Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dysiorowa

Pytanie do panow.Czy zdradzacie swoje partnerki,zony?i dlaczego?

Polecane posty

Gość woal 767
jak zdradził raz to i zdradzi drugi raz TACY JUZ JESTESMY :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dysiorowa ja ci powiem
Za karę niech kaze mu zrobić badania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BiednyMuzyk22
ja zony nie mam ;) a wobec dziewczyn to bylem wierny z dwoma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dysiorowa
z tego co mi powiedziala to sie brzydzi nim teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dysiorowa ja ci powiem
Nie zdradzaja tylko Ci którzy nie maja do tego warunków, niesmiali, z małymi fiutkami, zakompleksieni etc i jeszcze Cis tarej daty ale dzis wszyscy 30 latkowie to ku-wy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dysiorowa ja ci powiem
A jakby nie wiedziała, to co, przyszedł by z burdelu i podał jej w drzwiach i nawet by nie wiedziała :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dysiorowa
JacekJ gratuluje wytrwalosci w zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedna uwaga - my faceci (wiekszość) umiemy oddzielić seks od miłości. Znajomy zdradza żonę na prawo i lewo, nie kryjąc się. Jednak zawsze i wszędzie powtarza że kocha żonę, nigdy nie pozwoli aby żona przestała być ważna, nie rozwiedzie się z nią i nie wydziedziczy jej czy dzieci (bogaty jest). Rozumiesz - oddzielił seks z kobietami od miłości małżeńskiej. Dla większości kobiet to niepojęte i sprzeczność. Dla nas nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dysiorowa ja ci powiem
Ja przepraszam za obcesowość ale chciałas szczerej odpowiedzi. Wszyscy moi kumple zdradzają, zaden nie umie powiedziec czemu, kochają swoje kobitki, ale i tak je zdradzają czasem nawet zaj-biste laski z jakimis pasztetami zdradzaja także powiedz kolezance z eoczywiscie moze zmieniac faceta co trzy lata na nowego i byc znim az sie nie wyda ze ja zdradza powodzenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dysiorowa
dysiorowa ja ci powiem no masz troche racji bo gdyby jej nie powiedzial to by ja oklamywal nie?a tak to przynajmniej sie przyznal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dysiorowa
Jacek J no wlasnie o taka odpowiedz mi chodzilo tylko czy wszyscy panowie sie pod tym podpisza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dysiorowa
Dziekuje panowie!!Dobrej nocy bez zdrad zycze :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zayebista yola
"dysiorowa ja ci powiem " taki madry jestes? ciekawa jestem czy ta tolerancja przeklada sie na zdrade kobieca? jakby cie twoja kobieta zdradzila to co? wszystko ok? a moze myslisz ze to nierealne bo kobiety nie oddzielaja seksu od milosci?? -mam dla ciebie zla wiadomosc-wiele kobiet oddziela i to z powodzeniem-np ja :) (dla wyjasnienia-nie bzykam sie na prawo i lewo )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5
Będąc 7 lat w związku kochając swoją żonę z drugiej strony czuje się nie spełniony. Kiedyś sex co dziennie, potem 2 W tygodniu, teraz max 2 w miesiącu z wiecznym fochem ze tak ja boli, że tej pozycji nie lubi, że już nie ma ochoty lub ze głowa, brzuch, około ja boli albo cipka. Jak już długo się nie kochamy i zauważa ze już nie wytrzymuje to najpierw mnie kusi mówi że dziś będzie cudownie i żebym szybciej położył dziecko to się pokochamy. Oczywiście jak przyjdę to nie ma czasu bo film ogląda lub siedzi na telefonie lub ochota jej przeszła i szkoda że nie poszedłem spać. Rozmawialiśmy już setki razy o tym i jest to główny problem w naszym związku i zawsze to samo ze kocha ze nadal jej się podobam że już teraz będzie jak zawsze po czy leży jak kłoda i czeka aż skończę. Że by nie było to ciągle próbuje podchodów dziecko do rodziców odstawiam, jakąś kolacją, kino, teatr, wyjazd w góry i jak chce się z zbliżyć jeden tekst.... tobie tylko o sex chodzi. Ehh kocham ja za bardzo i pożądam jak na pierwszej randce ale w łóżku naszym wieje nudą. Czasem mam wrażenie że jak bym zaczął chodzić na d***** to wracając do domu moja żona była by szczęśliwa bo w końcu by nie musiała udawać że ja głowa boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tadeusz021
Mam ładną żonę, jesteśmy ze sobą łącznie 9 lat, a w tym rok po ślubie. Kocham ją, tesknie za nią jak jej nie ma ale ona mnie nie szanuje. Ciągle coś jej nie pasuje, do tego ciągle zmęczona. Nic ja nie interesuje oprócz kosmetyków i swojej chorej pasji zdrowego odżywiania. Mamy dwójke dzieci, mieszkanie jest wspólne. Sex jest co dzień ale jest niedotykalska, wlóż se i sie odwal. Tak wyglada to co dzień, a jak ja zaatakuje w nocy bo chce sie pobzykać to zwyzywa mnie jak szmate , a nastepnego dnia udaje że nic sie nie stało. Kilka lat temu wyszła sobie sama na imprezę i wrociła roztrzęsiona. Zdradzila mnie. Widać to było na pierwszy rzut oka ale nie chcialem tego dopuszczać do swojej głowy. Po jakimś czasie powiedziała, że chciała sie calować na tej imprezie z jakimś przystojniakiem lecz on nie chciał. Trzeba było by być idiotą żeby uwierzyć w taką historyjkę. Od tamtej pory zdradziłem ją z młodszą. Była to jednorazowa akcja. Nie żałuję, poczułem sie mocno doceniony przez młodszą partnerkę, która dała mi to czego oczekiwalem. Rzecz jasna iż nie wiedziała, że jestem w zwiazku i po tym numerku ją zostawiłem. Później wzielismy z partnerką ślub, ale długo nie trzeba było czekać żebym nie miał ochoty na wydmuchanie cudownej 19 stki. Kiedyś nigdy bym jej nie zdradził, teraz tego powiedzieć nie mogę. Kocham ją ale to w jaki sposób mnie załatwiła oraz to jak się do mnie odnosi w życiu codziennym; przekreśliło wiele. Drogie Panie, jeśli myślicie, że faceta mozna traktować jak scierkę do podłogi to się mylicie. Stworzenie w waszych głowach myśli, że jest waszą własnością i Was nie zdradzi nic nie da. Gdyby tylko miala troche tego oleju w głowie to do tej pory bylibyśmy udanym malżeństwem i parą. A tak? Ogladam sie za młodszymi, które aż slinią sie na mój widok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opowiem swoją historię. Miałem kobietę, którą kochałem jak żadną inną, była dla mnie całym światem. Nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby zwrócić uwagę na inną, po prostu czułem, że to ta jedyna i nie miałem po co się rozglądać wokół. Ona miała dużo kolegów, z którymi spędzała czas, kiedy byliśmy osobno. Miała też stały kontakt ze swoim byłym. Na początku była ze mną szczera, mówiła bez ogródek co robiła z kim. Ja z biegiem czasu coraz bardziej się wkurzałem, bo ja nie poświęcałem swojego czasu innym kobietom, a już na pewno nie swoim ex i czułem, że to nie w porządku wobec mnie. Doszło do tego, że zaczęła się bać mówić mi całą prawdę, żeby nie robić awantury. Jak przestała mi mówić całą prawdę, to przestałem jej ufać. Było potem kilka BARDZO niejasnych sytuacji, przyłapanie na kłamstwie, umawianie się z innymi poza moimi plecami i zaręczanie że wszystko jest ok i że ona nie robi nic złego. Pomyślałem sobie, że skoro moje tłumaczenie, że to jest nie fer zachowanie w stosunku do mnie i że ja nie wymagam czegoś, czego sam nie daję do niej nie dociera, to wytłumaczę jej to na przykładzie i w praktyce. Pewnego razu jak na złość, bo zwykle mi się to nie zdarza jakaś typiara w pracy do mnie zagadała i zostawiła swój numer, postanowiłem, że jest to świetna okazja sprawdzić czy faktycznie to jest w porządku spotykać się z innymi będąc w związku. O wszystkim powiedziałem swojej zanim do czegokolwiek doszło. Powiedziałem też że dzisiaj o tej i o tej idę spotkać się z inną, bo przecież sama mówiła, że to nic złego. Ze 3 razy się z nią widziałem i za każdym razem moja wiedziała z kim wychodzę. Za trzecim razem się z nią przelizałem w sumie to nawet nie wiem czemu, bo nawet mi się nie podobała. Aha wiem czemu, bo mówiła w złości moja, że z jakimś typem się całowała i sama to spowodowała, to i ja nie będę gorszy. Do dziś dzień mam do siebie pretensje, że dałem się wkręcić w te głupie gierki, zamiast odejść z honorem. Nie jesteśmy już razem, nie chciałem robić z siebie idioty i kłócić się o pierdoły. Wyszedłem z założenia, że ten typ tak ma i głową muru nie przebiję, dałem sobie z nią spokój, ale żal do samego siebie niestety pozostał, ponieważ jak dotąd uważałem się za wierną osobę, która brzydzi się zdradą. Zrobiłem coś wbrew własnym zasadom. Wcale tego nie chciałem, jedynie, żeby ona poczuła jak to boli i zabolało ją nie powiem. Tylko po co to komu było potrzebne to nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie facet próbowal zdradzić ze starsza ode mnie lafirynda bez zębów. Serio. Na pierwszy rzut oka ładna, blondynka, szczupła, pan kocie zrobione, rzęsy sztuczne ... Ale jak się przyjrzysz... 33 lata, 16 letnie dziecko już ma, bez zębów z przodu, bo szkoda jej kasy. Zwykła penerowa, znana z tego, że to lubi. Przeczytałam ich wiadomości, które trwały kilka miesięcy. Zakochał się w niej, a ona wiedziała że on ma mnie i dziecko i miała to gdzieś. Udawała jego przyjaciółkę, leciały kotki misie, tęsknię itd... Żałosne. Nie wiem czy doszlo do zdrady, bo za rękę nie złapałam, raz wynająć hotel i się tam zjawiłam. Na recepcji potwierdzono, że wynajął pokoj, ale nikt mi nie otwierał... Musiałam wracać do domu. Prawdy nie dowiem się już nigdy... Minęły 4 lata a ja nadal mu nie ufam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tadeusz to idź się związ z taką młoda blachara a nie żonę oszukujesz mieczaku!!! Związ się z taką młoda lafirynda a zobaczymy jak szybko się stanie jak twoja żona haha każda baba jest taka sama dalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zdradzilem kilka razy, ale dziewczyne. A dlaczego? Bo trafila sie okazja, zeby wsadzic w cos nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×