Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość małamiiiiiiiiii

Czy są tu mamy które pomimo płaskich brodawek sutkowych karmiły piersią bez

Polecane posty

Gość małamiiiiiiiiii

silikonowych nasadek? Jestem w 9 miesiącu ciąży i od zawsze chciałam by moje dziecko dostawało moje mleko ale karmiąc piersią a nie odciągając. Problem tkwi w tym że mam płaskie brodawki co uświadomiła mi położna w szkole rodzenia. Moje brodawki nie są wklęsłe (nie mylić) tylko płaskie i może troszkę odstają. Położna powiedziała że będzie problem by maluch uchwycił i zaleciła mi ćwiczenia ale uprzedziła że mogą już obecnie nic nie pomóc, silikonowych nasadek mi odradziła bo ponoć przez nie ciężej dziecku ssać i często niedopija się do tłustszego ciężej lecącego mleka drugiej fazy i faktycznie, koleżanka tak karmiła i mała nie przybierała na wadze więc przeszła na mm ...ja tego nie chcę więc czy są tu kobiety które pocieszyłby mnie w tej sprawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W jednej piersi mam płaską brodawkę, dziecko "pogryzło" mi ją w szpitalu, aż do krwi, potem instynktownie karmiłam częściej z prawej. Podobno zawsze w jednej piersi jest więcej mleka, ale po pewnym czasie z prawej ściągałam np. 150 ml, a z lewej 40... Po dwóch dniach w domu mąż kupił mi kapturki, bo karmienie wyglądało tak że ja wyłam z bólu a dziecko płakało bo nie potrafiło chwycić piersi. Fakt że mi nikt nie pokazywał jak przystawiać, w szpitalu słyszałam że "to normalne że boli", ale to był szpital w którym woleli mm dawać, dziwny pod tym względem. Mi kapturki nie przeszkadzały, dziecku też nie, jadło długo, były nawet rekordy po 30-40 min. aktywnego ssania :) Przybierał pięknie. Z kapturków zrezygnowałam teraz, jak mały skończył pół roku i powoli przechodzę na mm no i rozszerzyłam jego dietę. Nie mam już dużo pokarmu, piersi mam wyraźnie bardziej miękkie i potrafi ładnie ssać nawet tą "felerną" lewą pierś. Co do ćwiczeń czy przygotowywania piersi- wiem że jakiekolwiek drażnienie brodawek jest niewskazane, może wywołać skurcze i polecane kiedyś hartowanie odchodzi do lamusa. Może pod sam koniec ciąży, kiedy nie ma to żadnego znaczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
ja niestety mam ten sam problem - po porodzie było jeszcze gorzej bo piersi były tak pełne że wogóle nie dało się brodawki złapać - położna kazała odciągnąć troche laktatorem a potem przystawiać dziecko i to troche pomagało ale maly załapał na 2 minuty i potem był wrzask - kapturki też miałam - i przez nie karmiło sie super tyle że mały był niecierpliwy i jak się poruszył czy rączką poruszył to odklejały się a całe mleko wyssane wylewało się - ja tak czy siak dokarmiała mm bo synek wrzeszczał to co miałam robić - potem odciągałam i dawałam z butli tak pół na pół - ile naodciągałam tyle dostał reszte mm - po 6 tyg sie okazało że prawdopodobnie ma skaze i spasowałam - przeszłam na mlekozastępcze - mały ma sie świetnie - nie choruje - a ja odżylam jedząc jak człowiek - bo wcześniej to była masakra bo synek na wszystko reagowal kolką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsdfrtyu8
Ja mam małe i płaskie brodawki a karmiłam przez 13 miesięcy bez pomocy tzw.kapturków. Nie hartowałam ich wcześniej. Jak się syn urodził to przed karmieniem pieluchą tetrową lekko masowałam brodawki by stwardniały. Trwało to chwilkę a dzięki temu mały od razu załapywał. Czasem też laktatorem ręcznym zassałam kilka razy tak jakbym mleko miała ściągać i też laktator je na tyle wyciągał że mały chwytał bez problemu. Także można sobie poradzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamiiiiiiiiii
Dziękuję wam dziewczyny za odpowiedzi. Hmmm ja akurat będę rodzić w szpitalu przyjaznym karmieniu piersią i z tego co już zdążyłam się dowiedzieć to raczej niechętnie butlę podają a raczej mobilizują do kamienia piersią. Ostatnia wypowiedź mnie zmobilizowała i może jednak się uda? Spróbuję, w każdym razie chciałam wiedzieć czy komukolwiek się udało i widzę że tak więc myślę że nie powinno być źle choć na początku pewnie pod górkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja o płaskich brodawkach dowiedziałam się dopiero po porodzie. Bolało mnie strasznie i położna środowiskowa mnie uświadomiła, że boli, bo dziecko źle chwyta, a źle chwyta, bo nie może. Robiłam ćwiczenia, masowałam, wyciągałam, uczyłam synka chwytać używałam kapturków, ale efektów nie było. Brodawki bolały, piekły, krwawiły, wylałam morze łez. Po miesiącu się poddałam, jak już położna z poradni laktacyjnej załamała ręce i stwierdziła, że jestem beznadziejnym przypadkiem. Odciągałam mleko i tak podawałam kilka miesięcy, wtedy nie bolało. W drugiej ciąży mam zamiar wcześniej wyciągać, ćwiczyć, bo bardzo chciałabym karmić dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie to sa płaskie
brodawki? ja myślałam, że wszystkie brodawki jak jest ciepło to sa takimi płaskimi aureolami, a jak jest zimno albo sie je masuje to robią się mniejsze i wystaje taka wąska końcówka. ale może sie mylę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plaskie nie plaskie
dołączam sie do pytania wyżej. Ja też normalnie mam sutki niewidoczne (nie wystają ponad brodawki) a jak jest mi np zimno to sterczą... To normalne czy mam płaskie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie to sa płaskie
zadałam to pytanie bo właśnie zaczęłam się zastanawiać czy moje nie są płaskie więc jesli ktoś jest w stanie mi odpowiedzieć to będę wdzięczna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, polega to na tym, że po naciśnięciu otoczki, brodawka zamiast się wysuwać, nie robi tego(przy płaskich) lub jeszcze gorzej- chowa się (przy wklęsłych). Dziecko nie może chwycić, bo się nie wysuwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbnm
ja miałam jedną brodawkę płaską a drugą wklęsłą- karmiłam dziecko 11 miesięcy. Na początku nie było łatwo, miałam bardzo poranione brodawki, do tego problemy z nawałem pokarmu, ale przetrwałam to. nie używałam kapturków, ponieważ brodawki jeszcze bardziej mnie wtedy bolały. Z doświadczenia wiem, że sukces w karmieniu piersią to w dużym stopniu nastawienie - ja nie brałam pod uwagę opcji, że się nie uda. Poza tym bardzo dużo pomogła mi pani z poradni laktacyjnej. Trzymam za Ciebie kciuki i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamiiiiiiiiii
Dzięki wszystkim :) Ja też ma nadzieję że się uda. U mnie jest tak że jak złapię brodawkę to nie cfa się ona i lekko wystaje , tak samo reaguje na zimno , wystaje ale malutko :/. Zobaczymy jak to będzie a póki co skorzystam ze stronki którą podała Minia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małamiiiiiiiiii jeszcze może poszukaj dobrej poradni laktacyjnej w okolicy. Ja na szybko szukałam i niewiele mi pomogli tak jak pisze mnbnm nastawienie jest ważne i pomoc doświadczonej osoby w razie w Trzymam kciuki za Ciebie :) Podobno karmienie piersią jest bardzo fajne i przyjemnie, obyś tego doświadczyła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie to sa płaskie
no to mnie wyszło, że jedną mam normalną a jedna pozornie wklęsłą, zobaczymy co z tego będzie , a okaże się to już niedługo :-) (termin 25.09.2011)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas problem był duzy,bo też miałam płaskie brodawki.Niestety odziedziczyłam po mamie,kóra tez nie mogła karmic mnie i siostry.Nie pomogło nic,ani kapturki,ale wcześniejsze odciąganie laktatorem,bo córcia urodziła sie 3,5 tyg wcześniej i nie chciała za chiny chwyciac piersi.Przez 4 tyg pokarm odciagałam ,pózniej zaczal zanikać i przeszłam na mm.Mała ma w tej chwili prawie 17 m-cy i chowa sie zdrowo,rozwija normalnie.Nawet jak sie nie uda karmic naturalnie to nie ma sie czym martwic,takie zycie.Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nabank-nabank
ja nie miałam wybitnych brodawek.Stosowałam na poczatku kapturki i dokarmiałam mm.Swoje mleczko sciągałam.Ale było go mało.Gdy mineły 2 tygodnie nauczyłam dziecko pic bez kapturków.Nie było łatwo,o nie!Ale sie udało.Małe ma 6 mcy, a ja nadal karmie piersią :) Przygotuj się na codxzienną ciężką pracę jeśli chcesz karmić,a na pewno się uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nabank-nabank
Dodam,że miałam podobne do Twoich,czyli małe.A po kilku tygodniach karmienia i odciągania wyciągnęły się.Jakby to porównać z jagody zrobiła się duża czarna porzeczka ;) Jeśli bedziesz używała kapturków,to kup sobie najmniejszy rozmiar,bo to chodzi o buźke dziecka.Małe ma małą i trudno bedzie chwycic dużą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich serdecznie :)! ja też miałam małe... próbowałam z sylikonowymi nasadkami... ale i tak mnie bolały piersi... :( Potem już nie karmiłam bo nie miałam pokarmu... Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
nabank-nabank ale dziewczyny pytają o płaskie, a nie małe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×