Dziewczyny, lubicie facetów z nutką czarnego humoru? :)

troche długie ale może ktoś pr - hmmm niech pomyslę... to o zaniedbanym przez Ciebie chłopaku? tak to ja :P tylko że wtedy byłem jeszcze pomarańczowy :) a teraz postanowiłem zczernieć, bo wiele osób tutaj to rasiści, którzy jak na złość tylko czarnych uznają, a pomarańczkom mówią nara ;) swoją drogą, nie wiedziałem że jeszcze nie będąc prawowitym (czytaj: zarejestrowanym) userem tego forum będę rozpoznawany a tu proszę ;)

autorze ty chyba nie wiesz co to czarny humor ten przyklad z robalem to humor rubaszno-plebejski

Taaa, wnukom, że się nie wyrażę.... O, niedopowiedzenia też lubię;) Ten ugotowany był taki sztywny ;) Ble. Czarny to nie kolor, czarny to siła :)

kolumbo - tłumaczę już 7 raz chyba, że nie jest to najlepszy przykład... zresztą jak wiesz lepiej to może powiedz jaki wg Ciebie to czarny humor ;)

Kultura mam na drugie. "Taaa, wnukom, że się nie wyrażę.... " - no dokończ, nie krępuj się :P co do czarnego... ja od zawsze mawiałem "Nikt mnie nie lubi, bo jestem czarny" :D

Ja mam czarne źrenice tylko. I pewnie serce gdybym miała czarne by było, ale ogólnie stwierdzono, że go nie posiadam. Z racji mej kultury (niech se mówią, co chcą, jakąś tam mam) nie dokończę:P

ok, ok postaram sie czarny humor...

no to nie jesteś sama ;) z tą tylko różnicą, że niektórzy próbują mi wmówić, że jednak serce mam... ale co oni tam wiedzą :P :P a tamto dokończ jak zaczęłaś! mnie nie zgorszysz raczej ani nie obrazisz ;)

Ty mi trybu rozkazującego tu nie stosuj żółtodziobie:P Przecież my lepiej wiemy, czy serca mamy czy nie ;)

tylko nie żółtodziobie! od kilku godzin jestem czarny, więc wypraszam sobie :P

Kafeteryjny szczeniak, ot co Pare godzin, ciekawe czy tu przetrwasz....

dobra dobra ;) zapomniał wół... ;) każdy kiedyś zaczynał a teraz wielce kozaczy... czy przetrwam? ależ ja nie mam zamiaru z nikim się tu ścigać w czymkolwiek ani udowadniać czegoś komuś :) ot co :D znając życie prędzej mi się znudzi zabawa w udzielanie się tutaj niż sobie respect wypracuję - czego również nie mam zamiaru robić ;)

Tu się na rispekt latami pracuje :D Ja tam jestem taka jaka byłam...no prawie bo sie zmieniłam nieco, ale to inna historia :D Znudzisz się...raczej zirytujesz

znaffca przysłużył mi sie mądrymi wypowiedziami choc nieco stronniczymi topik był o chłopaku którego zostawilam rok temu a którego kocham i on też nie ma nikogo...i sie zastaawiam czy on mnei może jeszcze kocha?

latami?! przesadyzm :P już wolę być małą, niepozorną pomarańczą która i tak swoje powie na temat i mieć gdzieś fochy innych forumowych napinaczy ;) ale chciałem sprawdzić jak to jest być czarnym, zwłaszcza na początku :) zirytować się nie zirytuję, nie jestem tu pierwszy raz, wiem czego się tu można spodziewać... ale dzięki za troskę :)

kultura sie zmieniła bo ma dziecko :P a wczesniej nie miała :P

A ja lubię taki inny humorek u facetów:) Dzisiaj na przykład mój chłopak kiedy odpowiedziałam mu że nie zrobię mu kawy powiedział "Zrób bo Ci swojej dziewczyny nie przedstawię" I zawsze sobie tak żartujemy czasem trochę "mocniej" co dla niektórych mogłoby być obraźliwe ale ja to bardzo lubię u niego.

No taaaa troje dzieci...zabawne I co? Jak to jest być czarnym?:D Mówię latami, bo ciągle są tu wspominane "stare dobre czasy" i "stare porządne czarne nicki" sprzed jakiś paru lat...a właściwie ciagle jest tak samo

Lubie czarne poczucie humoru,bo sama takie mam:P

troche długie ale może ktoś pr - ja bym ich nie nazwał stronniczymi a płynącymi z doświadczenia... nic nie poradzę na to że jestem tej samej płci co Twój (ex) chłopak :D choć z drugiej strony to też na plus, bo przynajmniej wiem mniej więcej jak mógł się czuć ten Twój... a że wyszło trochę pesymistycznie to trudno, taka jest rzeczywistość i się jej nie oszuka... napisałem Ci w tamtym temacie wszystko co musisz wiedzieć i co możesz w tej sprawie zrobić :) dalej musisz się jakoś uporać... ja Twojego chłopaka nie przyprowadze za ucho do Ciebie i powiem mu "człowieku ona Cię kocha, ale nie wiedziała że musi to okazywać czasem"... to już Twoja kwestia ;)

Kultura mam na drugie. - jak to jest być czarnym? yyyy dziwnie jakoś :D pomarańczowy jakoś się bardziej w oczy rzuca moim zdaniem niż czarny ;)

zresztą co ja tam wiem... dopiero kilka godzin jestem czarny to skąd mogę wiedzieć jak to jest być czarnym :P póki co nie mam masy fanek, więc się nie wypowiadam czy jakieś profity z tego płyną :D

Dziwne, bo mi raczej czarni zapadają w pamięć. W końcu jak każda Polka lecę na czarnucha z wielką pałą

skoro tak... to teraz będzie tylko lepiej :D

:D kulturka

okazywałam mu, dla mnie to był ideał z wyglądu...ja dla niego niestety nie...ciągle patrzył na inne...zostawiłam go ...mysallam że przygrucha sobie inną a tu nic...rok i nic :( ja tez nie moge życia ułożyć... ale to on zawinił...

Miała być pełnia :P Zły wampir :)

Coraz lepiej:D Angażowanie się w cudze problemy jest ekstra:P

nie ma pelni, fakt:O ale skoro trafilem na Ciebie, to pozwolisz, że chociaz w raczke kąsne....:D

Chodzisz za mną:P Aż takiś spragniony, sąsiedzie?:D