Wasz najgorszy związek

Jak był wasz najgorszy związek? Nie wiem dlaczego tak było ale przez pewien czas byłam z okropnym facetem. Charakter miał okropny. Był despotyczny, narzucał mi swoje poglądy. Dla przykładu ludzie z odmiennym wyglądem- mi to nie przeszkadza, lubię jak ktoś czymś się wyróżnia. Ale on nazywał mnie wtedy ciemną i głupią. Nawet to że jakiś facet nosił brodę i długie włosy było dla niego nie do pomyślenia. A że był "głęboko wierzącym katolikiem" zapytałam dlaczego nie przeszkadza mu przedstawienie Jezusa. Nie odpowiedział mi. Jak tylko się z nim nie zgodziłam mówił mi że jestem popierd... i takie tam. Był okropny, myślał tylko o sobie, każdy przyjazd do mnie przeliczał na przejechane paliwo. Czy wam też się zdarzyło tkwić w takim związku? Do dzisiaj nie rozumiem dlaczego się na to godziłam.

po co z nim byłaś? co on ci dawał?

Tak, z instruktorką nauki jazdy spod Kwidzyna. :O

Bo byłam zaślepiona. Dzisiaj sama nie wiem już czym. Nawet jego wygląd nie był czymś. Niski z brzuszkiem i odstającymi pośladkami. Jedynie ładna buzia.

gdzie znalazlas takiego pojeba

hej, hej ... uważaj, żeby Cię nie poniosło ;) :O no coś w sobie miał skoro z nim byłaś ... tylko - pytam - co? :D

kobieto daj sobie na wstrzymanie co nas to obchodzi z jakim facetem bylaś jesteś!!!!!!!!!! nie masz nic do roboty? ale jestes popierdolona że az przykro! spadaj! wez jakąś książkę do ręki..bo sprawiasz wrażenie analfabetki

czego sie nacpalas?:D

Wstyd się przyznać ale na dyskotece. Dzisiaj jeżeli kiedykolwiek usłyszałabym od kogoś wkurwiasz mnie albo inne jego słowa od razu urwałabym kontakt. I nawet nie miałam się komu zwierzyć bo zwyczajnie było mi głupio że jestem z kimś takim.

"a co to spowiedż? kobieto daj sobie na wstrzymanie co nas to obchodzi z jakim facetem bylaś jesteś!!!!!!!!!! nie masz nic do roboty? ale jestes popie**olona że az przykro! spadaj! wez jakąś książkę do ręki..bo sprawiasz wrażenie analfabetki" ale o co Ci chodzi? analfabetka? dlaczego? co NAS to obchodzi? mnie i owszem - jeśli Ciebie nie - to po kij się wtrącasz, że delikatnie zapytam???

a co to spowiedź? Nikt Cię nie zmusza do czytania tego, więc nie wiem jaki masz problem. I przyjrzyj się dokładnie sobie.

:D nie pozabijajta sie

olbap Dziękuje za zrozumienie. Wydaje mi się że bałam się być sama. I bardzo słaba wtedy byłam. Zerwałam z nim dopiero wtedy gdy przez kilka godzin mówił do mnie jaka to jestem do niczego i nic nie potrafię, bo on w wieku 23 lat był w stanie wybudować sobie dom (Miałam 19 lat i byłam w maturalnej klasie). Dodam że był wtedy za granicą i pracował dla ludzi których nie znosił za inne wyznanie.

mój najgorszy związek trwał 2 tyg. facet przystojny, miły ale zbyt małomówny, nie gadał nic, a jak ja coś zagadnęłam to odpowiadał krótkim zdaniem i koniec rozmowy.

ale wracajac do tematu: bylam kiedys z facetem ktory nie mył rąk, tylko wieczorem, miał lepkie dłonie, brudne, najgorzej było latem

Nałogowa Kafeterianka-- a teraz już nie jesteś sama? sorry

Wielki samotnik odpowiem tak. Nie czuję się już samotna

ależ - cała przyjemność po mojej stronie :D to opowiedz, co zrobił, że się w nim zakochałaś ? :D

Nie potrafię na to odpowiedzieć.

no to raczej smutne ... uroczy był??? no chyba nie ... gadane miał? nie mów, że imponował kasą??? :O no coś musiał mieć??

Chyba tylko ta ładna buzia była jego atutem. Poza tym nic. Kiedy patrzę na to z perspektywy czasu nie potrafię nic znaleźć. Może wtedy bym potrafiła. Nawet jego priorytety... Szkoda gadać bo liczył się jak największy telewizor.

uuuuuu .... chyba czuję rozczarowanie ... i to zgadnij czyją osobą?

Chyba nie chcę. Cieszę się w końcu to skończyłam i więcej sobie na takie coś nie pozwolę.

i co dalej waść panno??

Dalej nic. Żyję sobie szczęśliwie.

i kiedy zrozumiałaś ze to nie to??

Kiedy przez kilka godzin mnie poniżał, opowiadała jako to jestem do niczego bo mam 19 lat i jeszcze nic nie osiągnęłam (Maturalna klasa). Bo on w wieku 23 lat mógł budować dom. Ja leżałam i płakałam a on opowiadał o sobie co to on nie zrobił a jaka to ja jestem nie udolna. Tak naprawdę nie widzę nic co by zrobił. Mieszka w domu ze swoją matką i dziadkami. Jego ojciec jest w Anglii a on narzeka jak im jest ciężko. Rzeczywiście widać było jak im jest ciężko jak mieli telewizor plazmowy praktycznie w każdym pokoju. A ich dom jest nie mały. Nie ma wykształcenia jakiegoś specjalnego bo skończył na maturze. wtedy powiedziałam sobie dość.

wiesz mam inna sytuację(możne podobną dziwny związek). Byłam na wakacjach i ktos mi powiedzial ze w tym zwiazku to Ja mam jaja:/

Ja niestety jaj nie miałam żeby już na początku mu powiedzieć spadaj. A co w Twoim związku jest nie tak?

Robił poza tym jedną fajną rzecz, która jakoś mnie przy nim trzymała. Wsadzał mi palec w tyłek i dochodziłam szybko. Mój teraźniejszy facet jest czystszy i nie lubi tego robić. Ale to tak na marginesie.