Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamuśkaona

Dwulatek budzi się z płaczem w nocy

Polecane posty

Gość mamuśkaona

Czesc pisze bo juz sama nie wiem co mam zrobic. Ostatnio mielismy wypadek samochodwy na szczescie nic nam sie nie stalo, to byl karambol. Od tamtego czasu dziecko budzi sie z placzem w nocy. Nie wiem czy to cos ma wspolnego z wypadkiem czy to ze ostatnio jestesmy poddenerwowani. Gdy pytamy sie czy go cos boli nie odpowiada tylko płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mogą być lęki nocne. Dziecko ma bardzo niedojrzały układ nerwowy i to z czym nie radzi sobie w dzień, odreagowuje przez sen. Do dziecka z takimi lękami w ogóle nie można dotrzeć podczas "ataku". Mimo, ze często ma otwarte oczy, płacze jakby przez sen. Dlatego nie odpowiada na pytania. Mógł mieć na to wpływ wypadek albo zupełnie inne przeżycia. Oczywiście to jedna z teorii, która w tym wypadku wydaje mi się logiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśkaona
Dzieki za info rzeczywiscie ostatnio jest u nas nerwowa atmosfera przez ten wypadek, i ma co odreagowywac w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie na necie jest dużo informacji-można poczytać. my to też przechodziliśmy swego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśkaona
alonuszka tez mielscie jakies nerwowe sytuacje w domy lub cos w tym stylu, czy poprostu u was to sie działo bez jakiejs wiekszej przyczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas akurat samo przyszło. Dlatego wierzę, że taki przykry wypadek, mógł zapoczątkować niemiłe odczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaż w sumie nie wiem, czy to się przypadkiem nie zaczęło, jak ja poszłam do pracy. Ale kłamać nie chcę, a nie pamiętam już tak dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśkaona
Jeste jeszcze cos takiego ze mały nic nie mowi o wypadku przy nas , ale jak tylko zostaje sam na sam z babcia to potrafi cos wspomniec np. opel bum bum (samochod tej marki uderzył nas w tył samochodu ja tego nawet nie pamietam on zapamietał), karetka ijuijuiju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z pewnością bardzo przezywa. Może czuje, że wy też i z Wami nie rozmawia, bo atmosfera jeszcze bardziej siada? Albo uważa, że babci trzeba opowiedzieć bo jej tam nie było, a Wy i tak wszystko wiecie. Trudno powiedzieć. Wyciszcie się trochę, jego też spróbujcie. U nas bardzo pomogło zwalnianie tempa przed snem. czyli już od 17 przygaszone światła, spokojna muzyka, czytanie, delikatne zabawy. U Was może problem jest bardziej złożony, ale warto spróbować. A także odciągać myśli dziecka od niemiłych wydarzeń w ciągu dnia, dużo przytulać i być po prostu blisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśkaona
Dzieki za radę kurcze jak powiedziałas o przytulaniu pojawiły mi sie swieczki w oczach bo maz ostatnio na malego krzyczy , bo ogolnie jest nerowy przez to ze mamy teraz taka niepewna sytuacje. Nie ukrywam ze mi tez siadaja nerwy, kocham go i poporstu jak sobie pomysle ze ostatnio malo uwagi mu poswiecam (cały czas bieganie po lekarzach, zalatwianie spraw z ubezpieczycielami ciagle cos ), to mam do siebie pretensje.Umowiłam nas cala rodzina do psychologa, bo chyba po tym wypadku wszystkich nas przerasta ta sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie- stresów nie powinno przelewać się na dziecko. Choć czasem trudno. Jesteśmy tylko ludźmi. Mały dużo przeszedł, a reakcja ojca jeszcze mu utrudnia. Jeśli zdecydowaliście się na wizytę u psychologa, to bardzo dobrze. Mam nadzieję, ze Wam to pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśkaona
Dzięki jeszcze raz otworzyłas mi oczy za co Ci jestem bardzo wdzięczna. Mam nadzieje ze psycholog pomoze. Uciekam spać Miłej i spokojnej nocy życzę Tobie alonuszka, no i fajnej suce tez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się, że mogłam pomóc. Ja Tobie, a szczególnie Twojemu dziecku, życzę, przede wszystkim, przespanej nocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×