Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _Studentka_

On starszy o 12 lat...

Polecane posty

Gość _Studentka_

Kiedy chodziłam do liceum postanowiłam poszukać sobie korepetytora z matematyki żeby mieć dobry start z tego trudnego przedmiotu, w tym celu poszukałam sobie na regionalnym ogłoszeniaku korepetytora. Było mi obojętne czy to będzie kobieta czy mężczyzna. Wylosowałam przypadkiem mężczyznę. Okazał się przystojnym facetem. Uczył mnie przez trzy lata, zawsze był do mojej dyspozycji, przygotowywał do sprawdzianów, i w końcu do matury, którą zdałam wyłącznie dzięki niemu. Nigdy nie byłam dobra z matmy. Przyszedł czas na rozstanie. Zauważyłam, że jest mu smutno, że odchodzę, zobaczyłam go zupełnie z innej strony. Nasze zajęcia były fajnym doświadczeniem, zawsze chodziłam na godzinę, a wychodziłam po dwóch, znaleźliśmy czas na rozmowę i naukę. Efekty pracy było widać po ocenach. Im byłam starsza tym bardziej dał mi się poznać. Najwięcej dowiedziałam się o nim w trzecim roku. Okazał się być starszy o 12 lat, czego nie przypuszczałabym. Jest przystojny, mądry błyskotliwy. Wczoraj spotkaliśmy się bez konieczności uczenia się, świętowaliśmy mój sukces na maturze i to, że już nie muszę się uczyć matematyki tak intensywnie jak dawniej. Widziałam ogromny smutek na jego twarzy i zdałam sobie sprawę z tego, że będzie mi go brakowało. Nasz spacer przeciągnął się do godziny dwudziestej, później on zaproponował mi przejście na TY i poprosił o mój numer gg. Odezwał się jeszcze tego samego wieczoru. Cały czas o nim myślę i pomyślałam sobie o różnicy wieku. Czym ona jest podług wieczności... Zakochałam się w moim nauczycielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakaś straszna różnica to nie jest... myślę, że powinnaś dać mu szansę, jeśli coś do niego czujesz to nie ma sensu tego odtrącać tylko ze względu na tą różnicę, jeśli się dogadujecie to widać, nie jest to wielka bariera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Studentka_
W tej chwili mam 19 lat, prawie 20, a On 31.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he-rmena
31 lat, przystojny i sam? czy ma zone? dziewczyne? cos mi nie pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondynaschatziiiiiiiiiiiiiiii
Nie jesteś hot15 żeby na dzień dzisiejszy martwić się różnicą wieku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Studentka_
Teraz odczuwam brak. Wczoraj czułam taką atmosferę jakbyśmy rozstawali się na wieki, ale nie chcieliśmy tego oboje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Studentka_
Nie ma żony, jest wolnym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co w tym dziwnego, że 30 letni facet jest sam? Powinien mieć już żonę i 2 dzieci? Mamy 21 wiek, ludzie. Autorko, jeżeli koleś Ci się podoba i się dogadujecie, to nie patrz na wiek tyklo działaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak jest fajny facet to bierz sie za niego, bo inna Ci go sprzatnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Studentka_
Opowiadał mi, że maił dziewczynę, ale rozstali się. Pytał też czy mam kogoś, nie wiedziałam, że sprawdzał. To było jakoś przed maturą. Powiedziałam, że nie, bo miewam kolegów, ale to tylko przelotne znajomości, nic konkretnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Studentka_
Czuję teraz pustkę. Tak wiele dla mnie zrobił, dał mi możliwość studiowania, był zawsze cierpliwy, uczył dłużej niż się umawialiśmy i opowiadał o sobie. Zawsze cieszyłam się, kiedy miałam jechać do mojego nauczyciela. Sprawiał, że matematyka nie była już koszmarem. Teraz nie mogę się przełamać, żeby nazwać go po imieniu. To takie zabawne. Czuję, że muszę się z Nim spotkać nim pójdę na studia. Czekam na Jego krok, bo wiem, że też długo nie wytrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka młoda a już kombinujesz i bawisz się w gierki, że 'on nie wytrzyma"? Oj, nieładnie. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentaI cut
oj matko jak facetowi zależy to się odezwie, nie bój nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LoOoOsEr orange
Mam nadzieje, że zachowałaś cnote?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Studentka_
A dlaczego pytasz o cnotę? Jeśli o to chodzi to tak, nie jestem jakąś pierwszą lepszą i nie trafiłam na nikogo odpowiedniego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LoOoOsEr orange
O, gratuluje. To facet jest szczęściarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Studentka_
Właśnie się do Niego odezwałam. Zdążył odpisać, że myślał dzisiaj o mnie i też miał napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Studentka_
Jeszcze nie jest szczęściarzem, bo nie jesteśmy parą, ale nie wyobrażam sobie istnienia bez mojego korepetytora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentaI cut
równouprawnienie to szajs a tak w ogóle ta różnica jest bardzo dobra, niemal wzorcowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Studentka_
Tak sądzisz? Dzisiaj pisaliśmy na gg. Napisał, że mu się przyśniłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Studentka_
I że to nie był koszmar, a wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×