Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vbfgbnt

Jak to jest po ślubie?

Polecane posty

Gość vbfgbnt

Wybrałam ten dział bo sądzę, że tu jest właśnie najwięcej mężatek. No więc za kilka tygodni zostanę żoną. Z narzeczonym nie mieszkamy razem i nigdy nie mieszkaliśmy. Oboje pracujemy. On nie ma normowanych godzin pracy ale czasami jest tak że pracę zaczyna już o 6 a kończy o 22. Nie mieszkamy blisko siebie więc czasami trudno się spotkać. Dzwonimy do siebie, piszemy smsy. Widzimy się zazwyczaj w weekend. No i oczywiście ja na weekend robię się na bóstwo tzn super perfumy, ładne ubrania, depilacja itd. Chodzi o to, że tak na co dzień przyznać się muszę że mi się nie chce robić tego wszystkiego. Tzn. nie chce mi się stroić, nie chce mi się okładać jakimiś maseczkami a już depilować to w ogóle i zazwyczaj przez te kilka dni dosłownie się zapuszczam. A jak to będzie po ślubie? Pozwalacie sobie na niegolenie sobie nóg? Na łażenie w dresach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na lazenie w dresach owszem ,byle nie non stop.co do golenia to robie to raczej dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie że tak
nie będę przecież w pełnym makijaży spać się kładła :P Na pewno na początku trzeba się dotrzeć, bo każde z was ma pewnie inne przyzwyczajenia..... np. jedno wstawia brudna szklankę do zlewu inne od razu myje... takie pierdoły sa najbardziej wkurzające jak się powtarzają codziennie.... ale jak się kocha to się dostosujecie do siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie że tak
ja w sumie przed i po tak samo dbam o siebie, jak facet cię nigdy bez make-upu i w dresie nie widział, to może mieć problem, ze się zapuściłaś po ślubie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie że tak
dlatego ja się zawsze zachowywałam naturalnie tak jak to robię bez faceta, szczególnie jak związek wkroczył w poważną fazę, nie chciałam właśnie przytyków po wspólnym zamieszkaniu.... niech widzi co bierze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze ładna dla mojego meża
dziewczyno nie ma mowy o zapuszczaniu się!!! jeśli chcesz byc podziwiana i non stop "podrywana" przez swojego meza to dbaj o siebie ile sił:) oczywiscie zaraz kury domowe napisza mi, że jak pojawia się dzieci to praca, sprzatanie gotowanie itd nie ma mowy o ciagłym makijażu i dresy i jest ok bo maz ja kocha.. g***no prawda!!!!!ja jestem mężatka od 5 lat, mam syna - przedszkolaka, sprzątam , gotuje, piore i pracuje w pełnym wymiarze godzin i nigdy nie mam niepomalowanych paznokci, brudnych włosów czy nie chodze po domu w byle lumpach, mąż musi miec na czym oko zawiesić i taki jest każdy facet, te które sadza inaczej to chyba nie wiedza co je czeka za pare lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie zamezna
o hehe mam taka sama sytuacje jak Ty autorko, tzn z tym spotykaniem sie i wgl, tez zawsze na weekendy robię się na bóstwo, ale nie powiem bo czasem widział mnie w dresie, widział mnie nieumalowana, ale to moze z dwa razy bo ogólnie czuje sie wtedy jakos tak dziwnie hi, choc zaznaczam ze sie wcale duzo nie maluje, zazwyczaj rzesy i podkład bardzo lekki, tez mam takie obawy jak Ty, co bedzie pozniej, jak juz bedziemy miec siebie na codzien i nie zawsze bede chciala perfekcyjnie wygladac np golic nogi co 2 dni... ale mysle ze to jednak jest podstawa autorko wiesz? bo najwazniejsze to trzeba czuc sie z sama soba dobrze, i wiadomo ze jak o siebie dbasz to i czujesz sie atrkcyjniejsza i bardziej pewna siebie przynajmniej ja tak mam, i po slubie mysle ze trzeba robic tak samo jak i przed, nie mozna przestac sie starac, bo wtedy faktycznie duzo moze sie zmienic, malzenstwo to tez pielegnowanie zwiazku, a poza tym ja lubie jak moj mezczyzna na mnie patrzy jak jest ze mnie dumny , podobam mu sie bardzo i nie chcialabym by po slubie cos sie zmienilo, a poza tym wiem ze mi nie zwieje bo poza tym ze bardzo sie kochamy to chce byc w jego oczach najatrakcyjniejsza dziewczyna, i to jest normalne.teraz jak go nie ma przy Tobie to nie masz takiej motywacji i jak mowisz: sie zapuszczasz, ale jak bedzie blisko Ciebie to mysle ze motywacja powroci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze ładna dla mojego meża
niestety takie jest życie, facet to tylko facet i to że spojrzy na inna to nic złego ale wiesz jesli ty bedziesz piekna to po co mu inna:) poza tym rób to dla siebie, nigdy nie wiesz co cie czeka ja teraz jestem w ciązy i momo wszystko dbam o siebie wmiare moziwosci uwierz mi ja pogodziłam prace, studia, dom i dziecko i momo tego zawsze dbałam o siebie ogolenie nóg to moment pod prysznicem tylko maszynka przejechać, paznokcie tak samo, włosy podczas prysznica to żaden problem, do tego i tak musisz ubrac cos jak wstajesz to zamiast dresu sięgnij np po koszulke i spodnie 3/4 czy jakas tunike i leginsy, co za problem tez lużno i wygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze ładna dla mojego meża
dziewczyny nie panikujecie, pełen makijaż jest wam nie potrzebny ale nałożenie pudru i do tego rzęsy to nie żaden wyczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuytgfdfg
My przed ślubem widywaliśmy się co drugi weekend gdyż dzieliło nas 600 km ! Także ówczesny chłopak, potem narzeczony widywał mnie zawsze wypielęgnowaną. Po ślubie zamieszkaliśmy razem i nie przestałam o siebie dbać ale bez przesady. Widywał mnie bez makijażu, z odrostami na nogach i w miejsu intymnym. Chodziłam w spodniach dresowych i topie. A mimo to zawsze widziałam w jego oczach że mu się podobam. Wodził za mną wzrokiem :P I miesiąc temu minął 6 rok od naszego ślubu. Jestem cięższa o 10 kg ) nadwaga po ciąży), czasem nie wydepilowana, w oklapłych włosach, bez makijażu a mimo to wystarczy, że pokażę się Mężowi w bieliźnie a już widzę, że ma na mnie ochotę :D Także stroję się dla siebie, maluję, czeszę, depiluję ! Jemu zawsze się podobam ale ja żeby czuć się dobrze, seksownie to robię to dla siebie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze ładna dla mojego meża
bez przesady jak sie raz nie pomalujesz czy nawet nie ogolisz to nic takiego się nie stanie mój maz widział mnie w stanie tragicznym np jak po 14 godzinach spedzonych na porodówce wyglądałam tragicznie:)niepomalowana, spocona, nag aw jakiejs polamionej podomce szpitalnej do tego czerwona jak bórak i zapłakana to powiedział że ta mnie koch ajak nikogo na świecie:) ale dajcie waszym facetom oko nacieszyć, nie jest to przyjemne jak całujesz się z nieogolonym facetem, tak samojest nieprzyjemne jak facet dotyka wasze nieogolone nogi , pachy czy nie chce nawet myslec co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek19
a ja jestem ze swoim 3 lata i pomieszkujemy i przyznam szczerze że gdy związek już był tak na poważnie znaczy wiadomo jak już byliśmy pewni że chcemy ze sobą byc i już tak bardziej na luzie to przyznam się ze wcale nie chodze zawsze wystrojona. Ale mój to akurat woli mnie w topie i tenisówkach niż szpilkach i spódnicze :D czasem jak nie mam czasu mam tłuste włosy zdarzy się, zaczami mam odrosty na nogach bo mi się nie chce ogolic. i zawsze mu się podobam widzę jak wzrokiem za mną podąża w domu podejdzie gdy gotuję nawet w tłustych włosach, obejmie mnie za bioderka , pocałuje i szepnie do uszka że kocha. :) Jak mi ostatnio nie chciało się odrostów w miejscu intymnym ogolic, to się spytałam czy idziemy razem do wanny i czy mnie ogoli? O jejku jak się cieszył! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek19
tyko że my razem pomieszkujemy to się docieramy że np opierdziele go za syf on mnie za coś tam itd. a wydaje mi się że tak ciężko od razu ślub jak nigdy nie widział Cię zaniedbanej że tak się wyrażę i jak nawet nie pomieszkiwaliście razem, ale życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nic się nie zmieniło. z tym że my mieszkaliśmy razem od 4 lat przed ślubem. więc i ja i mąż wiedzieliśmy czego się spodziewać :) a ja? nogi golę tak często jak kiedyś, chodzę ubrana tak jak mi wygodnie, maluję się jak mam ochotę....i robię to wszystko dla siebie a nie dla męża! a mąż? no cóż jeśli facet po ponad 9 latach związku ma ochotę na codzienne wieczorne igraszki, pomimo tego że jego żona zmieniła się bardzo to chyba znaczy że nie jest źle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ipinnl
Łeeee autorko nie przesadzaj ! Skoro dbanie o siebie oznacza dla ciebie codzienną kąpiel, 3 razy dziennie mycie zębów, zadbane paznokcie to w czym problem ? Przecież nic się nie zmieni bo nadal będziesz się codziennie kąpać, ,myć zęby, czyścić paznokcie. jakbyś miała na myśli makijaż, fryzurka, depilacja to spokojna twa rozczochrana. Nie zauważy zmiany :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ipinnl
Mała Agatka doskonała odpowiedź ! Mam identyczne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyznam szczerze ze podziwiam za odwagę, ja nie wyszła bym za faceta z którym bym wcześniej nie zamieszkała i nie sprawdziła bym "w praniu" jakie życie mnie z nim na co dzień czeka. My pobraliśmy się po 2 latach wspólnego mieszkania więc widzieliśmy się wypoczęci, szczęśliwi, chorzy, przemęczeni, choć przed zamieszkaniem razem też widywał mnie np chora w piżamie wyglądającą jak zwłoki ;) nie mieliście nigdy takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vbfgbnt u nas było podobnie, M nocował tylko u mnie jak rodziców nie było (choć byłam już po studiach więc w słusznym wieku ;) ) my razem zamieszkaliśmy jak wyjechaliśmy za granicę. Nie bój się na zapas i porozmawiaj o tym z partnerem, jeszcze niejedna trudna rozmowa Was czego, może to będzie dobry trening ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To straszna glupota wychodzić za kogoś, kogo sie w zasadzie nie zna w codziennym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To straszna glupota wychodzić za kogoś, kogo sie w zasadzie nie zna w codziennym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To straszna glupota wychodzić za kogoś, kogo sie w zasadzie nie zna w codziennym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za zwielokrotniony wpis, ale system dziś mi płata figle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja1
vbfgbnt Ile narzeczony ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......Mirabella....
Autorko to ile wy jestescie razem ze nigdy nie nocowaliscie razem? a jakies wspolne wyjazdy wakacyjne? nigdy prze nigdy nie byliscie razem ze soba na noc? hmm dziwne A co do Twoich wątpliwości to trudno powiedziec jak Twoj przyszly mąz zareaguje jak nagle, na codzien zaczniesz zupelnie nie dbac o siebie tego nie wiemy bo go nie znamy. chociaz powiem Ci szczerze ze z tego co slyszalam od roznych kolegow to zazwyczaj smieli sie zartujac ze kladziesz sie z pieknoscia w pelnym makijazu a rano otwierasz oczy a tam tragedia, bo nie z ta kobieta sie kladli ale to raczej bylo w kontekscie pierwszego podrywu i wyladowania w łózku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasd
ale pierdolicie glupoty....to co facet jest z wami tylko dla urody????????????? moj mnie kocha bez makijazu i szpilek i rozumiemy sie bez slow...oczywiscie makijaz wchodzi w gre jesli wychodze z domu , ale nie kurwa caly czas nawet gdy mamy zmiar spedzic caly dzien w lozku...ja pierdole, byle tak dalej ...hehhe znajdzie wczesniej czy pozniej kochanke bo nie bedzie mial z kim pogadac a po pewnym czasie nawet nie bedzie zwracal uwage czy jestes pomalowana czy nie...ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......Mirabella....
oczywiscie ze nie czytala o co chodzi tylko odrazu pierdoli głupoty bo po co czytac prawda? Przyklad z makijazem podalam jako "zart" z czego smieja sie faceci i to bardzo czesto no i chodzi tu o pierwsze spotkanie i wylądowanie w łózku to wszystko a nie jako odpowiedz ze bez makijazu mąz cie zostawi, kuźwa niekotre nawet czytac nie umieją. Autorko mi sie wydaje ze nie masz co sie martwic na zapas naprawde, skoro planujecie slub widocznie waszym zdaniem pasujecie do siebie, a co do dbania o siebie to rob to co zazwyczaj robisz dla siebie, jak dbasz o urode. Ja czasami nie ogole nog bo mi sie nie chcialo, bo bylam mega zmeczona - oczywesice kiedy zostaje w domu i raczej to sie zdarza zima bo latem absolutnie nie. Chodze po domu w dresach bo niby w czym mam chodzic w sukni balowej i na szpilkach, chodze w topie na ramiączkach i spornaich dresowych ale zawsze czystych i uprasowanych - nie znosze nieuprasowanych rzeczy. Fryzura zazwyczaj mam rozpuszczone wlosy w pracy ale jak przychodze robie sobie kucyk albo kok bo mam dlugie wlosy i jest mi nie wygodnie, Zachowuje sie naturalnie i normlanie zreszta od poczatku tak bylo. Tazke nie masz ise czym przejmowac, beda wieksze zmartwienia oczywiscie nie zycze wam ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×