związek z żonatym

Chciałabym napisać o swojej sytuacji. Można nazwać że jestem kochanką. jestem z żonatym facetem. Lecz sprawa wygląda następująco. Poznałam tego faceta rok temu, ja miałam 19 lat, zaczęłam studia w dużym mieście a on miał 33lata- wiem , wiem dla niektórych kolosalna różnica wieku ale w sumie to się pokrywało, on szukał we mnie troszkę świeżości, młodości, osoby z którą mógłby troszkę odżyć a ja szukałam starszego faceta. Sytuacja w tamtej chwili wyglądała następująco. W czasie kiedy on miał szkolenie, jego żona puściła go kontem, wzięła ich dwójkę dzieci i przeprowadziła się z kochankiem. Rozwodzili się ponad 2 lata, w końcu na jego prośbę sąd orzekł separacje. w tym momencie my się poznaliśmy ale nie było to na początku tak bliskie relacje, w sumie żal mi go było i życzyłam mu by żona do niego wróciła. Ale po pewnym czasie gdy zaprosiłam go do naszego domku w góry, gdy mieszkaliśmy razem w tym doku zaszło miedzy nami coś więcej. Początkowo nie chciałam nic więcej, ale on wydzwaniał. W ogóle dla mnie ten związek nie mógł wyjść na światło dzienne, to nie było do przyjęcia przez moich rodziców, bym wiązała się z takim facetem. Ale on często dzwonił, nie dawał mi żyć, dosłownie. Jednak po pół roku, wróciła do niego jego żona, będąc w ciąży z kochankiem. Oczywiście on ją przyjął, mimo iż mówiłam mu iż jest kompletnym frajerem. I żyją teraz tak jak niby małżeństwo, nie śpią razem, chociaż nie pytałam, cholera go wie. Ale ze mną nadal się spotyka, mówiąc że jestem kimś ważnym, jednak gdy będę chciała zrezygnować z nas to zrozumie. Ja jak ta głupia gęś nie umiem tego zrobić. Mimo iż wiem, że ton związek nie ma przyszłości, ale jest mi go cholernie żal, i wkurwia mnie ta jego sytuacja, ta jego naiwność.

glupia jestes:O jestes tylko mlodym cialem, do ktorego milo sie od czasu do czasu spuscic:O

nie to nie jest prowokacja... jeżeli nie masz nic innego do powiedzenia to się nie wypowiadaj. a jeśli chodzi mu tylko o sex, jestem pewna że nie, jest tylko za mało rezolutny, nie ma twardej ręki, wkurza mnie to i nie mam zamiaru się z nim kochać kiedy on mieszka z żoną, jednak prócz sex-u dużo nas łączy i trudno tak sie rozstać

biedaczek, jest taki niezdecydowany, dobrze, że ma żonę która w końcu ustawi go do pionu :)

pusty łeb

Jest tam gdzie jest mu lepiej...

Mając taka żonę nic dobrego go nie spotka kobieta znalazła sobie kochanka, zaszła z nim w ciąże w momencie kiedy on ją rzucił ta bez honoru i dumy skuliła ogon i wróciła do męża

A on ją przyjął

jest tam gdzie jest mu wygodniej. bo gdy mieszkał osobno z żoną chciał jakiegoś poważniejszego związku ale wiedział że to nie przejdzie... nie umie zawalczyć,

Dajcie spokój przecież on jej sciemniał :-) pewnie na chwile się rozstali z żoną bo zoabczyła sms od niej:-), małolatce opowiedział jaka żona jest bez ze ma kochanka:-) teraz wrocili dos iebie bo zona wybaczyła :-) i bedą mieli dziecko...oj dziewczyny!

frajerka jest z frajerem,który dla mnie jest zerem.Oczywista jego żona jest zajebista, bo sie najlepiej ustawiła.Ratuje cie tylko jedno...Głupota twojego wieku, ale limit ci sie już wyczerpał. Cierp razem z nim,wspolczuj i dawaj d...:D Baby zawsze oczekuja cudów i zrozumienia.Psychiatre to daje:)

Nie spojrzałem na to z punktu widzenia żony. Ale faktycznie ustawiła się najlepiej. Załóżcie w trójkę firmę i jego żonę zróbcie kierowniczką. Z jej łbem do interesów osiągnięcie murowany sukces :)