Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ddddd,ddd,dd

czy myjecie klatkę schodową w bloku w którym mieszkacie??

Polecane posty

Gość ddddd,ddd,dd

My mamy taki obowiązek, podobno... W każdym razie mam pytanie jak się to u Was odbywa w Waszym bloku?? Myjecie ją np raz w tygodniu, czy rzadziej? Czy ktoś Wam zwraca uwagę jak nie posprzątacie bo np. wyjeżdżacie w tym miesiącu na urlop??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loguję się tu
U mnie w bloku niby od niedawna jest sprzątaczka, ale tak jakby jej nie było. Na piętrze są po dwa mieszkania. Moja mama umówiła się z sąsiadką, że miesiąc ona myje, a miesiąc sąsiadka. Przynajmniej mamy czysto, ale nie na wszystkich piętrach tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie żryj tyle mięsa
nie bo demokracja nastała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja .....
ja nie mieszkam w bloku ale siostra mieszka w takim czteropiętrowym po 2 mieszkania na piętrze i wiem że umówiła się z sąsiadką z piętra że co drugi tydzień łącznie ze schodami w dół do następnego piętra....wiem że u niej wszyscy sąsiedzi robią tak samo jest czyściutko aż miło wejść na klatkę...w końcu to nie wymaga aż tak dużego nakładu pracy....w czasie wakacji jak wyjeżdżają to jedna z drugą posprząta i nie ma problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas jest sprzątaczka
ale jak robię porządki u siebie - to przejadę też mopem po korytarzu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no macie problemy
no my mielismy w bloku grafik, ktory razem ustalalismy. Odkad mamy pania sprzatajaca nie mamy tego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, od tego mamy panią sprzątającą, której za to płacimy. A, że porządnie sprząta kobieta, to nikt nie narzeka i nie musi poprawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddd,ddd,dd
też bym chciała, żeby była Pani od sprzątania tej klatki. Ostatnio słyszę ciągłe pretensje do mnie o tą klatkę schodową, że rzadko ją sprzątam. Po poinformowaniu jednej sąsiadki, że wyjeżdżam na urlop i czy może obserwować mieszkanie czy wszystko ok, usłyszałam pretensje, że przecież teraz jest moja kolej na sprzątanie a ja sobie wyjeżdżam. Ale Wam zazdroszczę tej Pani od sprzątania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhbhftruh
my tez mamy sprzatasie:) a o tym ze trzeba sprzatac samemu slyszalam, ale nie wierze wto, przeciez od tego sa te panie :P U nas w bloku, przed klatka kolo listow jest taki maly chodniczek do wycierania butow, jak jest deszcz, snieg..i zauwazylam ze on jest czyjs prywatny i nawet go pierze czasami :) dla nas wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no macie problemy
nie no tragedia posprzatac raz na jakis czas klatke ... skoro z ciebie taki burzuj zamieszkaj w domu, a odpusc bloki gdzie mieszka plebs ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość królowa jaśminowa
już od przeszło 15 lat w moim bloku nie ma sprzątaczki,jest czysto i każdy z sąsiadów wie na kogo kolej.mieszkam w bloku z klatką i werandą-po jednej stronie 2 mieszkania i po drugiej 2 mieszkania.sprzątamy zamiennie.a jak ktoś wyjeżdża to myje pod rząd 2 razy i jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie żryj tyle mięsa
posprzątam klatkę jak będą dwie niedziele przy kupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
róznie jest w róznych blokach niektóre spółdzielnie/wspólnoty zatrudniaja sprzątaczkę, na którą płaci się w czynszu, inne tego nei robią i mieszkańcy sami sobie ustalają, kto kiedy i w jakim systemie sprząta u mnie teraz (2 mieszkania na piętrze) sprzątami po miesiącu - numer parzysty w m-ce parzyste, nieparzysty w nieparzyste w poprzednim bloku była sprzataczka 2 x w tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpura_to_moj_płaszcz
Zaraz burżuj. Sprzatanie klatki dużo nie kosztuje, my płacimy chyba jakieś 10-15zł od mieszkania miesięcznie (nie pamietam dokładnie, więc moge mieszać). Wolę to, niż jakieś kretyńskie grafiki, przymus latania z mopem po klatce w wyznaczonym terminie, czy debilne komentarze, że śmiem sobie wyjeżdżać jak jest moja kolej sprzątania (jak tu ktoś napisał). Bez przesady. Może chodniki zacznijcie zamiatać sami wg grafiku i wywozić śmieci na wysypisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddd,ddd,dd
nie chodzi mi o to, że jestem jakiś burżuj... Tylko po prostu mi się nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no macie problemy
no to porozmawiaj z mieszkancami, wspolnota mieszkaniowa i zlozcie sie na sprzataczke ;/ tak jak ktos napisal koszt 10-15 zl dodatkowo do czynszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rikta Fitta
Ode tego sa te proste kobiety, sprzataczki. Zenada myc samemu :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia!!!!!
u mnie dozorca myje dwa razy w tygodniu całą klatkę, schody+winda. Na dole wywieszony jest plan jego prac i za każdym razem podpisuje się jak skończy . Dodam, że blok jest 7 piętrowy i ma 5 klatek. Dodatkowo sprząta w okół bloku, zamiata, zbiera śmieci, opróżnia kosze a w zimie odśnieża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddd,ddd,dd
no właśnie purpura_to_moj_płaszcz...o to mi chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie żryj tyle mięsa
ja będę mył a emeryci będą brudzić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loguję się tu
Bez znaczenia jest to, że składka na sprzątaczkę jest mała. Może przyjść tak jak do mnie do bloku dziewczyna, która ma problem z zamiataniem i machnięciem mopem i lokatorzy są zmuszeni do sprzątania jeśli chcą mieć czysto. A ta dziewczyna niedługo odejdzie, bo nikt na nieroba płacił nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie zwraca uwagi jak sie nie posprzata, ale myje. Raz w miesiacu. Sa 4 rodziny i co tydzien sie zmieniamy. U nas Pani od sprzatania myla tylko schody, windy i okna (tak 2 z w roku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddd,ddd,dd
dzięki za odpowiedzi... przynajmniej wiem, że to raczej rzadkość, że myjecie sami klatkę...No jakoś ten problem będę musiała rozwiązać. Pewnie i tak się nikt nie zgodzi na tą sprzątaczkę, bo tam sami emeryci mieszkają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracapracapraca
mieszkam w 4 pietrowym bloku 2 mieszkania na klatce. myjemy co 2 tydzien i tak to sie toczy od 20 lat. nie ma z tym problemu bo wszyscy sumiennie sie wywiazuja ,sprzataja zazwyczaj w sobote. jak np mielismy remont (wymiana drzwi wejsciowych)to sprzatalismy codziennie zeby sie nie roznosil ten brud. sasiadka robila podobnie. na innnych pietrach tez jest podonie. w 2 klatce jest jeszcze lepiej bo tam duzo emerytek i sprzataja chyba czesciej niz co tydzien zwlaszcza zima:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracapracapraca
ale mialam znajoma ktora mieszkala w bloku gdzie na pietrze byly 4 mieszkania wiec teoretycznie moglaby myc raz w miesiacu ale miala za sasiadow-pijaka ktory mial to w nosie i 2 starsze schorowane babcie ktore tego nie byly wstanie robic a rodzina miala w nosie. wiec jak chciala miec czystto myla co sobote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie myjemy nie
mamy pana dozorce ktory myje klatki, porecze, paparepty ,podlewa kwiatki, zamiata przed klatka , odsnieza etc- opiekuje sie blokiem . Jego praca za co ma placone .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×