Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Juliettaaa

Poronienie a @

Polecane posty

Gość Juliettaaa

Witam, poroniłam w 5tygodniu ciąży, nie miałam zabiegu łyżeczkowania. Pierwsze krwawienie wystąpiło 33 dni po poronieniu, teraz czekam na kolejną dzis mija 30 dzien i dalej nic. W ogóle nie odczuwam żadnego bólu (zawsze na tydzień przed @ podolewało mnie podbrzuszę) Jakieś 2 tyg temu strasznie bolały mnie sutki już myślałam że to ciąża bo tak samo objawiała się poprzednia. Robiłam test ale wyszedł negatywny i cały czas mam stan podgorączkowy między 37 a 37,5 niezależnie od pory dni. Proszę napiszcie kiedy według Was mogę spodziewać się @ bo coraz bardziej się stresuję i jeszcze ta temp. Z góry dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kredka16
Ta temperatura może świadczyc o zakażeniu jak się nie mylę.Idź do szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliettaaa
W piątek robiłam badania krwi i teraz czekam na wyniki. Wydaje i się że nie ma żadnego zakażenia bo bym coś odczuwała. Niestety moja Pani ginekolog jest w Polsce ja mieszkam w UK. Służba zdrowia jest tu straszna. Jak sądzicie dziewczyny czy jest szansa że jestem w ciąży? Test wyszedł negatywny ale nie wiem kiedy powinnam dostać @ więc może zrobiłam go za wcześnie. Ostatnio jem dużo slodkiego co wczesniej mi się żadko zdarzało, podwyższona tem jak już wspomniałam, większy twardszy brzuch, zmęczenie. Już sama zaczynam wariować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliettaaa
Czy ktoś może mi pomóc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie zakażenie? Przecież między owulacją, a miesiączką KAŻDA kobieta ma podwyższoną temperaturę. Jeśli utrzymuje się ona powyżej 18dni, można podejrzewać ciążę. Jeśli chodzi o @ po łyżeczkowaniu, to może się opóźniać przez kilka cykli. Ja tak miałam- cykle 40dniowe przez 4 miesiące, później wróciło wszystko do normy. Nie masz możliwości zbadania hcg z krwi? Na 100% wykaże ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyki cyki
Temperatura cyklu jest wiarygodna mierzona rano, o stałej porze, bez wstawania z łożka. Reszta pomiarów jest niewiarygodna i rzeczywiście to może być zakażenie, infekcja, jeśli patrzymy tylko na podwyższoną temperaturę mierzoną np. o 15-ej i 20-ej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyki cyki masz rację, ale np. u mnie w fazie lutealnej temperatura zawsze jest podwyższona, niezależnie od pory dnia i miejsca pomiaru. Pod pachą jest nawet wyższa. Oczywiście tak się nie obserwuję, ale na początku mojej przygody z npr, robiłam eksperymenty :) Wieczorem pod pachą, miałam zawsze wyższą niż poranną, z pochwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliettaaa
MINIA85 ja nie mialam zabiegu łyżeczkowania, powiedziałam o bólu brzucha i obitym krwawieniu, pobrali mocz i chwilę później powiedzieli że nie jestem w ciązy i moge iść do domu. Tutaj z jakimikolwiek badaniami jest problem, w czwartek widziałam się z lekarzem żeby dostać skierowanie na podstawowe badanie krwi to też sto tysięcy pytań po co? W końcu mi dał ale z taką niechęcią. Dla przykładu 6mc chodzilam z moim 4 letnim synem po lekarzach w przychodni bo ma bezdech i bardzo duże migdały zawsze było to samo ze wszystko jest ok, w końcu dostaliśmy skierowanie do specjalisty i odrazu skierowali małego do szpitala na usunięcie. Paranoja jest w tym kraju ze służbą zdrowia. A co do zakażenie, to mineło już troche czasu od poronienia, mam upławy ale białe lub takie jak woda, bez zapachu. Czasami pobolewa mnie brzuch tak jak na @. Ale nie jest to jakiś straszny ból. Wydaję mi się że nie jest to zakażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliettaaa
* obfitym. sorki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj przepraszam, coś sobie ubzdurałam z łyżeczkowaniem. Generalnie po poronieniu organizm będzie troszkę do siebie dochodził. Skoro jest problem, to nie pozostaje nic innego, jak poczekać i ewentualnie powtórzyć test. Jeśli już @ przyjdzie, to pomocne byłoby mierzenie temperatury(rano, o stałej porze, przed wstaniem z łóżka), wtedy wiedziałabyś mniej więcej, kiedy @ nadejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliettaaa
Oj z tym stałym mierzeniem temp może być problem bo w różnych godzinach wstaję do pracy a w weekendy leniuchuję trochę dłużej. Ja z resztą mam nawet problem żeby regularnie brać witaminy ehh... No ale w takim razie czekam na @ chociaż nie obrażę się jak się nie pojawi :) Dziękuję za radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliettaaa
Dziękuję. Właśnie zamówiłam sobie termometr no i zmobilizuję się, mam nadzieję że dam radę. A jeszcze jedno pytanko temp mogę zacząć mierzyć w dowolnym dniu cyklu czy jak to jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×