Czy taki związek ma sens?

Jestem na takim etapie w życiu, że nie wiem czy zaczynać dobrze zapowiadającą się znajomość czy nie. Już wyjaśniam o co chodzi :) Pracuję w pewnej firmie, w tej samej firmie ale w innej miejscowości pracuje facet mniej więcej w moim wieku. Widzieliśmy się tylko raz, ale bardzo krótko. Mamy za to codzienny kontakt telefoniczny. Rozmawia mi się z nim bardzo fajnie. M. bo tak go nazwę ma świetne poczucie humoru i boski głos :D I gdyby nie to, że dzieli nas spora odległość to nie miałabym wątpliwości czy związek z nim ma sens. Tyko no właśnie czy wchodzenie z nim w jakieś bliższe relacje ma sens? Czy odległość nie będzie problemem?

seksik bez zobowiazan byl by tutaj najlepszym rozwiazaniem

seksik odpada to nie taki rodzaj relacji. Nie jestem małolatą z dyskoteki, sorry :O

aha no to lepiej podtrzymujcie to bo jesli zacznie mu bardzo zalezec to wtedy cos wymysli z ta odlegloscia

Tylko tak na dobrą sprawę co można wymyślić? Przecież nie przeprowadzi się bliżej, bo ma tam rodzinę, pracę, znajomych. Tzn tak mi się wydaje że tego nie zrobi. A z drugiej strony nawet nie wiem jak mu dać do zrozumienia, że chciałabym być kimś więcej niż koleżanką.

a daleko mieszkacie od siebie? Z jakiego miasta jest on a Ty?

Jakieś 100 km, wiec sporo :(

podbijam, może dzisiaj ktoś mi szepnie słówko co sądzi o moim problemie :)

u mnie tez jest jakies 100 kilosow i dajemy rade. trzeba umiec sobie wygospodarowac czas. warto rozwijac taka znajomosc. a jak fajnie jest czekac na ten moment gdy sie kogos wreszcie zobaczy, tesknic do niego. to jest nawet lepsze niz ktos na wyciagniecie reki. nie znudzicie sie soba tak szybko :) gwarantuje:) a jak wam wyjdzie to sie zdecydujecie gdzie bedziecie mieszkac. poki co to nie ma co myslec az tak przyszlosciowo tylko czerpac z tego co jest tu i teraz. uwierz, wiem co mowie, warto!

Ty sie dziewczyno lepiej dowiedz czy przypadkiem chłopak nie jest zajęty! Później sie możesz zastanawiać co dalej.

Dzięki navi za radę, ale nie jestem idiotką i nie robiłabym sobie nadziei na zajętego faceta.