byłam w sobote na weselu i zaobserwowłam mnóstwo kobiet na b. wysokich szpilkach

i nie chodzi mi o kwestie wytrzymania w nich - bo wiele dziewczyn po paru godzinach zrzuciło sz[pile i włożyło baleriny. Ale te, co w nich smigały do 5 nad ranem - zauważylam, że nie maja żadnych obtarć, nie maja na ściegnie achillesa przyklejonych plastrów, ogólnie wyglądaja, jakby ich te szpilki nijak nie raniły. Ja natomiast, jakich bym sobie butow nie kupiła, czy drogie, czy tanie, czy ze skory, czy ze sztucznych materiałów - zawsze jestem poraniona do krwi. Na sciegnie achillesa nawet jak mam plasterki, robia sie wielkie bable, potem strupy i krew sie leje. Na małych palcach - wieeelgachne bablo-odciski, nawet na poduszeczkach od spodu stóp. Nawet jak jestem w takich butach na nogach tylko 2h, nie zdażą mi sie zmęczyc stopy od wysokich obcasów, to juz sa rany.... A te dziewczyny, co widzialam - miały głownie tanie buty (sporo kupuje i ogladam butow i umiem ocenic), a ani sladu strupla, obtarcia, czegokolwiek. Jak to jest mozliwe???????

nie wiem jak, ale mam podobnie:( do ciebie oczywiscie.

Należysz do osób nadwrażliwych. Współczuję. A tym na szpilach będę współczuć za kilka lat, jak im kręgosłupy wysiądą

Pewnie jeszcze więcej na ciężkiej bombie.

pytałam jednej kolezanki, która miała boskie szpile, chyba z 14cm, stopa w nich prawie pionowo, a ona całą noc przetanczyla, w ogóle ja nie obtarły i smigala nastepnego dnia jak gazela. Ta dziewczyna odpowiedziała, że to kwestia przyzwyczajenia, kiedyś w 7cm nie mogła wytzrymac, a teraz smiga w coraz wyzszych i wyzszych. Nie zrozumiałysmy sie w ogóle, bo ona myslała, że mi chodzi o wytrzymanie na tych butach w sensie wysokosci obcasa. A mnie sie rozchodzi o kwestie ran i odciskow!!! Nawet nie za wysokie buty potrafią mnie poranic do krwi, nawet baleriny, czy buty trekkingowe. a obcasy KOCHAM i UWIELBIAM i itak w nich chodze, tyle, że wtedy, gdy nie musze duzo chodzić....

czy są tu może kobiety, które miały tak jak ja i z biegiem lat sie to zmieniło, tzn. już ich buty nie obcierają? Ja od kilku lat probuję i niewiele mi sie udaje. Buty kupuje naprawde różne, od drogich do taniochy i nie ma reguly, ktore lepsze, w sensie ranienia.

naucz się kupowac dobre buty :O czas już chyba najwyższy ;) chyba że chcesz do końca życia śmigać w gimbusówkach :D

U mnie się zmieniło. Kiedys jak włożyłam szpilki to z pół godziny pochodziłam i miałam tak piety obtarte, ze marzyłam o tym, zeby zdjac buty i nakurviac boso. Teraz nawet jak włoże nowe to jest ok. :)

ja od zawsze chodze w butach takich i takich i zawsze mialam i mam tak jak Ty. teraz mam od balerin poranione pęciny i nawet plaskie buty mnie obcieraja i kuleje:(

No ale to też zalezy od wyprofilowania buta. Ostatnio zwracam większą uwagę na to jak przede wszystkim jest zrobiona zapiętka. Musi być dosyć miękka, nie maksymalnie sztywna.

a jakie to są dobre??? chętnie posłucham Twoich rad!!!! widziałam Twoje fotki w niezłych szpilach. Ja kupuje buty przerózne, od tych za 50zł do tych za 500zł i szczerze mówiąc nie zaobserwowalam, by drozsze były lepsze (w moim przypadku oczywiscie). Mam jedne baaardzo wygodne z CCC marki Jennifer na przyklad.

To dlatego, że nie jesteś przyzwyczajona do szpilek :) ja na początku też miałam rożne obtarcia ale mimo to zaklejałam plastrami i nosiłam szpilki aż nogi sie przyzwyczaiły i teraz nie mam juz takich problemów, chyba że dłuższy czas nie noszę, ale i tak nie jest już nigdy tak źle jak na początku.

ja takze mam z jennifer pare butow na koturnie i sie chodzi zajebiscie

alez oczywiscie zwracam uwage na wyprofilowanie buta!!!! obcas musi byc pod odpowiednim kątem, ksztalt buta i podeszwy z przodu odpowiedni do dlugości palców (niektore buty są na osoby z b. długimi palcami, wtedy pod stopa zostaje dziwny kawałek pustego miesjca, to b. niewygodne) i wiele wiele innych rzeczy. Noski i ogolnie but z przodu musi byc szeroki, inaczej mur beton obtarte małe paluszki po 2 minutach. I co z tego, po paru godzinach najstaranniej dobrane buty robia z moich nóg sieczkę. PS Carrie dalas mi nadzieję :-)

jak kobiety to robią?? a jakie to są dobre??? chętnie posłucham Twoich rad!!!! widziałam Twoje fotki w niezłych szpilach. Ja kupuje buty przerózne, od tych za 50zł do tych za 500zł i szczerze mówiąc nie zaobserwowalam, by drozsze były lepsze (w moim przypadku oczywiscie). Mam jedne baaardzo wygodne z CCC marki Jennifer na przyklad. na to nie ma jednoznacznej odpowiedzi - musisz sama nabrać doświadczenia... niestety. każdy ma inną stopę... rada jest jedna: chodź po sklepach mierz po 10 minut 1 parę, mierz mierz mierz - za każdym razem jak jesteś koło obuwniczego... mierz droższe i tańsze, skórzane i takie w jakich chodzi aniołek , nabierzesz doświadczenia - problem z czasem zniknie ;) to jest problem kupić dobre buty - niestety czasami dla efektu trzeba SPOOOROOO wydać :O :O :O poza tym to wstyd zaiwaniać wszędzie w gimbusówkach :O no chyba że się ma poniżej 15tu lat :D albo powyżej 15 kg nad normę ;)

Ogólnie to z takiej dosyć niszowej firmy polecam szpilki bonprix, naprawde zajebiste. Ostatnio na allegro kupiłam 5 par, może jakość nie jest jakaś super, ale są naprawde mega wygodne, zapiętki są wręcz idealne. Juz 3 pary wypróbowałam i czułam się w nich jak w kapciach :P

dyrektorke :p a juz miałam zgłaszać na policję Twoje zniknięcie :p

but z przodu nie musi być szeroki :O :O :O chyba że ma się łapę jak podolski złodziej

Ciebie buty, to się zorientujesz jakie mają być :) mój pierwszy test jest taki: mierzę buty (najczęściej mam ze sobą swoje skarpetki rajstopowe stopki :) ) i jak są niewygodne od razu odpadają, choćby nie wiem jak były piękne czy cena okazyjna. Mam wysokie podbicie i wąskie stopy i bardzo trudno jest mi znaleźć wygodne i dopasowane buty. I jeszcze takie, żeby mi się podobały. Chodzę na obcasach na codzień i też jak Carrie zwracam uwagę na zapiętek, na wyprofilowanie buta (dla mnie ciężar musi być równo rozłożony), na jego głębokość - za głębokie potrafią boleśnie poranić, i na tęgość

nie to, że nie jestem [przyzwyczajona!!!! Nie lubie płaskich butów, zawsze chodze na obcasie. Nie mam żadnych adidasow, bo nie znosze takich niekobiecych człapakow. nawet kapcie po domu mam na obcasie (3cm ale zawsze). Mam jedne baleriny, kupiłam, bo mi sie spodobały, ale w nich mało chodziłam, bo w nich sie łazi jak kaczka. Ogólnie w obcasach chodze na co dzien, tylko takich niższych. Zawsze mnie obetra po dłuższym chodzeniu, jednak tak jakos sie orgaznizuje, żeby nie musiec za duzo chodzic :P Tylko tenisówki mnie nie obcieraja, i japonki. Mam mase butow, bo je kocham, kocham szpileczki, mimo iż mnie ranią. I marze o tym, by smigac w nich jak motylek, jak te dziewczyny, co widzialam na weselu. PS Dyrektore czekam na Twoja odpowiedź

Aniołek w kropki dyrektorke a juz miałam zgłaszać na policję Twoje zniknięcie tzn. że zaraz po mnie przyjadą?

No tak :D chyba że szybko odpiszesz :p

Oj cos mi na kafe posty z opóxnieniem sie pojawiaja, net mi dzis szwankuje PS Dyrektore, co to sa te gimbusówki??? Dziekuje wszystkim za rady. Co do szerokosci buta - ja mam dośc szeroka stopę (nie jest gruba, tylko tych kości dużo i z przodu jest szeroka, dlatego wiele butow jest dla mnie za wąskich) i dlatego dobieram buty i wiekszej tęgości. Dłonie tez mam takie szerokie i tak jak stopy - małe (mam rozmiar buta 35)

chyba jednak wybiorę opcję B - z Tobą to nigdy nic nie wiadomo :P ps. do pomarańczowej - odpowiedź jest wyżej.... chyba, że czegoś nie widzę

heh sama nie wiem jak niektóre kobiety wytrzymują na bardzo wysokich szpilach ja lubie obcas tak 4-6 cm max to 8 cm ale widziałam buty które maja 13 cm obcasy ja bym saie chyba zabiła w takich takze podziwiam

nie chodzi o zabicie się, mam w domu kilka takich par "nie do chodzenia" z mega wysokim obcasem i poruszam sie w nich zgrabnie, a ze po chwili od załozenia je zrzucam to problemu nie ma.

ja niestety tez mam problem z kupieniem sobie dobrych butów... zawsze mam mega dużo obtarć i odcisków na stopach, a buty typu open toe w ogóle nie wchodzą w grę, palce mi się wżynają w te czubki aż do krwi.. tylko wiem, na czym moj problem polega.. mam bardzo wąską stopę, a wiekszość butów jest na szerokie stopy ..

mozliwe pewnie sa do takich butow przyzwyczajone aty pewnie zakladaszje od swieta

4-6 to nie obcas :O :O :O to jakiś twór który wygląda strasznie... zasada jest jedna - albo płasko albo -7-8 cm cyzli klasyczna wielkość :P

jak kobiety to robią?? - jeżeli masz szeroką stopę to polecam buty z bonprix. Ja również mam dosyć szeroką i są dla mnie idealne, ale z rozmiarem nie wiem jak będzie, bo chyba 35 nie mają ładnych. ;)