Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość atasztat

ZDRADA

Polecane posty

Gość atasztat

kilka dni temu dowiedziałam się, że mąż mnie zdradza. podejrzenia miałam już od dawna, przesadnie dbał o siebie, wiecznie spóźniał się do domu, ciągle wyjeżdżał na "delegacje". seksu między nami praktycznie nie było od prawie roku. kiedyś przeczytałam jakiegoś smsa o niedwuznacznej treści. były głuche telefony. i przyłapałam go właściwie na gorącym uczynku. pojechałam do niego do pracy, bo była godzina 21, jego ciągle nie było, nie odbierał telefonów. wchodzę do jego gabinetu, a tam on i ona. nie uprawiali seksu, ale całowali się dość namiętnie. on przeprasza, ale jednocześnie przyznaje, że to trwa już dość długo. mówi, że chce z nią skończyć, że chce wrócić i że kocha tylko mnie. ja już nie wiem, co robić? zostać z nim? ratować to małżeństwo? poradźcie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igtam
to fatalnie ze im przerwałas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaakocha tylko ciebie,ale rok cie oszukiwal....wolne zarty..jesli nie macie dzieci,to nie ma sensu chyba tego ciagnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atasztat
mamy dzieci. gdyby nie to, to chyba bym się nie zastanawiała nad powrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihi kocha ...
ale z niego zartownis ... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atasztat
dzięki, liczyłam tutaj na jakieś rady, a wy potraficie się tylko nabijać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihi kocha ...
wykorzystaj jego slabosc i oskub go na maxa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet nie zastanawiaj sie nad ratowaniem małżeństwa. Ratuj siebie i dzieci. Raz to zrobił to zrobi drugi raz. Uwierz facetowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ...przede wszystkim dziwię się że chcesz żeby to forumowicze zdecydowali co dalej ... Przecież to zbyt ważne ,musisz się poważnie zastanowić czy jest tego wybaczenia wart i czemu to zrobił ,może po prostu czegoś mu brakowało ,czegoś mu nie dawałaś ,czuł sie samatony i szukał pocieszenia :) A zdrada - temat rzeka:od zawsze była ,jest i będzie Współczuje Ci i rozumiem ale w związku czesto bywa tak że wina leży po środku :) powodzenia i wytrwałości życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patrzec bym sie na swojego faceta nie mogla jakbym go zobaczyla z inna, na mysl ze on z nia byl, calowal, piescil... ja bym nie wybaczyla bo po pierwsze jestem na tym punkcie zawzieta, po drugie nawet jakbym probowala to raczej nie potrafilabym z nim zyc dalej po tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj sobie spokój, on dalej będzie zdradzać, nie daj sie poniżać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo jeszcze lepiej. Sama znajdź sobie kochanka. zacznij się spóźniać, zacznij o siebie dbać. Niech cham poczuje jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, czego tu szukałam, nie chcę żebyście podejmowali ze mnie decyzję... teraz się zastanawiam, co zrobiłam źle, albo czego nie zrobiłam. całe życie podporządkowałam jemu, po urodzeniu pierwszego dziecka zrezgynowałam z pracy żeby on mogl sie realizowac, ciagle tylko pranie, sprzatanie, gotowanie... i co z tego mam?? i boje sie o dzieci, ze nie zapewnie im godnego zycia, nie bede miala za co ich utrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie odpowiedziałaś sobie sama na to pytanie czemu? dla tego że skryłaś się w jego cieniu ,musisz wziąść się w garść i udowodnić Jemu a przede wszystkim sobie że jesteś wartościowa kobietą :) i dobrze Ci radzę nie podejmuj decyzji zbyt pochopnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem wam, że rozmawialam z mama na ten temat, do wszystkiego sie jej przyznalalam. i wiecie co? ona twierdzi ze to moj maz, ze jemu przysiegalam przed Bogiem na cale zycie, na dobre i na zle i, ze dochowam mu wiernosci. a to, ze on nie dotrzymal przysiegi nie znaczy ze ja tez nie musze. i powiedziala ze powinnam dac mu szanse ze wzgledu na dzieci ktore na pewno beda szczesliwsze w takim domu jaki miali do tej pory niz bez tatusia ktorego kochaja bezgranicznie i bez zmian ktore musialyby teraz nastapic w ich zyciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znudzona___ilona
Boze kurwiarrz robi z ciebie debilke kobiete gorsza od jakiejs szmaty:o tkwij w tym zwiazku, odkladaj kase na tajemne konta, szukaj pracy, podniesc sie a meza nie rusz, niech sie kurwi do woli a ty rozwijaj sie gdy przyjdzie odpowiedniua chwila zdjecia, rozmowy nagrane z kochanka rozwod z jego winy alimenty na ciebie, dzieci, dom na was kombinuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opanuj sie dziewczyno!!!!!
Zaraz wyjdzie na to, ze to Twojha wina!!!!! TY NIE ZABIERASZ TATUSIA DZIECIOM!!!!! Tatuś sam sie wyeliminował rżnąc tamtą na boku. Moim zdaniem przysaiega małzeńska przestaje obowiązywać kiedy jedno z małzonków ją łami i nie wyobrażam sobie chęci bycia wierną, męzowi który się puszcza. Nie oznacza to, że w odwecie chciałabym zrobić to samo, ale na pewno nie czułabym sie w obowiązku wierności mu dochowywać... Jesli życie Twoich dzieci zmieni sie z powodu tego co się stało to winę za to ponosi TYLKO Twoj niewierny mąż, NIE TY!!!!!!! Masz pełne prawo zakończyć to małżeństwo i to nie Ty nie wywiązałaś się z jego zasad!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znudzona___ilona
wierze ze mu nie wybaczysz nie spij z nim bo jakas wenere zlapiesz:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja widze dwie mozliwości: 1) pozbyc sie dziada, duże prawdopodobieństwo, że i tak będzie zdradzał, tylko bedzie sie lepiej ukrywał. Nie wierz, że Cie kocha. Jak facet mówi, że kocha a zdradza, to takie teksty mozna uroczyście wylac do szamba 2) zrobilas błąd, uzaleznilas się od męza finansowo. Jesli nie dasz rady bez jego kasy to zostań zniml. Czy powinnas mu dochowac wierności??? absolutnie nie. Niewiele masz z tego małżeństwa, poswięciłas juz dużo za dużo. Znajdź sobie kochanka, Tobie tez sie należy by Cie ktos dopieścił. Staraj się usamodzielnic, żeby małżonek nie mial argumentu, że zginiesz bez niego marnie. Jesli nie dasz rady zyc w takim zepsutym związku, to przynajmniej bedziesz miała jak odejść i ułozyc sobie zycie na nowo. Jakoś kiepsko widze ciąg daleszy takiego małżeństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjgijgi3gj
tylko ze pewnie jak ona znajdzie kochanka to on zacznie ją od szmat itp standardowo bo mezcyzzna zdradzac moze kobieta nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×