Po co się przyznawać,że się jest dziewicą?

"czyli dziewica nie jest w stanie dac nawet minimum rozkoszy? nawet jeżeli bardzo sie stara?" Widzisz? Już Cię ogłupili.

ludzie bzdury piszą, zwykłe, polecone, tratatatataataata tatata lalalalalalala

związek się po jakimś czasie wypala, to normalne. nie miałem nastawienia poruchać i zostawić. kobiety bardzo się przywiązują do pierwszego partnera, ale nic nie trwa wiecznie. dziewice na początku się wstydzą i niewiele potrafią, to naturalne, ale z czasem się rozkręcają, ciekawy proces:P

ja wolę rozepchane kuciapy, najlepiej takie, co już rodziły. podniecają mnie też duże, wiszące cycki. jędrnym i młodym kobietom mówię stanowcze NIE!

.2011] 21:45 [zgłoś do usunięcia] Proxxy czyli dziewica nie jest w stanie dac nawet minimum rozkoszy? nawet jeżeli bardzo sie stara? http://imageshack.us/photo/my-images/684/vvvv vvvvp.jpg/ http://www.youtube.com/watch?v=xGakDhkLyLg chodzi o to żebyśmy sobie dali rozkosz nawzajem, a tego trzeba sie nauczyć, więc dziewica jest tylko dla takich yebaków, co sami sie zaspokoją swoje chucie, a ona niech wyje do księżyca.

Proxxy nie słuchaj kretynów, przynajmniej przywracasz wiarę w Polki. Teraz rosną takie pokolenia, że dziewczyny od gimnazjów szukają kutasów i pełno kur**stwa rośnie. A to, że jesteś dziewicą to bardzo dobrze widać, że się szanujesz i masz zasady. Spotkasz kiedyś jakiegoś fajnego faceta, poważnie myślącego o związku to doceni to. P.S. ładna dziewczyna z Ciebie

głupiś podszywie, i masz wszy na płucach

tak dziewice z rozkalibrowanymi od posuwania odbytami,

''Darker "czyli dziewica nie jest w stanie dac nawet minimum rozkoszy? nawet jeżeli bardzo sie stara?" Widzisz? Już Cię ogłupili.'' może ja tutaj stoję w obliczu faktów? :(

nie chodzi mi o dziewczyny z błonami między nogami, które robią wszystko inne oprócz wkładania kutasa do pochwy

Prozzy - ale czym Ty się przejmujesz? szukasz wartościowego, troskliwego, silnego faceta czy jakiegoś jebaki od siedmiu boleści, który na dźwięk słowa "dziewictwo" podwija tchórzliwie ogonek pod siebie i ucieka niczym szczur pod ścianą? :P jeśli tego pierwszego, to naprawdę nie masz powodów do obaw. poza tym dziewictwo to tylko dodatkowy atut, przede wszystkim trzeba być fajną babką i wybrać sobie fajnego faceta. a seks to nie żadna filozofia i 90% umiejętności to dobre chęci :) przy czym facetowi te umiejętności są bardziej potrzebne, z racji tego, że to on ma zaspokajać kobietę, a nie odwrotnie

Proxxy - sorry za literówkę! nie ten klawisz wcisnęłam ;)

czyli można sie przyznać ale niekoniecznie?

To jakaś prowokacja?

co wy z tymi prowokacjami? :o NIE to nie jest prowokacja .

nie rozumiem. uważasz, że brak doświadczenia to coś złego, wstydliwego czy jak? podejrzewam, że daleko Ci jeszcze do 30stki, żeby rozpaczać nad "przechodzonym dziewictwem". chociaż i dziewica po 30stce pewnie prędzej znajdzie partnera niż panna z dzieckiem w tym samym wieku.

dziewica po 30? to juz chyba tylko do mumifikacji...

Jeśli zależy Ci na porządnym facecie, z którym chcesz się związać na zawsze to dziewictwo jest atutem. I nie ma więcej o czym gadać.

''uważasz, że brak doświadczenia to coś złego, wstydliwego czy jak? podejrzewam, że daleko Ci jeszcze do 30stki, żeby rozpaczać nad "przechodzonym dziewictwem".'' a w którym momencie powinnam zacząć rozpaczać? a jeżeli chodzi o doświadczenie - tak myslę, że jego brak to coś złego ...

Przykro czytac, ze ktos pytajacy, czy dla dziewic jest 'wiek krytyczny' przywraca wiare w Polki. Ja akurat sie takich przedstawicielek wstydze i mam im za zle, ze robia z kobiet idiotki :O

Czy uważasz Proxxy, że brak doświadczenia z podcinaniem sobie żył, skokiem z 10. piętra, albo zażywaniem kokainy jest zły?

''Ja akurat sie takich przedstawicielek wstydze i mam im za zle, ze robia z kobiet idiotki '' ja reprezentuje tylko siebie :)

''Czy uważasz Proxxy, że brak doświadczenia z podcinaniem sobie żył, skokiem z 10. piętra, albo zażywaniem kokainy jest zły?'' nie chodzi mi o tego typu sporty ekstremalne :)

A o co? Można się tu zastanowić czy sex powinno się uprawiać odpowiedzialnie z kimś kogo kochasz, ufasz i chcesz spędzić życie czy z byle ruchaczem, który Cie zostawi, zdradzi, zarazi, zrobi dziecko i ucieknie itd.

"a jeżeli chodzi o doświadczenie - tak myslę, że jego brak to coś złego ..." to idź na imprezę, upij się i rozłóż nogi przed pierwszym, który się nawinie. rób tak przez rok, a znikną wszystkie twoje problemy i dylematy zrodzone z braku doświadczenia :o

Proxxy jedna jedyna rada, nie słuchaj innych, słuchaj siebie :) a wypowiedzi z kafe traktuj z przymrużeniem oka :)

''to idź na imprezę, upij się i rozłóż nogi przed pierwszym, który się nawinie. rób tak przez rok, a znikną wszystkie twoje problemy i dylematy zrodzone z braku doświadczenia'' nie pije, nie pale i nie chodzę na imprezy. i jak tak dalej pójdzie pozostane laikiem do śmierci :( chyba że trafi sie jakiś nekrofil :o

"nie pije, nie pale i nie chodzę na imprezy" oj tam, akurat palenie i picie szkodzi na urodę. ile masz lat, że tak rozpaczasz?

w dobie ''gimnazjalnych słoneczek'' czuję się już jak triceratops w NY :(