Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość whYyY..

nie karmie bo czuje wstret :(

Polecane posty

Gość whYyY..

dlaczego tak jest :( ..od poczatku nie karmie mojego dziecka piersia bo nie potrafie cos mi nie pozwoli,czuje wstret i wstyd :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwefwef
Jesteś psychicznie chora, ot i tyle. Wyobrażasz sobie jaka jesteś ohydna gdy wypróżniasz się w toalecie?? A od fizjologii nie uciekniesz. Ja bym się zabiła na twoim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bail
przejdz na mm nie męcz się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce mi sie słodkiego
i kogo to obchodzi?a ja karmie i to uwielbiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli czujesz wstręt to przecież nic na siłę ! Ja np karmiłam 2 lata, ale czułam wstręt na myśl, że ktoś mnie zobaczy w tym momencie, gdy karmię. Tak poza tym to były dla mnie najwspanialsze momenty sam na sam z dzieckiem :) Ale jeśli Ty takiej potrzeby nie widzisz to przecież to nie jest koniec świata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwefwef ma racje
wstret do wlasnej fizjologii jest zaburzeniem psychicznym. Pewnie sie to jakos leczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhasgdjagdj
Jesli to jest jedyna rzecz, ktora w macierzynstwie napawa cie tak negatywnymi emocjami, to poloz na too kite i po prostu karm mlekiem z butelki. Mozesz odciagac, chyba ze ten wstret rozciaga sie i na laktator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za problem-to karm mlekiem modyfikowanym... masz jakas "blokade psychiczną" takze po co sie meczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaaaaaaaa27
ja może nie czułam wstrętu ale takie krępująco erotyczne uczucie - strasznie go nie lubiłam - i próbowałam karmić kilka dni - potem odciągałam a potem przeszłam na mm i spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz rzygac sie chce od tych te
erotyczne?hehe dziwne nawet by mi to do glowy nie przyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagagagag
i to normalne,tylko takie tepe suki wystawiaja suty i ni emysla-ty masz mozg,nie martw sie,mm i juz ja to wyskrobałam zygote zeby nie ssal potwor dusza obca cudza fdujprecz!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz rzygac sie chce od tych te
ty wyzej zakompleksiona masa idz gdzies indziej siac swoje hitlerowskie poglady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz rzygac sie chce od tych te
nie ma sensu wdawac sie w dyskusje,do niektorych nic nie trafia.obrzydliwe jest wtykanie niemowlakowi mm i psucie mu flory bakteryjnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale_oczywiscie
wtedy jak staraliście się o dziecko to ssanie sutków przez twojego faceta nie napawało Cię obrzydzeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez nie karmiłam bo czułam wstręt do swoich cyców:) Czułam że są takie "brudne" pewnie szok poporodowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość backspace28
czesc :-) Ja też tak miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie to nie jest normalne ... karmienie piersią jest tak naturalnym procesem jak jedzenie czy picie. Przeciez po to mamy piersi aby wykarmic swoje potomstwo. Gdyby natura chciala abysmy kamily butelkami to nie mailybysmy piersi a rodzilybysmy sie bez nich i wygladałybysmy jak faceci :) Z czego wynika Twoj wstret, mialas jakies nieprzyjemne sytuacje w przeszlosci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poieram kolezanke wyzej ...przeciez po to właśnie kobieta ma piersi by wykarmic swoje potomstwo a nie tylko do pieszczot erotycznych jak niektórym sie wydaje ...ja jestem tak bardzo szczesliwa ze karmie mojego synka piersia bo to jest najcudowniejsze uczucie i kocham patrzec wtedy na moje dziecko....nie którym to naprawde sie przewraca w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///////////////////
autorko nie przejmuj się ..czasami tak jest. Karm butelka i będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uzywane ubrania
niestety niektorym natura wypaczyla mozdzek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja cię świetnie rozumiem
Autorko ja przy pierszym dziecku miałam to samo nie był to jednak wstręt tylko jakoś nie wyobrażałam sobie tego że dziecko ciągnie mnie za sutki zresztą miałam je bardzo wrażliwe, jednak zmieniłam zdanie jak spodkałam koleżankę i zaskoczyła mnie jej figura. Powiedziała że to dzięki karmieniu. A mi kilka kilogramów przybyło niestety dlatego jak okazało się że znów jestem w ciąży to postanowiłam karmić piersią właśnie dlatego żeby schudnac. Cóż pobudki czysto egoistyczne ale teraz widzę że to karmienie nie jest takie złe jak myślałam a do tego tracę te zbędne kilogramy mała ładnie rośnie i to mnie motywuje. Po za tym nie muszę patrzeć do szafki ile tam jeszcze mleka czy nie trzeba kupić nie tracę też czasu na przygotowanie. Ale jeśli kobiety karmią butelka to nie rozumie dlaczego zaraz tak bardzo są krytykowane. Wpływ paranoji szpitalnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdroszcze tym kobietom
dla których karmienie to cudowne uczucie. Ja karmie ale nie znosze tej czynności bo kojarzy mi się z bólem popękanych brodawek. podobno z czasem ma być lepiej, czekam z niecierpliwością na ten moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja karmiłam 2,5 miesiąca. Nienawidziłam tego nawet gdy minął ból związany z popękanymi brodawkami. Przez tą nagonkę na karmienie piersią zaczęłam czuc niechęc do własnego dziecka. Irytowało mnie że pół dnia spędzam siedząc w fotelu z wywalonymi cyckami. Na szczęście mój synek sam odrzucił pierś bo miałam bardzo mało pokarmu. Gdy przeszłam na mm moje relacje z dzieckiem od razu się poprawiły. Teraz życie bym za niego oddała. Jeżeli karmienie cię przerasta - odpuśc to sobie. Nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do zazdroszczę tym kobietom
A próbowałaś smarowac brodawki mlekiem zawsze przez karmieniem? Mi to pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
Ja miałam identyczna sytuacje Czułam wstręt do karmienia i jak widac jeszcze kilka kobiet miało podobnie Nie wiem skąd to wynika, ale nie przejmuj się. Tak po prostu się stało, może psychika, może hormony? Karm butlą i się nie mecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja karmiłam niecały miesiąc i ten okres był dla mnie ogromnym wysiłkiem i katorgą. Nie czułam żadnej bliższej więzi z dzieckiem, nie było to dla mnie urocze i cudowne. Wręcz przeciwnie. Przestałam karmić, przestawiłam dziecko na mm i czuję się cudownie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja...........
szczerze? Karmiłam rok, tylko i wyłącznie z poczucia obowiązku. Co prawda nie było to dla mnie obrzydliwe, ale męczące bardzo. Nie czułam żadnej przyjemności, o której piszą na forach. Gdy przestałam, odetchnęłam w końcu, odżyłam. Większość moich koleżanek ma podobne odczucia do moich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdroszcze tym kobietom
smaruje mascią z lanoliną, przed i po. Trochę pomaga; spróbuję z mlekiem, może będzie lepsze. Nie dość że mam te sutki wklęsłe i popękane to jeszcze mleka mam niedużo i staram się jak mogę żeby pobudzic laktację. Małą muszę i tak dokarmiać mm, ale bardzo mi zależy żeby miała moje mleko; karmię już 6 tygodni i liczę na to że już niedługo brodawki się zahartują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne, bo
Ja od zawsze czułam wstręt na samą myśl o karmieniu piersią. Dlatego jak urodziłam nigdy nawet nie spróbowałam, dla mnie to po prostu nie do przeskoczenia. Oczywiście reakcja najbliższych (zwłaszcza kobiet) i tzn środowiska medycznego była żałosna. Uznano, że jestem leniwa bo to, że moje dziecko jest karmione mm wynika wyłącznie z faktu, że nie chce mi się w nocy wstawać. Rzeczywiście nie wstawałam w nocy, mąż karmił córkę w nocy ( mała budziła się 3-4 razy w nocy) a ja w tym czasie smacznie spałam. Może rzeczywiście nie jestem typową matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×