Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam inne plany na mieszkanie

Problem mieszkaniowy-czy koleżanka ma sie prawo obrazić bo nie chce z nią mieszk

Polecane posty

Gość mam inne plany na mieszkanie

a w zasadzie to jest tak mam 2 pokojowe mieszkanie i postanowiłam, że jeden pokój mogę wynająć za jakieś nie wiem 700-900zł (20m kw. nowe budownictwo, Wawa) a ona jak sie dowiedziała, że mam mieszkanie, mówi "o to super, bede sie mogła wprowadzić?" a ja tak...no :o nie bardzo chciałabym z nią mieszkać, ale mysle no dobra..w sumie czemu nie, nie bede przynajmniej komus obcemu wynajmować... a ona "ale wiesz, no nie bede tak za darmo tu mieszkać, moge dorzucić Ci połowe do czynszu...jakies 200-300zł miesiecznie bede ci płacic i nie ma innej opcji" to mnie skonsternowało...zaraz pewnie powiecie, że jestem pazerna i w ogóle... no ale 200-300zł to rozumiem,że dorzucałby mi np. chlopak czy inna bliska osoba...ale ona? dodam, że nie jest biedna, jej ojciec jest prezesem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam inne plany na mieszkanie
aha no i póki co powiedziałam,że jeszcze sie zastanowię nad tym...nie wiem co jej powiedzieć - prawdę, że chcę za ten pokój więcej pieniedzy czy, że jednak nie bede wynajmować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA21ona
mysle ze 750 zl ze wszystkim to idealna cena :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA21ona
powedz prawde... ile placisz ile cie to kosztuje i tyle.. co jest jest 200 300zl ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz prawdę za ile chcesz wynająć, albo chce płacić albo niech zrozumie, że Ty chcesz zarobić - Twoje mieszkanie masz do tego prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam inne plany na mieszkanie
no ona nie zna realiów życia, nigdy nie pracowała...rodzice płacą za jej studia + dają jej z 800zł kieszonkowego, robi se tipsy za 100 zł (za tyle to ja se buty kupuje :( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA21ona
to jej to powedz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam inne plany na mieszkanie
no własnie mam prawo...tylko nie wiem czy ona to zrozumie...boję się,że to nas poróżni, a jeszcze bedzie pozniej chodzic po uczelni i rozpowiadać że nie chciałam jej przyjąć...w ub. roku wynajmowała ona pokój za 1000zł...przy czym tamtem pokoj to był mały, tylko łozko komoda, biurko... jakies 10-12 m kw. i aneks kuchenny, u mnie jest spora kuchnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz prawdę.. później się jeszcze okaże, że w tej cenie co podała wliczyła sobie wszystkie opłaty i może jeszcze wyżywienie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA21ona
Wiec powedz ile plaisz za to za tamto i tyle podkoloryzuk troche i powiedzshuchaj 300 zl to jest stanowzo za malo niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA21ona
MałaBlondynka ma racje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to niech gada, wtedy Ty powiesz jaką łaskawie złożyła Ci propozycję i raczej każdy to zrozumie.. nie musisz jej nie przyjmować - po prostu jak chce to możesz ją przyjąć, ale na TWOICH WARUNKACH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam inne plany na mieszkanie
no tak własnie jej chodziło że te 200-300zł to za czynsz i wszystko... (chociaż wyżywienie to chyba nie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam podobny przypadek tyle,że w 3 pokojowym mieszkaniu, jeden wynajmowałam obcej osobie, drugi parze, która sie wyprowadziła i wtedy chciala sie wprowadzić kumpela ze studiów, jako że trzymałam sie z nią nie widziałam problemu, płaciła mi tylko 100zł mniej za ten wynajem niż obca osoba, wszystko było pieknie ale pozniej zaczeła sie czepiać,że tamta druga ma większy pokój...coś zaczęło jej nie pasować... w końcu przestala mi płacić... po 3 miesiacach naprawde sie wkurzyłam, bo zaraz miały byc wakacje, ja za nią płaciłam a chciałam forse na wyjazd jakiś... powiedziała, że zapłaci po sesji.. wyjechala na wakacje i już nie wrócila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to niech sobie innego jelenia szuka.. nawet jeśli Ciebie to dużo nie kosztuje, możesz chcieć skorzystać z tego jakie masz mieszkanie i chcieć sobie dorobić na tym. Nikt jej nie każe z Tobą mieszkać i tyle płacić, powiedz jej po prostu, że no sorki, ale przeliczyłaś to sobie i Ty chcesz wynająć za tyle i tyle, TANIEJ NIE MA OPCJI ;) Jak jest mądra to zrozumie jak nie to nie ma sensu wdawać się w dyskusję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bessondo
Powiedz koleżance Tak: wiesz, ja ten pokój to chcę wynająć, normalnie z powodów finansowych i myślę, że dostanę za wynajem co najmniej 700 zł/mies. Jeżeli odpowiada ci taka cena, to możesz się wprowadzać, a jeżeli może masz na oku coś tańszego, to nie ma sprawy, nie musisz ze mną mieszkać, tylko proszę o odpowiedź w ciągu 2-3 dni, bo jeśli ty nie skorzystasz, to kogoś poszukam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam inne plany na mieszkanie
ok dziękuje ;) to jej tak powiem...chcoiaż troche sie boje, nie wiem czy starczy mi asertywności Lilith - jak to nie wrócila?! miała wypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasfghjkadsfghjdsfg
polska kobieto odloz na chwile te problemy i drzobiazgi spojrzyj w lustro idz do kosmetyczki do kina na zakupy i na swoj wybor filmu i spytaj sie kim jestes http://www.youtube.com/watch?v=WwK30L9o6lw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalaputka
a ja ci kochana powiem tak -----------------kochajmy się jak bracia czy siostry aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa liczmy się jak żydzi i to jest odpowiedz .........możesz kolezance wynająć chawirkę ale 100 zł taniej w tym metrazu i to wszystko............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeessssee
Jak chcesz pogorszyc stosunki z kolezanka to wynajmij jej ten pokoj. Powaznie. Jakis czas temu mieszkalam z narzeczonym w jego mieszkaniu. Po kilku miesiacach wprowadzil sie jego przyjaciel. Placil tylko przez 4 miesiace, nastepne 4 nie dawal ani grosza. Nam bylo glupio sie upominac o kase, wiec mieszkal za darmo. Uzywal kuchni, ciagle u niego siedzieli kumple-oczywiscie w najwiekszym pokoju,, ktory byl wspolny, bo jego pokoj sluzyl mu tylko do spania. Wreszcie moj narzeczony wkurzyl sie, wymyslil jakis powod i wywalil dziada, oczywiscie grzecznie. Tak sie skonczyla wieloletnia przyjazn :(. Tak wiec mowie Ci z doswiadczenia-nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wall street man
W 21 wieku nie ma przyjaciół liczy się tylko kasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nsnssnns
wlasnei jak koleznak bedzie z toba mieszkala to bedzie sie czula jak u siebie a ty nei bedziesz asertywna wiec wez jakas szara mysz co nie bedzie sprowadzac kolesiow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apaulina
nie martw sie tym że sie koleżanka obrazi ona nie patrzy że pcha sie na "tazw. krzywy ryj do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam inne plany na mieszkanie
ona akurat nie ma powodzenia u facetów, więc żaden facet nie przyjdzie...co najwyżej będzie mi truła wieczorami że czemu tak jest że ona nikogo nie ma blablabla :( zaraz do niej dzwonie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×