Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wredna_zazdrośnica

Jestem wredną i zazdrosną i autodestrukcyjną zołzą :(

Polecane posty

Gość wredna_zazdrośnica

Od ponad roku jestem mężatką zadowoloną z tego faktu i z męża :P, ale kilka miesięcy temu znalazłam na fb chłopaka z nastolatkowych czasów... M. mi strasznie imponował, był bardzo oczytany, mieliśmy podobne charaktery i zainteresowania - wydawało mi się wtedy, to TEN JEDYNY Co prawda nie byliśmy oficjalnie parą, umówiliśmy się kilka razy, ale ja kończyłam podstawówkę, on był już w liceum i oczekiwał w związku tego, na co ja jeszcze nie byłam gotowa... Ostatecznie on znalazł sobie inną - w swoim wieku, a ja po 18 miesiącach przebolałam. Minęło kilka lat i ogarnęła mnie jakaś mania, żeby się z nim skontakować. Znalazłam jego e-mail i zapytałam, co u niego słychać. Od razu uprzedziłam, że mam męża i że chcę odnowić znajomość na przyjacielskim gruncie. On później odezwał się na gg, porozmawialiśmy chwilę. Powiedział mi, że przez te lata miał 2 poważne związki, które jednak się rozpadły, teraz ma dziewczynę, ale to nic poważnego (jeszcze). Umówiliśmy się, że opisze mi na e-mail, ale jeszcze tego nie zrobił. Ja też się nie odzywam, ale śledzę jego działania na Allegro (wiem, jestem nienormalna). Na aukcjach wystawia też rzeczy swojej dziewczyny, a ja... jestem zazdrosna! Cieszyłam się, że musiała sprzedać nową sukienkę, do której nie udało jej się schudnąć, za 20zł, chociaż kosztowała 100! Teraz są na urlopie nad morzem i też się wkurzam, że są tam razem! Nie wiem, czemu mnie to tak rusza, przecież kocham męża :(. Wiem, że powinnam w ogóle zerwać z nim kontakt, ale z drugiej strony tak mnie korci... Niech mnie ktoś opierniczy! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marilen
Igrasz z ogniem kochana! Uprzedzam Cię że szykujesz sobie i mężowi cierpienie. Po co Ci taki układ gdzie Ty możesz tylko stracić? To tylko w twojej głowie siedzi ta fascynacja, a tak na prawdę to nic nie jest warte. Poza tym jeśli przysięgałaś mężowi uczciwość małżeńską, to utnij ten chory układ, nigdy nie będzie z takiego związku szczęścia, bez Boga nie opłaca się w to brnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
masz za dobrze i musisz to spieprzyc, dostac kopa w dupe od meza żeby zrozumiec ze robisz zle. Skoncz to szybko zanim bedzie za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała_Mi24
skoro jednak nie jest ci obojętny, to nie rozkręcaj tej znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka wina razy dwa
zapomnij o nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość setaaaa
i jesteś sama, bo jesteś taka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×