam ze nie zamierzam małej bić bo widze ze na nią to wogole zadnego wrazenia nie robi a jeszce bardziej sie rozkreca.Ale ja jej nie ustepuje.Dzisiaj po przyjsciu z dworu byla pogadanka, ale trudno bylo mi ją w spokoju utrzymac, bo staralam sie nawiązac kontaktt zwrokowy, a ona glowe odwracala wyrywala sie, smiala sie, popisywala,spiewwla "Lalalaa",zatykala uszy, zaslaniala oczy, lecz nie dalam za wygraną i po jakims czasie spowazniała.Obiecala ze tak nie bedzie robic...ehee, nie wierze jej Wyslalam ja do pokoiku na kare , no ale to samo ,po 2 minutach stawanie na glowie, piruety itd...Powiedzialam ze nie wychodzi dzisiaj na dworek za brzydkie zachowanie , a ona mi odyskowala "pierdu pierdu pierrdu" i jezyka wystawiła i zaczela sie klepac

ja bym takie dziecko lala na obiad, sniadanie, kolacje,dobrzez e nie mam swoich bo bym nie wytrzymala

za kazde odpyskowanie wysylaj do innego pomieszczenia za kare. Moze zrezygnuj z wysylania jej do pokoju, gdzie moze robic piruety, ale np. uloz gdzies wycieraczke i powiedz, ze w tym miejscu siedza niegrzeczne dzieci i ze ona nie powinna tam siedziec. I jesli bedzie niegrzeczna, to ja tam wyslij na wycieraczke i zupelnie ignoruj. Na dworze staraj sie ja czyms zajac w czasie chodzenia, np. zagadki, czy bajki, zeby nie musiala skakac i robic glupot. Ale jesli zaczyna odwalac durnoty, to zaraz ja przytrzymaj i powiedz, ze ma kare na trzy minuty, ze bedziecie stac gdzies w kacie, az sie uspokoi. Po trzech minutach rozmowa z patrzeniem w oczy, ze stala za to, ze nieladnie sie zachowala, potem uscisk i idziecie dalej. I tak za kazdym razem. Ale mam wrazenie, ze mala moze ma ADHD, nie potrafi sie skupic, jest zywiolowa az za bardzo. Dziwne to.

aaa, nie probuj jej lapac, gdy ci ucieka. Po prostu stan i patrz za nia surowym wzrokiem. Dzieci boja sie odbiegac daleko, wiec sama wroci, tylko patrz, czy nie biegnie w strone ulicy specjalnie, zeby cie sprowokowac. Albo stworz zasade: nigdzie nie idziemy, jesli nie trzymasz mnie za reke. Jesli mala sie pusci i nie bedzie chciala cie juz trzymac, to od razu w tyl zwrot i do domu. Rowniez sila jej nie zaciagaj, sama idz, ona za toba pojdzie, bo zobaczy, ze jej uciekanie nie robi na tobie wrazenia. Oczywiscie, sprawdz najpierw, czy to nie jest ruchliwa ulica, itd., zeby to bylo bezpieczne odchodzenie od malej, zeby sie nie zgubila. Tyle moich porad, ale wspolczuje ci takiego dziecka w domu. :(

a ja mam wrazenie ze ona przez siostre taka jest,bo zamaist siostra jej spkojnie cos wytlumaczyc to tylko jej dala klapsa nawet nie przeprowdzila rozmowy i tyle z kary było,dziecko praktycznie nie zwrocilo na to uwagi,a jest nielicho odporna na ból i dalej wariowala nie ponosząc kary na przyjemnosci, a ze wiadomo mala 30 razy dzennie cos szkudowala to przeciesz za kazdym razem siotra jej nie bila, tylko raz jej przylala i tyle z jej wychowania, , a później juz siostra nie reagowala gdy mala szkudowala bo mowila ze "no przeciez caly czas bym ja musiala szarpac, widzisz ze dostanie i nie pomaga,nie bede jej sto razy dziennie klepac"" takie jej tlumaczenie bylo.Czyli wychodzilo na to ze dziecko bylo skracone raz dziennie a reszte dnia juz nie ponosilo zadnych kosekwencji.A mala u mnie chyba pierwszy raz zobaczyla co to znaczy kara na bajki, na wyjscie na dwor, na przyjemnosci, wczesniej nie byla tego nauczona tylko wsamopas puszczona a jak matka sie wkurzyla to jej klepla a dla małej to zadna kara tylko jeszce na reke ze nie ma odbieranej zadnej fajnej zabawki.U mnie pierwszy raz zobaczyla co to znaczy ukaraniem jej brakiem przyjemnosci Mozliwe ze ma symtomy adhd bo nie potrafi skupic sie na jednej czynnosci dluzej ni 2 minuty.Ladnie skleja zdania, mowi calymi zdaniami, szybko ale z tematu na temat przeskakuje, zaczyna mowic o placu zabaw,przeskakuje natemat smieciarki jaką widziala a konczy co sie dzialo dzisiaj w tramwaju..i taki haos z tego powstaje