On żartuje tak czy mówi poważnie?

Spotykamy się od 2,5 miesiąca. Teraz mam egzaminy więc widzimy się raz w tygodniu, on się trochę zdystansował przez to że mówiłam o ex ale to już wyjaśniamy.Dzisiaj się widzieliśmy i m.in. mówiliśmy o tym,że lato się kończy i on wyskoczył "i co będziemy robić jak będzie zimno", a potem do mnie,że się "mało bawiłam a teraz czas na dzieci i zakładanie rodziny".. niby się śmiał ale co to za tekst???? Teraz już nie wiem czy się boi bo on nie chciałby jeszcze a ja niby w tym wieku tak, czy raczej że lizy na to,że się określę bo on ma 29 lat i mówił kiedyś,że cieszyłby się mając dziecko ?? Czy to takie męskie złośliwości tylko? on bardzo często z tymi dziećmi wyskakuje...

po prostu głupio gada. Może boi się, że Ty po 2mcach zaczniesz snuć poważne plany?

No nie wiem właśnie.Tyle się nagadał o dzieciach swoich znajomych, jak to fajnie byloby już mieć,że wszyscy koledzy mają.PO pierwszym seksie powiedział,że jakbyśmy wpadli to by się cieszył z dziecka, a potem,że to nie jest dla nas temat na najbliższy tydzień czy miesiąc jak się z tego kazałam tłumaczyć.Dlatego nie wiem co to za żarty, czy się tego boi bo nie chce jeszcze w końcu miał dużo młodszą dziewczynę której to nie bylo w glowie czy chce już skoro tak mówi o tych znajomych i dzieciach.

Nie możesz takich wynurzeń traktować poważnie, bo nie znasz go jeszcze wystarczająco. Może w ten sposób chce Cię utwierdzić w mniemaniu, że jesteś dla niego ważna? Wszelkie wzmianki o "planowaniu rodziny" najlepiej obracać w żart, ewentualnie milczeć. Tak mi się wydaje:)

no wiem, właśnie taka była moja reakcja że dostał torebką w tyłek :p ale zastanawiam się co mu tam w głowie siedzi bo coś mi się wydaje,że o tym myśli na serio. A jak to się ma do tego czy o mnie mysli poważnie?? przecież nie powiedział,że czas na dzieci z nim tylko tak ogólnie że ten wiek i skoro się nie wybawiłam to czas na dzieci już :p

taaa za tydzien sie pojawi z pierscionkiem zareczynowym.. :O daj sobie spokoj ok;)? moj byly po 1,5 miesiaca zwiazku pokazywal mi drzwi mieszkania w nowym apartamentowcu, zaraz obok jego siostry i zartowal, ze to bedzie nasze:) jak do niego mowilam w zartach po nazwisku, powiedzmy mial na nazwisko: Pazdzioch:D to mowil do mnie Pazdziochowa. ;] mialam oczywiscie takie przeblyski ze oooo pewnie juz mysli o mnie powaznie, ale tak nie jest;) faceci tak lubia czasem gadac. malo tego, tych zartow bylo wiecej. kkiedys do mnie powiedzial, ze nie bedzie problemu mnie przeniesc przez prog, bo taka leciutka jestem. albo ze zaoszczedzi (sic!)u jubilera na obraczce mojej, bo mam takie male raczki:] takich tekstow bylo od groma, a final byl taki, ze zostawil mnie z dnia na dzien przez telefon;)

chcialabym zeby kobiety na tym forum mialy inne zainteresowania niz kutasy http://www.youtube.com/watch?v=8KTs4-rBPX8

lepiej, żebyś nie musiała nie sprawdzać czy żartuje czy nie. i nie zapominaj o antykoncepcji... może chce w twoich oczach uchodzić za poważnego i takiego nadającego się na etap stabilizacji życiowej... a może to wilk w owczej skórze :D

nie musiała sprawdzać *

tja zaliczy... jakby chciał to by się zwinął bo "zaliczył" i dzwoni codziennie mimo,że teraz nie "zalicza" bo wyszły na wierzch pewne problemy

Tylko że on nie ma potrzeby mnie bajerować.Seksu i tak nie ma do czasu rozwiązania problemów, sam nie chciał więc po co miałby bajerować?:o

Może ktoś się spotkał z czymś takim?

faceci nie mysla jak kobiety - ze to dobra partnerka na zone tylko fajna dupa do lozka - to my sobie odrazu snujemy plany i ten twoj pajac zdaje sobie sprawe wiec to wykorzystuje - twoja naiwnosc :D obydwoje jestescie jak dzieci, to i traktuj to jak zabawe a jak sie posypie to przynajmniej nie bedziesz zdolowana

co za porąbańcy sie tutaj znajduja:D

hahaha laska-- masz 100 % racje.Bużka malutka

ale ja nigdy nie mówiłam że chcę dzieci, na nawet powiedzialam że ślubu nie chcę a on był bardzo zdziwiony bo sam często mówi o dzieciach znajomych i powiedział,że jest w takim wieku,że cieszyłby się jakby już miał