przeczytajcie co mowi moj dwuletni synek.to jakis koszmar.POMOCY

Zaczne od tego,ze jak na dwulatka mowi malo, ale ostatnio uczylam go,ze kaczka robi kwa a on tak to przeinaczyl,ze wciaz drze sie KUWA.nie wiem co mam robic,tak mu sie to spodobalo,ze calymi dniami wszedzie czy w sklepie czy w kosciele czy u tesciow wola kuwa!kuwaa!kuwa!:..jak oduczyc?on mysli,ze to fajne:-(

nie reaguj na to a zajmij go czymś innym, naucz go że kot robi miau, słoń trruu. moze mu się spodoba i zapomni o kuwa;)

Moze sie to wydawac zabawne i blahe ale zaczelam unikac spotkan i miejsc publicznych,bo wstydze sie po prostu:-S

Tralina tak robie,w ogole nie zwracam na to uwagimi ucze innych wyrazow,ale on jakos to sobie upodobal i nawet jak udaje,ze go nie slucham to potrafi mi glowe odwrocic i swoja twarz do mojej przytyka i glosno krzyczy KUWA zebym na pewno uslyszala,a do tego jaki dumny jest z siebie:(

heh ja pojechalam z Corka do Uk jakis miesiac temu (miala 2 lata i miesiac). Mala mowi8 glownie po ang i chciala nauczyc sie slowa clock. Szkoda tylko ze wymawia je jako cock:-P Miny ludzi;bezcenne

maly powtarza KUWA, bo widzi reakcje. Moze na poczatku ktos sie zasmial i on pamieta, ze byl w tym momencie gwiazda wieczoru. Niech robie gada, w koncu kuwa to nie kurwa, mnie by sie w ogole nie skojarzylo z wulgaryzmem.