On zachwyca sie innymi - jak dac mu nauczke? Pomozcie!

Witam, mam problem -jak w temacie. Moj facet ma nawyk zachwycania sie uroda innych kobiet. Najczesciej sa to cechy ktorych ja nie mam i miec nie bede - np. blond wlosy w momencie kiedy ja mam ciemne :-/ Ja tak sie wobec niego nie zachowuje, bo w sumie inni faceci sa mi po prostu obojetni i nie rozumiem, dlaczego on tak robi. Rozmawialam z nim o tym, ale on w sumie zbyl mnie, ze stwierdzeniem, ze przesadzam i ze przeciez mnie kocha. Ja nie watpie w to, ze mnie kocha, ale chcialabym mu uswiadomic, jak to jest, kiedy partner sie zachwyca jakimis aktorkami, modelkami itp., ktore sa po retuszach i wielogodzinnych stylizacjach. Mam wiec taki plan, ze w najblizszym tygodniu bede sie "zachwycala" innym facetami ;-) Tylko nie wiem, jak sie za to zabrac, probowalam juz wielokrotnie, ale nie przechodzi mi to przez gardlo, po prostu nie potrafie, wydaje mi sie to dziecinne powiedziec np. "wow, ale ciacho" :-( Dzieje sie dlatego, ze nie chce go zranic, ale bardzo chce dac mu nauczke. Czy macie jakies wyprobowane sposoby na to, zeby dac odczuc takiej osobie jak to boli? Pomozcie!

:(

dziwny tok myślenia... Może po prostu mu powiedz, że nie lubisz gdy tak mówi, i prosisz go by tego nie robił, zmiast "dawać mu nauczkę" za, sama za bardzo nie wiem co.

Jak nie potrafisz nic takiego powiedzieć o obcym facecie, to po prostu się za nimi oglądaj:) Na pewno Twój facet to zauważy:D

w dodatku wczoraj mnie uderzył

Rób to samo co on...chyba że jest na tyle zajęty innymi i nie zauważy:)

Myślę, że to, że Ty zaczniesz robić to samo co on nic nie da. Dlaczego? Bo on będzie wiedział, że robisz to specjalnie, że nie jest to Twoja prawdziwa natura, szczerość... Ja bym z kimś takim dała sobie spokój. Uważam, że to nie jest w porządku wobec Ciebie, masz prawo źle się czuć w takich sytuacjach i do tego czuć się gorsza, nieatrakcyjna .... Ja rozumiem, że faceci mogą być wzrokowcami, że może się komuś jakaś kobieta podobać z wyglądu, ale mówić tego Tobie nie powinien, zwłaszcza, że Ciebie to boli. Jeśli Cię nie potrafi zrozumieć, to chyba jasne, że to facet nie dla Ciebie. JA bym go olała. Mój mąż nigdy w życiu nie dał mi odczuć, że mu się podoba jakaś inna.

"w dodatku wczoraj mnie uderzył" - podszyw TaMila - zgdzam sie z Toba, ale co - mam zerwac, bo powiedzial, ze ktos tam ma piekne wlosy?

mój facet tez to robił...dokładnie to samo...zostawiłam go ;) poczekam na kogos kto mnie doceni i bedzie podziwiał taką jaką jestem, radzę Ci to samo, napewno jesteś mloda i nie musisz sie skazywać na bycie z kimśkto Cie tak traktuje..

Chodzi mi o to, ze moim zdaniem on tego nie zrozumie poki tego nie POCZUJE. Dla mnie to chore, no ale jak mam mu to wytlumaczyc? Teraz niby przestal, ale co mi z tego,kiedy pewnie "zachwyca sie po cichu". :(

Moze masz jakiegos kolege, ktory jest dobry dla swej kobiety Mozna powiedziec "jak zazdroszcze madzi, jej maz nigdy jej nie dal odczuc ze jest gorsza" "robi to i to" "kupuje prezenty" "cwiczy"

Uważam, że jego zachowanie itak dobrze nie rokuje. Skoro będąc z Tobą, zakładam, że nie jakoś bardzo długo, tak interesuje się innymi kobietami to coś jest nie tak. Rozumiem, jak ukradkiem facet spojrzy raz na jakiś czas, bo coś mu się wybitnie spodoba, ale nie jak przy Tobie wychwala inne kobiety..... jeszcze tak jak piszesz, mające inne cechy wyglądu niż Ty. Albo robi to specjalnie, albo jest chamem nie dojrzałym do związku z miłości.

Galicjanka_24d - ciesze sie, ze udalo Ci sie opuscic toksyczny zwiazek. U nas nie jest zle, ale boli mnie to, ze on NIE CHCE MNIE ZROZUMIEC ani nie docieraja do niego argumenty, ze to jest bolesne. Dlatego chce sie odwdzieczyc tym samym.

Dlatego chce sie odwdzieczyc tym samym. way to go ja pierd.

Tamila - wiesz, to tak na prawde fajny facet, ale on na prawde nie widzi problemu. Ja znam facetow, ktorzy maja malo atrakcyjne zony, ale i tak dla nich "ich zonki sa najpiekniejsze na swiecie". Moj tak tego nie widzi, uwaza chyba, ze milosc to jedno ale popatrzec sobie mozna...ech.

zawsze szczery - tak wiem, jestem durna a jedyne rozwiazanie znasz ty. To co, poradzisz cos?

ja bym ruchacza rzucila a nie jeszcze sie z takim "bawila", sensu to nie ma, ruchacz sie nie zmieni raczej

poradze to co zawsze: jasne przedstawienie swoich uczuc, nazwanie tego przedstawienie (jasne) swoich granic obrona raz postawionych granic - w skrocie konsekwencja tyle

witaj autorko, mam podobną sytuację do Twojej... mojemu facetowi podobają się inne kobiety, i ok, ja rozumiem, bo niby kazdy tak ma, ale nie musi mi tego uświadamiać na każdym kroku, a wyglada to tak: np. siedzimy i patrzymy na tv, jest tam jakaś babka, owszem fajnie wyglada, a on już z tekstem: ale ma extra figurkę, no popatrz jaka laseczka z niej, mmmm..ona ma tyle sexpailu w sobie... albo np. mmm..super laseczka, ale ma ładne piersi itd... i kiedys już nie wytrzymałam i mu pow, ze ok rozumiem ze mu sie moga inne tez podobac, ale to ja chce byc dla Ciebie ta najlepsza...tak to z kumplami mozesz sobie gadac a nie ze mną a on: no jestes ładna, ale wiesz inne sa ładniejsze, np taka Claudia Schifer no myslalam ze sie przewroce....

jesli jednak twojemu sercu (bo rozumu nie dostrzeglem) blizsza jest zasada - oko za oko good luck

zawsze szczery - spoko, ale ja jestem w sytuacji, kiedy on owszem, z oburzeniem milczy (bo niby tak "szanuje moje zdanie") ale to tyle. Wiem, ze i tak mysli, ze jestem jakas zazdrosnica albo walnieta i ze TO ON MA RACJE. I co, jak ja mam byc konsekwentna wobec jego mysli? Przeciez nic mu nie udowodnie. Dlatego pomysl z "nauczka", choc - nie jestem do niego przekonana.

I co, jak ja mam byc konsekwentna wobec jego mysli? jak mowilem, rozumu nie masz wobec takiego przejawu kretynizmu jestem niestety bezradny mam dla ciebie na koniec smutna wiadomosc - on prawdopodobnie zdradza cie we snie!

"no jestes ładna, ale wiesz inne sa ładniejsze, np taka Claudia Schifer" - tak nasi panowie przescigaja sie w swoich madrosciach. Komentarz mojego: "te inne to mi sie podobaja, ale przeciez nie mozna miec wszystkiego" :O Padlam :O

Ja nie wiem, być może jest fajnym facetem, być może Ty go widzisz jako fajnego, bo kochasz, w każdym razie po tym co opisałaś nie uważam go za takiego fajnego. Nie wiem, czy ma sens się bawić w związek, w którym już teraz facet nie rozumie Twoich problemów i to tych prawdziwych nie jakichś tam sztucznych. Rzecz jasna, nikt Ci nie napisze, że masz z nim zerwać na podstawie tych kilku napisanych o nim zdań, ale.... no wiesz, ja bym mu nie ufała, skoro tak go jara wygląd innych i ma gdzieś, że rani Ciebie.

"on prawdopodobnie zdradza cie we snie!" - ano fakt, tego nieu uwzglednilam.:P Nie o mysli i sny chodzi, chodzi o postawe. Ja - jesli w ogle zastanawiam sie nad innymi facetami, to mysle "o, ten facet przypomina mi mojego A." i to by bylo tyle zachwytow. On ma niestety inna filozofie: ja jestem ta do kochania, ale do seksu lepsza by byla Schiffer :)

Laleczka wiesz ja nie potrafię tego zrozumieć...dobrze wie że robi tym przykrość a gada tak jak najęty...a ja wystarczy że bym na jakiegoś dłużej patrzała, to od razu ze co ja niby robie... albo jak wychodze np na glupie zakupy, to zakładam krótką spodniczkę, jakieś klapeczki na obcasie, bluzeczkę, to on do mnie: co Ty sie tak stroisz do tego sklepu? idziesz do sklepu a tak ładnie wyglądasz? a ja mu mówię: przecież inne są ładniejsze, to czego chcesz ode mnie

wkurza mnie tymi swoimi mądrościami tak, ze czasem mam ochote z nim nie rozmawiać woglole.... ja już tez usłyszałam od mojego, że czego ja woglole chce, przeciez jest ze mna i kocha mnie, i co z tego ze tak gada...

Nie wiem, moze faceci sa inaczej wychowywani i pewnie nie maja takiego parcia na urode, wiec nie wiedza, ile to dla kobiet znaczy. Tamila - nie wiem, moze masz racje, moze ja czegos nie widze, a jest to istotne. On nie potrafi postawic sie w mojej sytuacji i tyle. Ja bym reke dala sobie odciac predzej niz probowala wzbudzic w nim zazdrosc, ale widocznie - on to lubi.

moj z kolei mowi mi, ze ja jestem najpiekniejsza ipodobam mu sie naj naj, ale inne laski tez sa fajne i ta ma to fajne a tamta tamto, no i na codzien kreca go bardziej zaokraglone kobiece ksztalty, a ost stwierdzil, ze jakas laska jest fajnie chuda, a zawsze to on mowil- blee za chuda :/ faceci sa zalosni

tydzien bez seksu, podziala