bede glosowala na palikota

ostatnio był jakiś angielski program o bezrobotnych Anglikach i pracujących imigrantach i mówili tam, że Anglicy wolą dostawać zasiłek i się lenić niż iść i pracować, bo różnica w forsie jest niewielka - i był problem jak zmusić do pracy tych Angoli, oczywiście rozwiązanie lewusów było takie, żeby powstał program aktywujący bezrobotnych czy coś takiego, wynajdywanie im ofert, zachęcanie do pracy, przekwalifikowanie itp.. czyli tak - wydatek na zasiłek i wydatek na program pomocy. oczywiście rozwiązaniem jest obcięcie w pizdu zasiłku, to by musieli pójść do pracy bo by zdechli z głodu. ale tym głupim lewakom nie przyjdzie to do głowy, bo to "nieludzkie" :D

"przez pierwsze 2 lata najubożsi ludzie byli by w negatywnym szoku" nie sądzę bo to właśnie "najubożsi" najbardziej dostaj w socjalizmie po tyłku. idealnym przykładem to obrazującym jest baca ze zrębu skazany na pół roku w zawiasach za wyprodukowanie 11 oscypków. i tak jest w całej naszej gospodarce. prawie wszystko jest zabronione. jak masz kasę, prawników i zaczynasz wielką inwestycję to te wszystkie zgody i pozwolenia czy certyfikaty to dla ciebie drobiazg. ale jak jesteś biedny to zostaje ci tylko szukać pracy u bogatych bo sam na własny rachunek nie możesz nic. dzisiejszy ziemkiewicz: "Pod względem liczby zawodów z ograniczonym dostępem Polska bije na głowę wszystkie kraje europejskie. Autorzy ogłoszonego właśnie raportu Fundacji Republikańskiej naliczyli ich, posługując się metodologią unijną, aż 380. W Szwecji jest ich tylko 91, w najbardziej z krajów zachodnioeuropejskich reglamentującej dostęp do kariery Wielkiej Brytanii 218. Ale gdyby premier poważnie potraktował obietnicę „drugiej Irlandii", liczbę zamkniętych zawodów należałoby zmniejszyć ponadtrzykrotnie, bo na Zielonej Wyspie jest takich 122, i taka też mniej więcej jest średnia europejska." http://www.rp.pl/artykul/616482,719514-Zawody-niedostepne-dla-mlodych-ludzi-bez-kontaktow.html i w polsce tak jest na każdym kroku więc jak masz znajomości, grubą kasę i armię prawników to jesteś wygrany a jak nie to tyrasz na takiego.

a kapitalizm to ustrój relatywnie małych firm bo tylko takie są efektywne a nie kilkutysięczne molochy. takie molochy istnieją tylko ze względu na socjalistyczne prawo i biurokratów z którymi mała firma (nawet kilkuset osobowa) sobie nie poradzi a gigantyczny koncern owszem.

a mcdonalds?

"ale tym głupim lewakom nie przyjdzie to do głowy, bo to "nieludzkie"" ale oczywiście okradać biednych, ciężko pracujących ludzi z ich pieniędzy żeby mieć na te wszystkie "programy" to jest "ludzkie". no ale powiedzmy sobie jasno - skoro naród tego chce i ciągle sobie takich wybiera to ma.

"a mcdonalds?" co "a mcdonalds"?

no ale powiedzmy sobie jasno - skoro naród tego chce i ciągle sobie takich wybiera to ma. ------> bardzo dobre podsumowanie