Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość .....wkurzona....

kto nienawidzi matki swojego faceta

Polecane posty

Gość .....wkurzona....
wiem..chcialam sie tylko gdzies wyzalic,wyrzucic emocje bo juz nie daje rady......nie chce stracic faceta przez tak paskudna osobe ( jest po rozwdzie)-zgorzkniala przez to i nienawidzi zwiazkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cotabrava
trudna sprawa i znam to z własnego życia. przede wszystkim, najwiekszy problem jest w tym, że nie masz swojego faceta po swojej stronie. I od tego trzeba zacząć, porozmawiać z nim, ale bez złości i histeryzowania. natomiast teściową...olewaj. Nie pozwól sobie na zle traktowanie. Stanowczo ucinaj wszystko co mówi a z czym się nie zgadzasz. Nie znoś biernie docinek, nie godź się z sytuacją ale nie wdawaj się w polemiki z nią, to nic nie da. Musisz być pewna siebie i silna, gdy ona zobaczy że nic sobie nie robisz z jej uwag, nie będzie już się jej chciało Ci dokuczać. To trudne, ale taką posatwę, pewnośc sibie i spokój wobec niej mozna sobie wypracować. Ja to wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martha80....
ja od razu wyznaczyłam granice Mój mąż nigdy nie był maminsynkiem więc może dlatego łatwiej mi było go uświadomić, że jego najbliższymi i najważniejszymi osobami to ja i nasz potomek:) Oboje mamy silne i niezależne charakterki:) ale kwestia teściów i wtrącania się nie podlegała żadnej dyskusji. To nasze życie i jeśli błędy popełnimy to z konsekwencjami także musimy się uporać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cotabrava
postawę i pewność siebie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wiem..chcialam sie tylko gdzies wyzalic,wyrzucic emocje bo juz nie daje rady......nie chce stracic faceta przez tak paskudna osobe ( jest po rozwdzie)-zgorzkniala przez to i nienawidzi zwiazkow" Z doświadczenie wiem, że żadnej teściowej nie uda się rozbić związku jeżeli facet naprawdę kocha kobietę. Jezeli uda się jej rozbić znaczy , że facet raczej był zauroczony ale nie kochał bo w innym wypadku nie opuściłby kobiety. Nie patrz na teściową tylko na swojego faceta. Rozmawiaj z nim na temat teściowej ale bez nerwów, niech nie widzi w Tobie agresji w stosunku do jego matki. Niech za to wie, że czujesz się zraniona jej zachowaniem a jego zadaniem jest "obronić" Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....wkurzona....
dobrze wiedziec ze nie tylko ja na taka trafilam :) czasem mysle ze gdyby sie ugryzla w jezyk to by sie wlasnym jadem zatrula :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....wkurzona....
a jesli ona tego nie robi przy nim..co zrobic by mi uwierzyl...bo boje sie ze nie uwierzy tylko uzna ze chce ich np sklocic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....wkurzona....
przy nim jest w miare mila dla mnie a gdy go nie ma to brak slow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie , nie lepiej
Mi przez tesciowa sypie sie malzenstwo. Moj maz mamusi i tatusiowi slowkiem nie podskoczy, boi sie, a za to ze mna wyklocac sie potrafi, ze hej... Zastanawiam sie nad odejsciem od niego i niech wypierdala do mamuski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cotabrava
no to nie widuj się z nią bez niego! Mieszkacie razem? Nawet jeśli, możesz jej unikać gdy twojego faceta nie ma w domu, to da się zrobić. poza tym, jeśli on Ci nie wierzy, nie widzi że Cię to męczy to musisz coś wymyślić by uwierzył. I to też da się zrobić, jeśli oczywiście on kocha Cię naprawdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....wkurzona....
moj tez do mamuni nie podskoczy,co mu karze to robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojra @
Może nagraj ją z ukrycia na dyktafon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a jesli ona tego nie robi przy nim..co zrobic by mi uwierzyl...bo boje sie ze nie uwierzy tylko uzna ze chce ich np sklocic.." Więc widuj się z nią tylko w obecności faceta ;) A nie masz jakiś "sprzymierzeńców" w tej rodzinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....wkurzona....
tak juz sie nie bede z nia widywac bez niego tylko nie wiem jak zrobic by uwierzyl jaka byla i co mowila,co robila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....wkurzona....
mam ale wszyscy sie tej pani boja... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cotabrava
hm, w tej sytuacji nagranie jej na dyktafon nie jest może zbyt eleganckie, ale może być skuteczne; niezły pomysł... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojra @
albo ukryta kamerka, taka jaką się instaluje do obserwacji opiekunek do dzieci poszukaja w necie lub na ALLEGRO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cotabrava
kamerka to wydatek, na którego jednak nie każdego może być stać, dyktafon który jest chyba już w każdym telefonie komórkowym powinien wystarczyć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....wkurzona....
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....wkurzona....
wolalabym bardziej kulturalne srodki ale jak nie bedzie wyjscia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cotabrava
generalnie też nie popieram takich metod, ale skoro ona nie jest fair wobec Ciebie, to w ostateczności przynajmniej się nad tym zastanów. Ale najpierw porozmawiaj ze swoim facetem, i może powiedz mu, że jeśli Ci nie wierzy to ją nagrasz i mu pokażesz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojra @
na wojnie trzeba być lewm i lisem prawie Mickiewicz... hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....wkurzona....
hehe ehh chcialabym tylko zeby zajela sie soba i zeby moj facet nie byl tak zaslepiony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swietnie ktos ujał ten temat stwierdzeniem ,,Niektóre matki są zaborcze, szczególnie w stosunku do synów i tratkują swoje dzieci jak polisę ubezpieczeniową; urodziłam, wychowałam , to teraz będę rządzić bo mi się należy!,, . Własnie moj mezczyzna jest taka polisa ubezpieczeniowa dla swojej matki. Która bardzo chciała i chce ingerowac w jego zycie. Tylko ze nigdy nie mieli ze soba dosc poprawnych stosunkow,choc miał szacunek do matki. I nagle pojawiła sie trzecia osoba i co gorsza ma wiekszy,, wpływ nad jej synem niz ona sama ,,.i jej synek na dodatek pokochał inna . To ja przerastało i wyszło wszystko na jaw . Jej zachowania było upokarzajace ale z czasem mysle ze bardziej dla niej niz dla mnie. Poniewaz pokazała swoja prawdziwa ,,twarz,, taka o ktorej jej włąsny syn nie wiedział . Naszczescie mam mezczyzne ktory stanoł na poziomie zadanie i pokazał ze to co robi jest chore. Ale kazde z nas wie ze jej zachowanie sie nie zmieni bo jest osoba ktora kocha oceniac innych ,ktora patrzy Tylko na siebie i swoje potrzeby i nigdy nie mówiła przepraszam bo zawsze jej zdaniem ma racje. Tylko widzisz moja jest na tyle ,,sprytna,, ze namawiła swojego meza aby zaczoł zachowywac sie jak ona . No wiec sa ludzie ktorzy uwielbiaja ,,prowadzic taka walke,, ., Na jej nieszczescie nie naleze do takich osob i nie znizam sie do jej poziomu bo dla mnie jest to chore ze ludzie dorosli tak sie zachowuja. I popieram jezeli sie naprawde kochacie i mozecie na siebie liczyc to nic was nie rozdzieli ani nikt . Dlatego musisz porozmawiac ze swoim facetem i nie chodzi o to zebys sprawiła ze bedzie ja nienawidził (bo to nie prowadzi do nic dobrego) tylko zeby postawił sie w twojej sytuacji i zaczał cie wspierac . I wiecie co mysle ze tesciowe ktore sie tak zachowuja a nie inaczej robia najwieksza krzywde nie NAM kobieta ich synów tylko SAMYM SOBIE . Bo egoizm, knucie,nienawisc itp nie prowadzi do dobrego. Dlatego mam nadzieje ze ja bede zupełnie inna ,,tesciowa,, postaram sie o to :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrettyLittleLiarx
Hmm matka mojego faceta jest spoko ;P Dlugo nie moglam sie z nia dogadac ale po roku sie udalo i nie narzekam ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też miałam taki problem z teściową, ale odkąd przestałam się z nią kłócić, a spokojnie i wprost wyrażać swoje zdanie, to przestała psioczyć. no ale prawie 3 lat potrzebowałam na to. w sumie też się trochę w ciągu ostatniego roku pozmieniało, bo ślub, dziecko no i właśnie nasza córka przełamała najgorsze lody. bo im bardziej teściowa gadała, tym mniej wnuczkę widziała. z tym, że mój mąż dużo się z nią kłócił, bo nie dawał złego słowa na mnie powiedzieć, więc od osób trzecich się dowiadywałam :/ masakra z tymi teściowymi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×