nie karmie bo czuje wstret :(

No ja też 6 tydzień najgorszy był pierwszy już myślałam że będę musiec zrezygnować ale położna na wizycie powiedziała mi o tym mleku. Ulga niesamowita ale trochę i tak pękają ale to wtedy używam takiej maści pectus. A na zwiększenie laktacji jest dobre karmi. Nie codziennie oczywiście ale jak mniej pokarmu jest też to wiem od położnej. Dziecku to podobno nie szkodzi tylko pobudza laktacje

krowia wydzieline?? Moze kup sobie krowe i kaz dizecku ssac jej wymiona. Mozesz tez probowac z jakims innym ssakie: suka, kotka, a nawet szympansem.

a nie cuzejsz wstretu podajac jesteś przykładem typowej kretynki.

ja nie mam dziecka i nie jestem w ciazy ale tez sie wypowiem dlaczego tak bardzo krytyje sie mamy ktore nie chca/nie moga/nie umieja karmic piersia? dlaczego je wysmiewacie, szydzicie z nich? czy ktos szydzi z kobiet ktore karmia piersia? nie rozumiem

ja tez mam podobny problem, choc troche inny ;) tzn mi sie ssanie sutków kojarzy z seksem, z czyms brudnym. nie jestem wstanie przeskoczyc tej mysli. próbowałam przykładac dziecko do piersi, ale czułam sie jak pedofilka czy jakis zboczeniec. TAK, WIEM ZE TO NORMALNE, ale ja to widze inaczej i tej mysli juz raczej sie nie pozbede.

qwerty kuwerty NO WKONCU KTOS! Jestem dopiero w ciazy ale nie moge no nie moge pozbyc sie takiego myslenia. Tyle lat ssal mi piersi maz przy seksie..blokada teraz na maksa..

ale wy macie problemy smieszy mnie to podejscie.kiedy karmie nie mysle o moich piersiach jako obiekcie sex,albo o tym kto sie nimi zbawial.spelnily chwilowo swoja role sex wiec czas na mleczko i tyle.i tak jak ktos moze nie lubić tego(chociaz nigdy tego nie pojme)tak samo moze uwielbiac.

Czyli sutki przestaja byc wrazliwe tak? jak dziecko ssie to sie tego wogole nie czuje, nie powoduje podrazniania piersi jak przy ssaniu meza przy seksie- nie powoduje tego specyficznego odczucia? Takie jakby bez czucia sie staja? to wtedy mioze faktycznie na tym to polega.

nie mam dzieci ale ciszy mnie, że w końcu kobiety poruszają takie tematy. Jak myslę o karmieniu piersia to mnie aż skręca takie jest to dla mnie obrzydliwe. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że kiedykolwiek miałabym karmic dziecko, z trudem jestem w stanie patrzeć jak inne kobiety karmia. I nie wyżywajcie sie na mnie bo wiem, że to jest b. ważne, korzystne i większość kobiet nie ma z tym żadnego problemu - tym fajniej dla nich. Dla mnie jest to totalna masakra i tez jestem zdania, że jak dla kogoś jest to nie do przejścia to lepiej sie nie zmuszać. Pozytyw jest taki, że coraz więcej kobiet ma odwagę o tym powiedzieć i nie ma juz takiego spinania dupy na karmienie za wszelka cenę bo jak nie to jest sie wyrodną matka.

A czy pieszczenie piersi przez faceta/męza tez budzi twoj wstret? Bo jesli tak, to nie wnikam ... ale jesli nie, jesli pozwalasz na to facetowi i nie jest to dla ciebie obrzydliwe a karmienie nadal napawa cie wstretem ... to ja juz nie rozumiem takich kobiet. Kiedy dziecko ssie piers robi to inaczej, ono nie bawi sie sutkiem w podobny sposob jak robia to partnerzy seksualni. Inna technika po prostu. Inne nastawienie, inne motywy - to wszystko sprawia ze karmienie piersią nawet nie nosi znamion erotyzmu. Dla mnie to niepojęte ...