Co sądzić o takim zachowaniu?

Zacznijmy od początku. Mieszkam na wsi, mój chłopak też jest ze wsi- oboje pochodzimy z rodzin rolniczych. Ja chodzę do szkoły w "mieście"- około 10 tysięcznym. Chodzi ze mną koleżanka, która również mieszka na wsi, ale jej rodzice nie maja gospodarstwa rolnego. Kiedyś była moją przyjaciółką, jednak przez jej-moim zdaniem raczej nienormalne zachowanie postanowiłam, że lepiej będzie, jeśli przestaniemy się przyjaźnić. Otóż ciągle robiła mi wymówki na temat pochodzenia mojego chłopka- ze niby taki wieśniak, raz nawet posunęła się do stwierdzenia, że juz wyobraża sobie, jak on przychodzi ze mną na studniówkę i jest w "gumofilcach". Dla mnie to co ona mówiła było nie do zniesienia, poniewaz mój chłopak nie należy do tego typu ludzi- zawsze czysty, zadbany, ubiera też się moim zdaniem normalnie- najczęsciej są to marki nike, adidas, lee itp, a co najważniejsze dobrze się zachowuje . Dodam, że moja "koleżanka" w przeciwieństwie do mnie nie ma chłopaka. Co sądzić o jej zachowaniu?

do nauki gowniaro...

?

Proszę o odp

a weź się takimi ludźmi nie przejmuj, bo nie watro :)

robi to z zazdrosci albo tez dlatego, ze ma pusty czerep i sprawia jej radosc dojezdzanie innym- swoja droga nie dziwie sie, ze nie ma chłopaka jak tak ocenia ludzi

Jeszcze dodam, że jej ojciec tylko pracuje, a matka siedzi w domu i przez całe gim ta "koleżanka" ubierała się w zwykłych sklepach "przy rynku", a teraz w wakacje zarobiła trochę i od tego czasu ubiera się lepiej i to chyba też wpływa na jej osądy wobec innych. Dla mnie to śmieszne...

A no i jeszcze powiem ze ta kolezanka mniej wiecej dla wszystkich jest taka, tzn kazdego traktuje z gory i dla niej kazdy kto ma gospodarstwo jest wiesniakiem...

czyli ty masz gospodarstwo to dla swojej psiapsioly jestes wiesniakiem i po co ci taka kolezaneczka. jak dupe ma niz wyzej sra niech wypierdala i tyle

No właśnie juz napisałam ze skonczylam ta znajomosc z nia bo to dla mnie bylo zenujace...