Wasze romantyczne przygody zakończone sexem

przeżyliście jakieś romantyczne przygody zakończone seksikiem????? Opowiedzcie to opowiem wam swoją

nie bardzo wiem od której zacząc

S_M z tobą to dopiero zacznę

Spuściłem się .....

skonczy się skonczy tylko nie wiem kogo w łózku bedziesz wtedy miał ;)

i te gówno zjadam ;)

S_M To jakaś groźba? brzmi jak wyzwanie raczej przewidywanie biegu wydarzen ze romantyczny wieczór i tak spedzisz z kimś swoim :D:D:D

Leżymy, kanapa, duży pokój. Ja na lewym boku, szczelnie owinięta w koc czytam sztukę Głowackiego "Fortynbras się upił". On na boku lewym szczelnie owinięty w swój(właściwie mój) koc czyta periodyk techniczny o czymś tam(może nawet fizyka kwantowa) na stole dwie herbaty, moja z cytryną.Dotykamy się tylko pośladkami oddzieleni kocowymi kokonami. On mówi nagle-kochanie chciałem Ci coś przeczytać. Czyta. Słucham, rozumiem co drugie słowo i myślę, że jest pięknie, on tak pięknie czyta, ja tak pięknie nic nie rozumiem. Wkładam głowę pod jego koc, rozsuwam rozporek, pieszczę językiem główkę, dokładnie, starannie, on czyta. Kończy czytać, mówię-kochanie nie przestawaj, czytaj dalej, on-ale to już wszystko co chciałem Ci przytoczyć.Myślę sobie, trudno. Wyplątuję się z jego koca, wracam do Fortynbrasa. On pieści się sam, trochę podglądam trochę czytam, łapie mnie za włosy i przyciąga do kutasa, kończy w moich ustach.Wracam do książki...on wypija obydwie herbaty. :D

ani to romantyczne ani nawet ciekawe...

jestem kobietą, dla mnie prawo.lewo to pojęcia abstrakcyjne on leżał na przeciwnym boku :D

milosc nie istneje dla nich ale faceci pluja i pierdza te slowa jak im sie chce wsadzic czlonka w mokra dziure http://www.youtube.com/watch?v=8KTs4-rBPX8

Dla mnie dużo bardziej romantyczne niż tandetny zachód słońca

Jest to możliwe, pod warunkiem, że leżeliście z głową przy nogach partnera. ;)

Przeprowadziłam wizje lokalną i z całą stanowczością stwierdzam- on leżał na boku prawym, ja na lewym

ok, masz rację jednak i ciekawe i romantyczne... nie doczytałem dalej niż do "fortynbras się upił" dlatego nie zczaiłem... Piękna historia, dziękujemy,

sie czepiacie szczegółów dla mnie najwazniejsze było jak się skonczy to pod kocem

Kiedyś...Szklarska Poręba, 2 w nocy. Wychodzimy z Kaprysu [dziś nie wiem jak sie nazywa]. Idziemy...zaułek przed Złotą Jamą, ona mówi siku mi sie chce i wchodzi w ten zaułek, sika. Wypina tyłek, opiera się o parapet i mówi "ruchaj mnie". Romantycznie stanął mi natychmiat, rucham ja od tyłu, w momencie gdy ona dochodzi, i juz po udach jej sie leje, zapala się światło za oknem, jakaś kobieta otwiera okno i mówi "nie pierrdolić mi sie tu, wynocha". M. wypięła się do niej tyłem i romantycznie spuściłem jej się w ustach.

przyjacielu :D śliczne

Znaliśmy się dwa tygodnie :)

to sporo :P

Bardziej romantyczne było jej pierwsze sikanie na mnie, znalismy się trzy dni. :D

podniecająca rozmowa w więxieniu co prawda seks był grupowy ale było romantyczne wymienianie myśli uczuć

Szkoda że mi się nigdy nic takiego nie trafiło tirman@poczta fm 668180665