Czy to jest normalne że co drugie dziecko kierowane jest do logopedy?

Właśnie sie dowiedziałam że s wgupie córki w przedszkolu to prawie każde dziecko ma niby problemy z wymową i kazą chodzić na indywidualne zajęcia do logopedy,mi dzis zaproponowano zajecia po 30min raz w tygodniu płatne 35 zł,czyli misiecznie dodatkowo zamiast czesnego 140zł.Zajecia sa tez grupowe za co nie placimy.Dziwi mnie to,bo kazdy rodzic sie zgadaza,pani zarabia,a widze ze dzieci bardzo ładnie mówią.czy to kurde kolejny chwyt dyrektorki?20zł dla logopedy-15 dla dyrektorki,zarobi sobie znowu.Zamierzam iść do innego specjalisty sprawdzic czy faktycznie moje dziecko potrzebuje pomcy logopedy,a jak tak bedzie nie bede dawala zarabiac im,z NFZ też sa dobrzy logopedzi.

no i chcialam was zapaytac czy wiecie moze jakie dzieci powinny miec udzielana pomoc logopedy?w jakich przypadkach? czy teraz oczekuje sie od 4 letnich dzieci żeby mówiły wyraznie sz,cz,ż,...? moze za niedługo 4 latki bedą już alfą i omegą?dla mnnie to jest chore :( Coraz to wiecej oczekuja od tak małych dzieci, np Tusk- jak wymawia literke R? A Kaczyński jaką ma wymowe?I to są ludzie po studiach,wykształceni...

ale corka bardzo niewyraznie mówi, nikt jej nie moze zrozumieć, ma 5 lat,takze zajęcia sie przydają napewno,zalezy jakie twoje dziecko ma problemy.

Autorko.. jeżeli uważasz że Twoje dziecko poprawnie mówi w swoim wieku, to rzeczywiście udaj się do logopedy prywatnie i wysłuchaj jego opinii Może rzeczywiście pchają więcej dzieci ,żeby zarobić, ale tego niestety pewnym nie można być. U mnie też w przedszkolu są zajęcia dla dzieci z logopedii, ale nie wiem nawet czy płatne bo moja córka wymowę ma dobrą

i masz bardzo tanie przedszkole :) ja płacę 260zł stałe + 3,80 wyżywienie

na 20 dzieci tylko ona nie została skierowana do logopedy

tanie??? co ty, 500zł czesne plus 10zł za jedzienie na dzien, w sumie ok 720zł na miesiac, teraz te zajecia logopedyczne 140zł. Już była pare razy taka sytuacja,np wycieczka ktora kosztowala 50zł, jedna z mam wywąchała ze wejscie do zamku kosztuje normalnie 15zł a tyle dzieci jechało że powinna być zniżka,wiec na co 35zł,napewno nie na autokar :( druga sytuacja ubezpieczenie 150zł, na jakis niby specjalnych warunkach, a dowiedzialam sie ze wszedzie są te same warunki-rodzice zapłacili,ale na bank jakas sumka idzie do reki dyrektorki. teraz te zajecia logopedyczne- wiec po co one sa skoro dzieci musza chodzic indywidualnie? Ale przejde sie do innego logopedy.Fakt ze moja corka nie wymawia dobrze sz,cz,ż...ale myslalam ze dziecko 4 letnie ma takie prawo,ze sie nauczy. Natomaist ładnie mów R nie widzialam problemu...a okazuje sie ze jest bardzo poważny.

no to dla przykładu-u nas w grupie jest 24 dzieci i z nich wszystkich jeden dzieciak wychawalny za piękną mowe,reszta ma problemy.16dzieci uczeszcza na zajecia indywidualne. Ciekawa jestem jak z resztą grup... a te dzieci ktore nie muszą to tylko dziewczynki.

sorry, moja wina źle przeczytałam opłate przedszkola, myślałam że oprócz mc opłaty 140zł , płacisz dodatkowo z inne zajęcia. Mój bląd to rzeczywiście drogo u mnie wychodzi taka miesięczna stała opłata około 400zł , ale dodać zajęcia dodatkowe, przybory, książeczki, ubezpieczenie itp. to też się zbierze. mogliby w końcu coś z tym zrobić, przed wyborami każdy się mądruje, po wyborach pewnie jescze drożej będzie

porozmawiaj z innymi rodzicami co myślą o tych dodatkowych opłatach np. wycieczki, czy przypadkiem dyrektorka coś nie zwija

sz, ż, cz, dż kształtuje się na etapie 5 lat. Generalnie proponuje faktycznie udać się do prywatnego. Jak z ząbkami? są jakieś szczeliny? ubytki?

Mój syn ma 4,5 lat. Logopeda powiedziała,, że zmiękcza np sz, cz. Albo będą wizyty w poradni albo jakieś cwiczenia w domu. Nic nie było mowy o płaceniu za wizyty w poradni. Pani logopeda będzie w przyszłym tygodniu to sie dowiem o co dokładnie chodzi, bo te informacje były od wychowawczyni. Trochę mnie to dziwi, bo gdy proszę dziecko o powtórzenie jakiegoś wyrazu z "sz" to mówi dobrze.

ząbki ok proste,zdrowe bez szczelin No wlasnie problem z kasą- 35zł za pół godziny! ale co gorsze jest jedna dziewczynka ktorej w ogole nie rozumie co mowi-a jej mowa jest ok.Mówi tak- bzi sci zioś, itd zastanawiam sie czy pani specjalnie nie zrobila tez tego, bo podobno moje dziecko nie chce uczestniczyc w zajeciach, jak dostanie jakas rzecz do nauki zaraz podobno jest to potargane :( i nie powtarza...

jest tak że gdy dziecko zapytamy: co to jest to odpowie ładnie szalik, czapka itp. ale w mowie spontanicznej, gdy coś opowiada to juz jest capka, salik itp. tzn że głoska sz, cz jest wywołana ale nie utrwalona i należy nadal ją ćwiczyć. kolejnym etapem będzie że wszystko będzie zamieniać na sz, cz np. czapka, czasto/ciasto/ czebula, szalik, szałata itp. i to jest normalne w terapii ale należy to ćwiczyć!!!!

no jak to jest - wiec jak zmiekcza to mowi sialik, ciapka a to znaczy że jest słaba pionizacja języka, który należy ćwiczyć codziennie!!!!!! nawet zajecia raz w tyg za 35zł nie dadza rezultatow! wiec niech ci powie jakie cwiczenia i wykonywac- a sa to naprawde fajne i przyjemne cwiczenia dla dzieci, i cwicz je przed lustrem razem z dzieckiem przez 10, 15 min dziennie

gdybyście miały pytania to piszcie na lsporysz@o2.pl teraz zmykam :)

niestety bardzo dużo maluchó ma problemy z wymową, ale rodzicom się wydaje , ze dziecko z tego wyrośnie, albo po prostu przyzwyczajają się do wymowy dziecka i skoro je rozumieją to uważają, ze wszystko jest ok :-) Ja jeżdżę na badania przesiewowe do przedszkoli i już normą jest, ze z jednej np.15 osobowej grupy do terapii nadaje się jakieś 6-8dzieci. Skoro uważasz, ze logopeda Was oszukuje to przecież w każdej chwili możesz iść na konsultacje do innego, a nie od razu oskarżać :-O tym bardziej, ze nikt nie poluje na 20 zł i żaden logopeda nie nadstawi się za taką głupią kasę, przeciez całą terapię trzeba udokumentować, stworzyć plan terapii, rodzicom się tłumaczy co jest źle i jak ćwiczyć. Logopedy nie wymysli sobie problemu :-O

Dla mnie to wyciaganie kasy, to normalne, ze 5 letnie dzieci nie wymawiaja wszystkiego wyraznie. Moze niedlugo bedzie sie wysylac roczniaki do fizjoterapeuty bo nie umieja jeszcze ladnie chodzic?

przykro to pisać, ale Ty jesteś zwyczajnie zawistna, bo już policzyłas ile kasy dostanie logopeda, ile dyrektorka, a jakoś wcale nie przejmujesz się problemem swojego dziecka

Logopeda, to dlaczego wiekszosc doroslych nie ma problemow z wymowa, a pewnie 99.9% nie widziala na oczy logopedy?:O Wybacz, ale dla mnie to jest sztuczne nakrecanie biznesu:O

też tak uważam! poczekajcie jeszcze, to już 2 latki beda chodzić do pscychologów ze wzgledu na bunty dwulatków co jest normą :) I tak Tusk rzeczywiscie zamiast r mowi l i wielu takich ludzi słynnych,czy gwiazd zle mowi.Uwazam ze nie powinno sie jeszcze zwracac 4 latkowi uwagi na wymowe,jesli chodzi tylko o niewyrazne wymawianie literek trudnych,ale jak juz zle naprawde mowi i niezrozumiale to jak najbardziej tak.

i jesteśmy pod opieką logopedy na nfz - to już kolejny specjalista - ostatnio robiła badanie/test nad czym musimy popracować i powiedziała, że sz cz, ch, ż, - na to ma jeszcze czas, powiedziała, że poćwiczymy, ale tak naprawdę może być tak, że dopiero za około pół roku będzie do tego gotowy (syn czasem wymawia to poprawnie a czasem nie) r oczywiście też później

oczywiscie ze sie przejmuje, bo wszyscy sie ze mnie śmieją ze przejmuje sie tak naprawde NICZYM!!! nie spałam dwie noce! bo sie przejmuje,a musze czekac do piątku zeby dzwonić sie umówić,a wizyta i tak bedzie dopiero za 2 tyg bo nie ma miejsc wolnych. I niewiem jak wytrzymam tyle, jakbym miala na tyle kasy poszlabym prywatnie,ale niestety czekam na wyplate i nie mam na tyle...

i zaluje ze nikt mnie nie zaprowadzil do logopedy:( bo czasem mialam kompleksy ze nie mowie "R". a sama, jako nastolatka, wstydzilam sie isc do lekarza...

nie mam jeszzce dużego doświadczenia, ale niewiadomo czy twoj logopeda nie wykrył czegoś np z wady zgryzu? moze twoje dziecko długo miało smoczka?dlatego cos wykrył...a moze wystarczy tlko popracować i bedzie dobrze.Uwierz mi ze takie zajęcia sa bardzo fajne i interesujace,a z NFZ nic nie kosztuje wiec raz w tygodniu mozna poswiecic 40 min.

i na tym etapie powinien wymawiac poprawnie k,w,f - to ćwiczylimśmy i jest ok

Musicie zrozumieć, ze problemy z mową, wady wymowy i zaburzenia mowy to nie tylko mówienie salik i capka. ale jak widać najprościej spłycić i strywializowac wszystko o czym się nie ma nawet pojęcia :-O przecie zlogopeda Wam nie każde chodzić na te zajęcia, to Wy rodzice powinniście być wdzięczni dyrektorom, ze zatrudniają logopedów, aby w miarę szybko wykryły często powazne zaburzenia Waszych dzieci. Ja nie rozumiem, jak można być aż tak zawistnym :-( Prawdą jest, ze wiele osób wyrasta z np.spelenienia, ale TYLKO DLATEGo, ze nigdy tak naprawdę nie sepleniły, ale były na zwyczajnym etapie fizjologicznego rozwoju mowy i dlatego z wiekiem się wszystko "wyprostowało". Jednak jest grupa dzieci, u których od razu widać, czy to jest fizjologiczne=normalne i przejściowe czy patologicznei nadające się do terpaii. Wiadomo zresztą, ze im dłużej dziecko mówi wadliwie tym potem dłuższa i cięższa dla dziecka terapia, bo cały zły nawyk, który roidzice pozwolili mu przez lata utrwalać, nalezy teraz zlikwidować i nauczyć innego nawyku :-)

Warto mimo wszystko sprawdzić, bo to może być faktycznie wyciąganie kasy. U syna w przedszkolu była podoba sprawa z ćwiczeniami korekcyjnymi. 95% dzieci miało cos nie tak i powinno ćwiczyć (oczywiście odpłatnie). Rodzice zabrali kilkoro dzieci do chirurga, okazało się, ze są zdrowe i zrobiła się z tego afera.

logopeda - a czy u osoby doroslej mozna skorygowac w jakims stopniu wade wymory z "r"?

Nawet nie wiecie ile razy w czasie badań logopedycznych wykryta została wada słuchu u dziecka, o której rodzice nie mieli zielonego pojęcia. Rodzice często czekają do momentu aż dziecko pójdzie do szkoły. Wtedy okazuje się dopiero jakie dziecko ma braki i problemy, ale wtedy to już jest naprawdę późno, w takim sensie, że dziecko ma utrwalony zły nawyk, no i powinien skupiać się na nauce, przyjaciołach, a nie obserwować jak bardzo odstaje od innych.