co to za jakas nowa moda na naduzywanie

slowa "stricte" ? Denerwuje mnie to!!!

MIAŁEM TAKĄ PRACOWNICĘ CHUDĄ BIELASICĘ KTÓRA STALE GADAŁA "L STRIKTE" - ŻAŁOSNE TO BYŁO

oraz:" kolokwialnie mowiac"

a po jakiemu to?

dawniej byl szal na rozpoczynanie zdania od "generalnie", potem na pokazywanie palcami niby cudzyslowu, potem wszyscy opowiadajac cos na koncu zdanie retorycznie pytali: "tak?". Zal..

ludzie to owce

hehe :) bo to taki troche oficjalny styl mówienia, tez tak mam :)

hehe :) bo to taki troche oficjalny styl mówienia, tez tak mam :)

oficjalny? to glupie :(

albo "de facto":D

to sa takie zapelniacze podczas rozmowy. Jak ludzie wolniej mysla niz mowia, to trzeba wypelnic wypowiedziec roznymi slowkami, zeby nie dukac yyyy.

tyle ludzie naduzywajacy ww zwrotow bardzo czesto wlasnie robia yyyyyyyy. wkurza mnie jeszcze mowienie "dziekuje slicznie" - jakies to takie unizone..

A teraz wszyscy na wszystko, co im się nie podoba mówią "ŻAL". To proste. I strasznie mi się nie podoba, jak ktoś dodaje "tak" bez przerwy na koniec zdania, co często występuje w "Trudnych sprawach" :P

A to "generalnie" juz wyszlo z mody? :) Tez mnie to denerwuje.

zauwazylam jeszcze, ze zwrotow, o ktorych pisalam naduzywaja osoby chcace uchodzic w oczach innych za swiatowe i takie ę-ą :D

kinder niespodzianka--> tez zauwazyłam ze osoby które uzywają tych zwrotów chcą uchodzić za ąę...za takich mądrych....załośni sa według mnie...nie wiem chyba chcą się popisać jacy to oni ''yntelygentni'' i swiatowi

JAK MÓWIŁA"STRIKTE" TO MNIE PODNIECAŁO I SZEDŁEM NA MAGAZYN ZJECHAĆ POD TO NA RĘCZNYM.

Tak generalnie to de facto mnie to scricte mało obchodzi

Oczywiście kolokwialnie mówiąc.

jak to mówiła Pakosińska w kabarecie :" Azaliż zawżdy rogi mój mężu"

teraz jest spektakularnie , wcześniej była empatia, a jeszcze wczesniej magicznie. A wszystko przebija najdurniejsza ostatnia moda na mówienie - błędnie : " w cudzysłowiU" zamiast poprawnie: "w cudzysłowiE"

z lekka oczytani ludzie używają ich tak samo jak innych, bo i też równie często je słyszą/czytają. Też mi problemy.

i jeszcze używanie "bynajmniej" zamiast "przynajmniej" zupełnie nie rozumiejąc istoty tego słowa.

i jeszcze "niesamowite", najczesciej w sensie, ze ktos ma niesamowita charyzme.. Nie bede juz rozpisywac sie o "perfum" zamiast perfumy, "kontrol" zamiast "kontrola", swetr zamiast sweter, bo to juz bledy. i tak, owszem oczytani ludzie uzywaja tych slow, ale nie naduzywaja.

tych słow , tylko NADUZYWANIE - mody na słowa , nagle nikt nie moze bez nich żyć, nie potrafi znależć synonimu.

a teraz jeszcze "globalnie" :(