byłam w sobote na weselu i zaobserwowłam mnóstwo kobiet na b. wysokich szpilkach

http://www.ccc.eu/#/pl/catalog/product/women/11/3614530000002 http://allegro.pl/bezowe-czolenka-szpilki-nude-eko-zamsz-r-37-b50sz-i1807570055.html np tak wyprofilowana podeszwa to dla mnie masakra, zero stabilności i boleści od pierwszego włożenia :)

wiekszośc butów jest na szeroka stopę???? gdzie Wy mieszkacie, pakuje sie i juz tam jade!!!!!! 90% butow jest na waskie ew. przecietnwe stopy!!!! Np. Nine West robią buty na tak waskie stopy, że nie widziaalm osoby o takiej... Dyrektore, bierz tez pod uwagę, że dla mnie, osoby o rozmiarze 35, obcas 6cm to będzie taki układ stopy jak u osoby ze stopą 39-40 obcasik 8cm!!! dyrektore, a czemu uważasz, że płaskie buty są lepsze od małych obcasików? Ja tak wole własnie obcas np. 4-5cm, bo sie wygopdniej idzie, niz w balerinach na przykład

Pomaranczo z wąska stopą polecam Ci buty Nine West (są b. wąskie) oraz polska firme SALA - robia zwykłe, skorzane buty, dostepne w sklepach typu dawne KDT - maja własnie butki na wąziutkie stopki. A co do stop szerokich, to ja mam z Jennifer z CCC bardzo wygodne połbuty, ale ta sama firma ma tez inne modele robione na stope b. waską (np. szpilki i takie imprezowe buty). W CCC jest tez firma Lasocki - robia skorzane, dosc fajne buty, dobre na szeroka stope (jedne sandałki to az musialam zwezac u szewca, bo tak sie rozchodziły).

Lipss, ja tam powyżej pięty to mam masakrę :-( nawarstwienie nowych i starych ran (kazdy but siega do innej wysokosci), jakies strupy, schodzaca skóra, no przegląd wszystkiego. A np. na weselu, jak sie przyglądalam tym pannom w szpilach, to miały tam skóre taka, jak u malych dziewczynek...

lat i się nie przyzwyczaiłam, każde nowe buty noszone na gołą stopę lub rajstopy obcieraja mnie tak że się krew z buta wylewa :O tylko grube skarpety w zimowych butach mnie ratują, zanim rozchodzę swoje buty mija 4-5 sezonów, to znaczy są one juz tak zniszczone ze nadaja się tylko do wyrzucenia - wtedy zazwyczaj robią się wygodne :O nawet kapcie noszone na gołą stopę mnie obcierają, moze nie do krwi ale boleśnie, buty na wysokim obcasie darowałam sobie dawno temu - szkoda kasy bo i tak nie będę w stanie w nich chodzić, na szczeście jak na kobietę jestem wysoka, przestalam wydawac kasę na buty, kupuję jak juz naprawdę muszę bo wiem co sie będzie działo jak je włożę :/ wolę kupowac ciuchy

no to ja najwidoczniej mam taka wąską stopę, że nawet te o normalnej szerokosci sa na mnie dużo za szerokie..

noooo osoba o rozmiarze 35 faktycznie może pozwolić sobie na niższe - ale niewiele! niższe.... i nie powinna teżkupować zbyt wysokich - stopa wtedy nienaturalnie zbyt pionowo stoi - co źle wygląda... także wysoki obcas 35 tak - ale tylko z odpowiednią platformą tylko w czymś takim trzeba nauczyć się chodzić... wrzucenie od razu na imprezę takich butów = człapanie + krew + niewygoda + uraz na przyszłość stopniowo trzeba się przyzwyczajać - innej drogi nie ma uważam że płaskie są lepsze - w 4 cm to chodzą - albo krzywe wielkie garbate chude szkapy :O albo moja babcia ps. babcia powiedziała że chętnie pożyczy którejś ze swoich par - już nie chodzi na imprezy :P

moje stopy też mają mnóstwo blizn po ranach kłutych, ciętych i szapranych, co się da to ścieram, resztą się nie przejmuję, nie sądzę żeby kiedyś buty przestały mnie obcierac, dla mnie nowe buty to katorga, nie ważne czy drogie czy tanie

Hmm ja zwykle wybieram buty z platforma, chocby taka na pól cm - z dwóch przyczyn: 1. Mniej boli pod stopa, tam gdzie platforma, bo nie uderza sie nia bezposrednio o ziemię;ta platforma tak jakby izoluje 2. Mozna miec wyzszy obcas przy lepszym ulozeniu stopy :-)

Lipss, ja tam powyżej pięty to mam masakrę nawarstwienie nowych i starych ran (kazdy but siega do innej wysokosci), jakies strupy, schodzaca skóra, no przegląd wszystkiego. wiesz co ja miałam to samo, ale jak mnie kilka razy tak mocno obtarły buty to wydaje mi się teraz mam w tym miejscu grubszą i twardszą skóre dlatego mnie nie obcierają już. aż z ciekawości teraz wzięlam i się szczypnęłam w to miejsce powyżej pięty i mnie za bardzo nie boli tak jakbym nie miała dobrego czucia w tym miejscu szczególnie na prawej nodze.

mi udało się 1 (slownie: jedną) parę butów "wychodzić" tak, ze stały sie wygodne i nie obcierały, zajęło to 2-3 lata i te buty juz sie nie nadawaly do chodzenia (akurat byly to takie za 70zł :P), podeszwa była zdeptana do piety... I tez mam tak, jak któras z Pan wyżej: w kozakach bywa całkiem ok, jak mma gruba skarpete. ale czasem i skarpeta nie pomoze i nad pięta powstaja rany...

kup szpilki załóż zimową skaarpetę - i śmigaj po domu - proste :P

tez sie tam "szczypnelam" i tez mam taka grubsza, zrogowaciałą skórę, na pewno mniej wrażliwa, niz kiedyś - jednak po dłuzszej mordędze na obcasach i ona nie wytrzyma. Mam taki jeden sposób, ktory mi pomaga troszke - nie kupuję butów takich zwykłych, wsuwanych, jak te: http://allegro.pl/czolenka-platformy-5507-szpilki-zamsz-czarne-38-i1814623157.html tylko z jakims paskiem na kostce, lub poniżej, wtedy aż tak sie nie obciera nad piętą.

problem - obcierają mnie dosłownie wszystkie buty przez pierwsze kilka-kilkanaście założeń. Na piętach mam już normalnie ostrogi :O Kupuję wyłącznie skórzane buty dobrej jakości, ale mam wrażenie, że krzywdzą mnie tak samo, jakbym kupowała chińskie plastiki. Kolejnym problemem jest to, że mam wielkie, człapate stopy - rozmiar 39, wysokie podbicie, szerokie w palcach wielkości billboardów wyborczych. Natura wyraźnie mnie nimi pokarała, bo to słodka rączka, sarnia pęcinka i takie kajaki :O No ale ja nie o tym - chciałam poradzić się, w jakich sklepach kupować tęższe buty? Z moich doświadczeń wynika, że dają radę Ryłko, Gino Rossi, Venezia, CCC od Lasockiego, Quazi, Bata. Mogę zapomnieć o Kazarze czy Prima Modzie.

a próbowałas z butami na koturnie?? Ja miałam ten problem co Wy - niewygodę i obtarte stopy. Ale po pierwsze kupiłam sobie spray chyba firmy kiwi za jakieś śmieszne pieniądze, w którego działąnie nie wierzyłam ale faktycznie daje taką jakby jedwabną powłokę na stopie. DO tego kupiłąm buty na platformie z zary. Oni mają teraz takie boskie ze wszytkimi poduszeczkami. Byłam swiadkowa na slubie i przetanczylam w nich cala noc do 8 rano, a obcas jest spokojnie 11cm. Wszyscy sie na mnie patrzyali ;) w szoku ze dalam rade, a serio bylo mi bardzo wygodnie. Moim zdaniem to kwestia butow. teraz trafilam na tez bardzo fajne platformy z tk maxx. trzeba mierzyc mierzyc mierzyc....bo takie buty istnieja, jestem tego przykladem

ja czasami też zakładam skarpetę po domu, ale wtedy mnie ciśną buty i bo przeważnie dobieram rozm na styk żeby później nie człapały jak się rozchodzą. kiedys tu na kafe czytałam że jak ten zapiętek obciera to trzeba nalac wrzątku i chwile potrzymac, buty miękną i dopasowują sie do stopy

uwielbiam kaazaaarrrr ;) fajne są:P

dyrektorka ze jeszcze ludzie potrafia sie tak tandetnie ubrac...a te kozaki ohahahahaahahahah

ja juz jestem w tym wieku ze bardziej sobie cenię wygodę niz wygląd, wystarczy ze będę wyglądac ładnie, na powodzenie nie narzekam

dyrektorke ->

oo ciekawe co piszecie. co do Ryłko - moim zdaniem sa na wąską lub przecietna stopę. Kupiłam jedne, za wąskie, ale bardzo sie podobaly, a ekspedientka zapewniała że sie rozejdą. Nie rozeszły sie mimo że smigam w nich czesto od prawie roku, teraz oddam do szewca, niech je rozbije. Fakt, super wyprofilowane, ale za wąskie.

To prawda - kwestia przyzwyczajenia. Trzeba też kupić dobre buty z prawdziwej skóry.

ja mam juz 30 pare - co Ty gadasz, mówisz jakbys miala 50 lat :D sama mam 27 lat, ale mnostwo znajomych w wieku ok 35 lat i zadna kobieta nie mysli tak, jak Ty

a co do koturnów - tak, mam takie buty, ale co to zmienia w obcieraniu?

oooo boze dyrektorka ze jeszcze ludzie potrafia sie tak tandetnie ubrac...a te kozaki ohahahahaahahahah :D ps. dlaczego tam Ty beczeć ? ;)

Bo buty z Kazara mogę se kupić tylko po to, by na nie popatrzeć :O:O:O A kozaki dyrektorke ma akurat fajoskie. Kieckę mniej, ale je akurat bym przygarnęła

dyrek --> widze ze specjalista sie wypowiada... :) ja moge kupic byle jakie buty, jedyna niedogodnosc to ich wysokosc, po jakies 5-6 h zaczyna mnie bolec podbicie - no chyba ze to jest ioreza na siedzaco... pomagam sobie zelowymi wkladkami chociaz one az tak bardzo nie pomgaja bo to boli przez wysokosc obcasa.. jezeli chodzo o btarcia i pecherze to nic takiego mi sie nie dzieje chocby buty byly niewiadomo jakie twarde.

koturny są wygodniejsze tylko wtedy gdy osoba nosząca ma problemy z utrzymaniem równowagi na szpilce tzn. gdy ściera bardziej jedną stronę fleka ;) to oznaka krzywych nóg :P

Zdesperowana Domowa Żona do not push it

ja lubie koturny bo obcas moze byc wtedy wyzszy :P a ze jak ja sie gdzies wybieram poza domowka to nie siedze w miejscu :)