Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

_ROLADKA_SŁODKA_

NARZECZONY KTÓREGO NIE KOCHAM CO ROBIĆ??? PROSZĘ OPORADĘ

Polecane posty

Witam was wszystkich!! Pisze tutaj pierwszy raz mimo ze prawie codziennie odwiedzam te forum. Postanowilam ze podziele się z wami moją historią ale proszę tez o radę co mam zrobić bo już nie wiem sama. Mam straszny metlik w głowie. Otóż mam 21 lat i w ogóle nie wiem jak mam sobie poradzić ze swoim zyciem!! Od 5 lat jestem ze swoim „narzeczonym. Przez te 5 lat było bardzo różnie między nami. Zdradzil on mnie już kilka razy. Za każdym razem mu wybaczalam bo wydawalo mi się ze go kocham. Owszem na początku może go i kochalam ale milosc zamienila się w przyzwyczajenie. Był on moim pierwszym chłopakiem oraz swój pierwszy raz przezyłam z nim. Rozstania tez były ale po kilku dniach do siebie wracaliśmy. Jednak ostatnie rozstanie trwalo 2 miesiace. Ja powoli już godzilam się z tym ze nie będziemy już nigdy razem. Wiec zaczelam imprezowac, chodzic na dyskoteki i takie tam. A poza tym on też się z kims spotykał. Mimo tego kontaktowaliśmy się ze soba dzwonil do mnie co kilka dni. Wiec już się godzilam z mysla ze nie będziemy razem a nawet się cieszylam ze jestem wolna. Mogłam robic co chce!! Pewnej wakacyjnej soboty jak co tydzień wybrałam się z kolezankami na dyskoteke. Wiadomo jak to na dyskotece. Tanczy się, pije alkohol. Tańczyłam z kilkoma chłopakami jednak żaden nie zrobil na mnie jakiegos wrazenia. Az do momentu kiedy podszedł do mnie tomek. Tańczyliśmy, rozmawialiśmy. Czułam jakbym go znala kilka lat. Super mi się z nim rozmawialo. Wziął ode mnie kontakt i powiedział ze się odezwie. Ja nie liczylam na nic bo wiadomo jakie sa te dyskotekowe znajomości. Jednak o dziwo odezwal się i umówiliśmy się. Kiedy odprowadzal mnie pod blok, pocałował mnie na pozegnanie a nagle podjezdza mój były, robi awanture. Ze go zdradzam. Na szczescie tomek był taki wyrozumialy ze uwierzyl ze ja mu mowie prawde i nie nabieral się na te jego teksty. Kazałam tomkowi jechac do domu. A mój były nalegal żebym z nim porozmawiala. Wiec dla świętego spokoju się zgodzilam. Nastepnego dnia mój były nalega na spotkanie wiec się zgodzilam bo powiedziałam ze to ostatnie spotkanie. A po za tym myślałam ciagle o Tomku.. spotkalam się z byłym w restauracji bo tam mnie zawiózł a nagle on mi się oświadcza!!!!!!!!! Kupa ludzi się patrzy, bylam pod presja wiec powiedziałam TAK!!! POMYSLALAM sobie ze bylam z nim tyle lat i na pewno cos do niego jeszcze czuje a tomek to pewie taka dyskotekowa znajomość. Tomek się zreszta nie odzywal wiec stwierdzilam ze podjelam dobra decyzje!!jednak dotarlo do mnie ze uczucie do mojego narzeczonego wygasło, nic do niego nie czuje, nie tesknie za nim jest mi obojętny a mysle ciagle o tomku. Wczoraj nagle odezwal się do mnie tomek!!! Po 2 tyg. Nagle na spotkanie pisze ze ciagle o mnie mysli i chyba się zauroczyl we mnie!!!! Ja chyba to samo czuje w stosunku do niego!! PORADZCIE MI CO JA MAM ROBIĆ BO JESTEM ZAGUBIONA!! CO BYSCIE ZROBILI NA MIOM MIEJSCU??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrettyLittleLiarx
Jestes pojebana jakas na chuj ci ten narzeczony skoro myslisz o innym ?!?! Sama widocznie nie wiesz gdzie masz dupe wlozyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj kochana tobie to tylko ten allegrowy psełdo tarot został

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zdradzil on mnie już kilka razy. Za każdym razem mu wybaczalam bo wydawalo mi się ze go kocham." I co? Na tym chcesz budować swoje ewentualne małżeństwo z tym facetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśle tylko o sobie to fakt bo chce dla siebie jak najlepiej. alenie pisze tego po to abyscie po mnie jezdzili tylko zebyscie mi doradzili co ja mam zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ammeelia
Tak z reka na sercu - co chcesz osiagnac i jakie masz na to szanse z jednym i z drugim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z jednym i z drugim nic nie osiagne ale wiem ze narzeczonego nie kocham nie pociaga mnie fizycznie... a tomek jest inny. kiedy go widze czuje motylki w brzuchu jego dotyk sprawia ze sie rozplywam, jest mily, czuly opiekunczy, wie czego chce. mimo ze go znam bardzo krotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka212121
wez go zostaw gnoj cie zdradzal a teraz szuka przebaczenia? chcesz byc z nim z litosci?? idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ammeelia
No to juz chyba masz odpowiedz na swoje pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrettyLittleLiarx
To zostaw tego narzeczonego skoro i tak go nie kochasz i idz do tamtego ... po co ten koles ma byc z laska ktora ma go gdzies ?! To nie jest trudne ... :P i tobie bedzie lzej bo nie bedzies sie z nim meczyc i jemu bo znajdzie sobie laske ktora go bedzie naprawde kochac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko niespodzianka
po pierwsze nawet jak byś go kochała, to ślub w tym wieku to głupota na maxa po drugie jak można być z kimś kto cię zdradził kilka razy, w ogóle nie masz do siebie szacunku jak można być z kimś kogo masz w du.pie jak możesz robić coś wbrew sobie?! Przecież to twoje życie, masz czerpać z niego co najlepsze, masz być szczęśliwa. Przecież on będzie cię ciągle zdradzał, nie będzie cię szanował, będzie traktował jak rzecz... Jak można być takim głupim jak autorka....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irminka2
Usiadz wypisz sobie za i przeciw i juz bedziesz wiedziała co zrobic :) a to,ze bedzie Cie szantazował, trudno, jak nawet sobie cos zrobi, to nie mozesz sie za to obwiniac, Jest dorosły, to jego zycie i nie mozesz brac za niego odpowiedzialnosci. Trzymaj sie ciepło, wszystko bedzie dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jajaaaa
"Kupa ludzi się patrzy" wszystko przez kupę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj owszem o ta
ile ten tomek ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on zawsze do mnie mowil ze zawsze bede tylko jego, ze nikt mnie nie bedzie miec!! wiec sie boje ze bedzie mnie sledzic, szantazowac!! a poza tym na broń wiec boje sie!! po pierwsze nie jestem pewna tego tomka bo skad mam wiedziec jakie ma intencje wobec mnie, i nie powiedzialam mu o tym ze mi sie oswiadczyl. moj narzeczony powiedzial ze oswiadczyl mi sie bo to jest jedyna droga zeby mnie przy sobie zatrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrettyLittleLiarx
Bo jak juz napisalam wyzej autorka sama nie wie gdzie ma dupe trzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrettyLittleLiarx
wtedy to bys byla zwyczajna kurewka... mowie o tym ze nie wiesz przy ktorym facecie sie zatrzymac .... ;/ masz narzeczonego ktorego wcale nie chcesz boo jest jakis tomek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ammeelia
To odpowiedz na pytanie - lepszy wrobel w garsci czy galabek na dachu. Bo na tym dokladnie polega Twoj problem. Stoisz przed wyborem malzenstwa a tym samym bezpieczenstwa z narzeczonym , ktorego znasz od lat ale ktory juz Cie nie kreci albo ryzykiem karuzeli zycia ktora Cie wyraznie wciaga /to naturalne/ ale jednoczesnioe zawiera duze ryzyko , ze mozesz - mowiac lapidarnie - dupe zmoczyc i zostac na lodzie. jak bedzie - tego nie wie nikt. Jest to tylko kwestia Twojego ryzyka. Moze rzeczywiscie postaw Tarota?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na twoim miejscu to dałabym sobie spokój i z jednym i z drugim, spędziła trochę czasu sama ze sobą. bo takie bieganie od jednego do drugiego jest żenujące. mówisz, powiedziałaś tak, bo byłaś pod presją. przećwicz asertywność, bo z takim podejściem to daleko nie ujdziesz. ale w każdym bądź razie, odejdź od tego "narzeczonego" skoro nic do niego nie czujesz, to po co ci to ? i nie daj się zastraszyć. jesteś kobietą, a nie pipą grochową :) będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ammeelia
Mozesz sprobowac droga eliminacji. Zaloz najgorszy scenariusz w obu przypadkach i pomysl , ktorej obcji bardziej wolalabys uniknac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrettyLittleLiarx
"ktorej obcji bardziej wolalabys uniknac." Chyba OPCJI :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrettyLittleLiarx
Nie badz naiwna mowi ci ze sobie cos zrobi tylko po to bys go nie zostawila ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×