Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hymka

nie wiem co robic

Polecane posty

Gość hymka

Witam. Mam taki problem. Poznałam przez gg pewnego chłopaka, pisalo nam sie super wiec po kilku dniach doszliśmy do wniosku ze lepiej tą znajomość przenieść do reala. Ja pracuje na wakacjach w sklepie i napisalam mu gdzie, mial przyjsc. No i przyszedl... Okazało sie, ze jest niepelnosprawny.. Przyszedl do mnie i czekał na mnie 5 godzin pod sklepem az skoncze prace:/ Paranoja. Przestraszylam sie go i ucieklam. Po powrocie napisal ze nie zaluje ze tyle czekal bo warto bylo przynajmniej dla tych paru zamienionych zdan... Było mi wstyd za to co zrobilam i umowilam sie z nim za kilka dni. Ale nie wiem czy dobrze robie bo wiem ze miedzy nami nic nie bedzie a on chyba na to liczy:/ Nie umiem tego zakonczyc bo wiem, ze on sobie pomysli ze to ze wzgledu na jego chorobe:/. Co zrobic?? tak zeby go nie skrzywdzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andaluna
ale co to znaczy niepełnosprawny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymka
dwie głowy miał...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymka
jedna wystawała mu z rozporka, przestraszyłam się i uciekłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkjewhfnuwejnf
5 godz pod sklepem?? jakis wariat no i co ze niepelnosprawny?? ja tez mam znaczny stopien ale to mnie nie czyni jakąs krolowa:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda, że wcześniej Ci nie powiedział o swojej niepełnosprawności. Mógł przewidzieć, że doznasz szoku i uciekniesz, więc w 100% Cię rozumiem i pewnie zrobiłabym tak samo. Osobiście nie znam żadnej osoby niepełnosprawnej więc nie wiem na ile są w stanie żyć normalnie, aczkolwiek nie jest to dziwne, że gdy słyszymy bądź widzimy taką osobę nie woybrażamy sobie normalnego życia z nią. Może warto go poznac bliżej ? Powiedz mu otwarcie, że nie obiecujesz niczego powaznego ze swojej strony, po prostu liczysz na fajną przyjaźń i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkjewhfnuwejnf
moim zdaniem on normalny nie jest nie ze wzgledu na kalectwo ale wystawanie pod sklepem wiele godzin:o ja bym go wziela za psychola chorego czy zdrowego:o 5 godzin ja pierdziele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymka
poza tym przywitał się ze mną tak wylewnie, dał mi całusa a potem wystawił te drugą główkę i powiedział, żebym się przywitała, boję się że jutro też przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hah no faktycznie 5h czekać -to chyba najbardziej cierpliwa osoba by nie wytrzymała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymka
To wyzej to podszywy. Nie wiem dokładnie co mu jest bo zamieniłam z nim tylko kilka zdań w tym sklepie ale mówi tak dziwnie... chodzi tez dziwnie... nie umiem tego wytłumaczyć no ale widac ze jest na cos chory.. nawet koleżanki z pracy sie mnie pytał czy jest uposledzony... a ja nie wiedzialam bo mi nic nie napisał:/ I właśnie to mnie najbardziej zrazilo do niego, ze by w stanie tyle czekać... Jak jakiś desperat :/ no i zwialam a potem sie z nim znowu umowilam i napisalam mu wlasnie ze mnie przestraszyl, on przepraszal... ale nie wiem czy dobrze robie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim nic na siłę. Jesli faktycznie Ci tak bardzo przestraszył, przestraszył na tyle, że nie chcesz się więcej z nim spotykać, a umówiłas się dlatego, bo Ci go szkoda -to odpuść. Jeśli czujesz, że coś może z tego być -chociażby fajna, luźna znajomość czy przyjaźń to się spotkaj. Jeśli widzisz, że to psychol to uważaj, unikaj go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkjewhfnuwejnf
mysle ze dobrze ja bym sie go bala i to nie o kalectwo chodzi a zachowanie/:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymka
No właśnie mam wrazenie ze ja to robie juz teraz z litosci, bo mi go szkoda... napisal mi ze chcialby miec kogos z kim moglby spedzac czas.... Wiec wnioskuje, ze wielu znajomych to on nie ma. Tylko, ze ja nie wiem czego sie moge po nim spodziewac... dodam jeszcze ze mieszka niedaleko tego sklepu w ktorym ja pracuje i mu mowilam zeby poszedl do domu i ewentualnie wrocil jak skoncze prace... A on nie, bo on ma czas i poczeka... Teraz cieszy sie jak dziecko na to nasze kolejne spotkanie... a ja najchetniej bym je odwolala tylko ze nie wiem jak... No i caly czas sobie wmawiam ze okaze sie fajnym facetem... bo przez gg jest naprawde ok. Ech. Dziekuje za Wasze odpowiedzi, dodaly mi otuchy bo szczerze mowiac myslalam ze jestem jakas okropna ze tak uciekłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka@kajka
nie jesteś okropna, Twoja reakcja była w pełni uzasadniona i co więcej obawiam się, że jeśli on faktycznie jest już tak zdesperowany, żeby tyle czasu stać i czekać to obawiam się że jeśli teraz narobisz mu nadziei to możesz mieć problem z uwolnieniem się później od niego, może być tak, że jeśli kolejny raz się z nim spotkasz to chłopak pomyśli sobie, że nie przeszkadza Ci jego kalectwo i za wszelką cenę będzie chciał to wykorzystać a tym samym uczepi się Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkjewhfnuwejnf
zgadzam sie z majka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymka
Też o tym myslałam.... Ale w sumie on ma tylko moj numer gg no i wie gdzie pracuje ale ja koncze prace za dwa tygodnie bo zaczyna sie rok akademicki... Tak wiec wtedy juz nie bedzie mogl mnie raczej przesladowac bo nie wie gdzie mieszkam ani nie zna mojego nazwiska... za dwa dni mamy sie spotkac... ja jestem teraz chora, grype mam i szczerze mowiąc zastanawiam sie czy sie tym nie posłużyć zeby to wszystko odwolac.... Tylko szkoda mi go :/ sama nie wiem czego chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka@kajka
obawiam się, że jak będzie bardzo chciał to nie będzie dla niego wielkim trudem ustalenie Twoich danych, bała bym się nawet że mógłby posunąć się do śledzenia Cię, żeby dowiedzieć się gdzie mieszkasz... to że wie gdzie Cię może spotkać (Twoja praca) to bardzo dużo... powiedziała bym, że za dużo ja dla kogoś tak "dziwnego" jak Twój znajomy.... tyle się teraz słyszy o różnych psycholach którzy nachodzą ludzi, prześladują... a wiesz może jaka jest jego reakcja gdy przestajesz się odzywać i jakiś czas nie odpowiadasz na wiadomości? może okazać się, ze jest to zwykły normalny chłopak któremu zależy na znajomości z Tobą ale sama nie wiem mnie chyba za bardzo wystraszyło by to jego dziwne zachowanie na początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj sobie z nim spokój! Kolejny inwalida-rencista, co to ukrywa prawdę a później chce brać kobietę na litość. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka@kajka
dokładnie on zrobił to celowo że nie powiedział Ci prawdy możliwe, że to jego czekanie miało być oznaką jego poświęcenia, żeby Tobie było go szkoda, że nie spuścisz go na drzewo tylko dlatego że to przecież kaleka który się tak dla Ciebie poświęcał czekając na wymarzone spotkanie z Tobą... ja bym sobie darowała go i powiedziała mu wprost, ze to co zrobił i co teraz próbuje zrobić jest nie w porządku w stosunku do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymka
Majka, dziękuje za wszystkie Twoje odpowiedzi:). Macie racje... jak sobie teraz o tym mysle i przypominam sobie co mi pisal po tym "spotkaniu" to faktycznie chyba dalam sie zmanipulowac... Jutro to wszystko odwolam. Nie wiem jak ale odwolam. Dziękuje Wszystkim jeszcze raz, wlasnie takiej obiektywnej oceny potrzebowalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka@kajka
to co takiego pisał Ci po spotkaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymka
Ze nie zaluje tego że tyle czekał, bo mogl przynajmniej ze mną zamienić pare zdań a to dla niego było ważne. Że bardzo mu zalezalo na tym spotkaniu i ze brał to na powaznie w przeciwienstwie do mnie. Że wie ze nie ma zadnych szans u mnie i jest glupi ze sie w ogole łudził. A potem mi wyjechał z pytaniem czy mozemy sie spotkac jeszcze raz bo chcialby naprawic to co zepsul... No i pisał mi o szczerosci a sam szczery nie byl i nie wiem czy jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka@kajka
ja na szczerość z jego strony to bym nie liczyła... to co on teraz robi to jest gra i moim zdaniem powinnaś powiedzieć mu wprost że nie podoba Ci się jego zachowanie i że jeśli mówi o szczerości to niech zacznie od siebie a dopiero później wymaga od innych itp... on teraz będzie chciał wymóc na Tobie spotkanie poprzez wzbudzenie w Tobie współczucia będzie Ci opowiadał jaki to on biedny i pokrzywdzony przez los, że wszyscy go tak traktują przez jego kalectwo... a to nie prawda, jeśli już to przez to jak się zachowuje i Ty jesteś najlepszym tego przykładem zastanawiając się w ogóle co zrobić... nie powinnaś umawiać się z nim tylko dlatego że jest Ci go szkoda, że tyle na Ciebie czekał itp... to nie na tym polega związek ludzi, chociażby przyjaźni i dopóki on sam tego nie zrozumie dopóty nie znajdzie osoby która będzie chciała przy nim, być i spędzać z nim czas... powodzenia i wytrwałości bo zapewne nie będzie Ci łatwo, chłopak będzie grał Ci na uczuciach i na emocjach więc musisz być silna i konsekwentna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×