Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapłakana11111

czemu zycie jest takie trudne:(

Polecane posty

Gość zapłakana11111

mam dosc:(czemu to cholerne życie jest taki niesprawiedliwe:(jedni maja wszystko....pieniadze rodzine dzieci...a ja??ja nie mam nic:(a ja chce byc tylko matka....czy to tak dużo...a tu cały czas tylko słysze ta urzodzła..ta rodzi za niedługo:(po prostu chce umrzeć:(albo stracic słuch żeby nie słuchać tego wszystkiego:(jestem tak nieszczęśliwa że już nie wiem co ze sobą zrobić:(gdybym tak bardzo nie bała sie śmierci już bym ze sobą skończyła..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowy aniołek
Głowa do góry Skarbie. Dziecko przyjdzie, gdy najmniej bedziesz sie tego spodziewała. JA czekałam 6 lat na ten cud, a jak przestałam o tym myslec - bach! Udało sie :) Buziak :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tha tha tha
no to jesli nie masz pieniedzy to po jaka cholere chcesz miec dziecko? zeby stac z nim w kolejce po zasilek z MOPSu??? najpierw sie czegos dorób, a potem planuj dziecko!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapłakana11111
jesli chodzi o pieniądze to tu az tak nie moge narzekac...bo mam troche odłozone ..a poza tym pisałam ze chce dziecko a nie pieniędzy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapłakana11111
a poza tym kobieta ktora straciła dziecko zrobi wszystko żeby je miec...a ja juz jednego aniołka mam wiec mam troche inny pogląd na posiadanie dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowy aniołek
Nie przejmuj sie durnymi pustakami :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapłakana11111
majowy aniołku ja juz czekam ponad 2 lata...i nic:(tyle mineło ood czasu kiedy poroniłam:(niby wyniki wszystkie mam idealne..ale co z tego jak dziecka dalej nie ma:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo takie....
bo takie jest zyycie i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze to straszne że można tak myśleć jak Ty, ale bedzie dobrze:)nie załamuj się, każdy ma jakies problemy, jedni wieksze inni mniejsze, ale nie wolno sie poddawać całe zyci e przed tobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy ma jakies problemy
Ja np. nie mogę znaleźć pracy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapłakana11111
ja mam prace..i co z tego...wolałabym pełna rodzine...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylk oty sie starasz
ja juz 3 lata i wciaz walka trwa a mimo tego nie poddaje sie i co mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie twoja psychika jest silniejsza niż moja..ja juz kompletnie nie mam sił:(a każdy nieudany cykl bardziej boli:(i ciężko pogodzić sie z tym że prawdopodobnie nigdy nie zostane matka..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy ma jakies problemy
a jakbyś miała dziecko i nie miała mu co do jedzenia dać??? dobrze Ci się mówi bo masz pieniądze... a pomyśl o matkach które mają dzieci, straciły pracę i muszą codzień myśleć co dać dzieciom do jedzenia gdy pieniędzy brak. Wiec jak widzisz każdy ma jakieś problemy. Nie myślałaś o adopcji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wtedy bym sie o to martwiła...teraz to mam inne zmartwienia...nie mam nic przeciwko adopcji..ale ja osobiście nigdy bym sie na to nie zdecydowala....dlatego podziwiam te wszystkie pary które sie na nia decyduja....ale ja nie mogłabym wychowywać dziecka i żyć z myślą ze to nie ja je urodziłam...napewno komuś sie to nie spodoba...ale ja tak czuje i nic na to nie poradze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylk oty sie starasz
robilisice badania ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy ma jakies problemy
no więc właśnie....wtedy byś się o to martwiła. Jak widzisz na każdym etapie życia wszyscy mają jakieś trudności. A trudności są po to by je zwalczać....dlatego nie poddawaj się!!!! zmień lekarza, zrób badania jeszcze raz. Moze ywjedź gdzieś skoro masz kasę, rozluźniij się i do dzieła. Może to że cały czas myślisz o dziecku, o zajściu w ciążę blokuje Cię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylk oty sie starasz
a maz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylk oty sie starasz
dokladnie dlatego pytam czy robil maz badaniaa lepeij zrobcie badania nasienia szczeglowe bo byc moze to u niego jest problem jak jakie mialas badania wogle? droznosc jajowodów mials sprawdzone? test na wrogsc sluzu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
usg i hormony..lekarz do niczego nie miał zastrzeżeń..a wrogiego śluzu nie mam skoro już raz zaszłam w ciążę z mężem...tyle że skończyło sie na poronieniu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja na _dzidzie_
to ze zaszlas to nic nie znaczy a mąz jakie mial badania ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniolek z rogami i ogonem
Zaplakana nie martw się i przede wszystkim nie poddawaj ja też kiedyś myślałam ta ma dziecko ta w ciąży ta już drugie itp a ja ciągle nic a teraz to mam tyle tego szczęścia że czasem to mam ochotę skoczyć z mostu :-) poronienie to smutny fakt ale nie przekreśla tego żebyś była mama. Tak więc głowa do góry jeszcze ci się to macierzyństwo znudzi :-) wierz mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozecie tez miec
no konflikt seriologiczny tez trzeba to sprawdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×