Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość peszawar

dziecko.

Polecane posty

Gość peszawar

postanowiliśmy z moim narzeczonym, że od teraz zaczynamy starać się o dziecko. oczywiście wiem, że to wielka decyzja i ogromna odpowiedzialność. ale dobrze to przemyśleliśmy i chcemy mieć dziecko teraz, mimo młodego wieku. liczę na jakieś dobre rady z waszej strony i trzymanie kciuków, żeby się powiodło. a wy w jakim wieku postanowiliście mieć dzieci? ja mam 18 lat, a mój narzeczony 22. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wklbmwlkbmw
czemu nie mezem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peszawar
czemu nie mężem? nie myślimy jeszcze o ślubie, nie jest to nam potrzebne do szczęścia. Aneta - dlaczego głupota? kochamy się i chcemy być razem, jesteśmy tego pewni, czegóż chcieć więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluc jadem moge
lacha masz chodziaz prace zeby utrzymac to dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie lepiej skończyć szkołę? Oboje macie pracę? Z czego się później utrzymacie? Czy może chcecie ciągnąć kasę od rodziców? Macie gdzie mieszkać? Czy będziecie mieszkać kątem u rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
YYY, a jakie to mają być dobre rady? Jak masz zajść w ciążę, to zajdziesz, a od czytania forum to tylko się niepotrzebnie nakręcisz albo zdenerwujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peszawar
podnoszę temat i odpowiadam na pytania: - nie mam pracy, ale mój narzeczony pracuje i zarabia przyzwoite pieniądze - tak, prawdziwy narzeczony, oświadczył się jakiś czas temu. - ale ja chcę skończyć szkołę, jeśli zaszłabym teraz w ciążę, to urodziłabym od razu po maturze i wtedy byłby czas na zajmowanie się nim, a potem studia - będziemy się utrzymywać z pensji mojego narzeczonego i rodzice będą nam oczywiście pomagali - mamy gdzie mieszkać, mój narzeczony ma osobny pokój w domu rodziców, osobne wejście i łazienkę, na początek wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"będziemy się utrzymywać z pensji mojego narzeczonego i rodzice będą nam oczywiście pomagali" i zaraz ci się do tego przyczepią :) Swoją drogą, to po co się tutaj tłumaczysz? Chcesz mieć dziecko, to działaj, a nie szukaj akceptacji, czy poparcia na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta 36 olsztyn
ty kur­wo je­bana w morde szmato pierdo­lona w parszywy ryj świnio je­aban w dupe mam nadzieje,ze jak wam się ten bękart urodzi to szybko zdechnie będę sie o to modliła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peszawar
chciałam się podzielić swoją radością tutaj i zobaczyć, czy są jeszcze tu jakieś młode mamy, albo przyszłe mamy, które mogłyby się podzielić swoimi doświadczeniami. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peszawar
co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
studia i dziecko??? Daruj sobie. Wez najpierw slub. Zasczynasz wszystko od dupy strony. Wychowanie dziecka to ogromny wysilek, nieprzespane noce, ciagła uwaga. I chces zstudiowac, zaloze sie, ze pierwszej sesji nie zdasz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peszawar
Dobrawka nikt tu nie mówi o studiach dziennych, jeśli będę miała dziecko to na pewno pójdę na zaoczne i jakoś sobie poradzimy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peszawar
nie rozmawialiśmy jeszcze z teściami na ten temat, ale nie widzę powodu, dla którego mieliby się nie zgadzać. ;) będziemy mieli własne pieniądze, gotowali własne obiady, więc wspólna kuchnia chyba im nie przeszkodzi? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peszawar
Aneta - a dlaczego będąc w ciąży nie mogłabym zdawać matury? po maturze będzie idealny moment, żeby je wychowywać, dużo wolnego, dlatego teraz się zdecydowaliśmy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty chyba zartujesz?uwazasz,ze obca osoba w domu z malym,placzacym dzieckiem to nic takiego?to jest ich dom i nie macie prawa za nich decydowac kto w nim bedzie mieszkal. swoja droga studia + dziecko = orka..lepiej oddzielnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ciąży oczywiście można zdawać maturę, ale lepiej rozpocząć starania po zakończeniu szkoły średniej. A co do mieszkania, to dopiero masz się wprowadzić do narzeczonego, czy już u niego mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
Dziewczyno Ty jestes jakas sory z kosmosu. Ty wogole nie znas zzycia. Ile Twoj luby zarabia? Zeby utrzymac Ciebie, siebie dziecko i jeszcze twoje studia??? 10 tysiecy? Ty nie wiesz co to wychowanie dziecka, a jeszcze do tego nauka.Jestes gowniara i po gowniarsku jeszcze myslisz. Dziecko duzo zmienia. Najpierw slub poznie jako malzenstwo. Mam taka znajoma, mieszkala z facetem 2 lata byla z nim 3,5 roku w zwiazku zaszla w ciaze i slub. Po pol roku sie rozstali. Wez zdaj mature i postudiuj popracuj, a nie za dzieciaka sie bierzesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peszawar
- wcale nie żartuję. zresztą komu przeszkadzałoby takie małe dziecko? jestem pewna, że teściowa będzie szczęśliwa i dumna z wnuczka/wnuczki, poza tym jest tam osobne wejście, więc to jakby osobne mieszkanie - co do studiów - dam sobie radę, narzeczony będzie mi pomagał - a co do mieszkania - nie mieszkamy jeszcze razem, wprowadzę się jak będę w ciąży, albo po urodzeniu, bo jest tam jeszcze trochę rzeczy do odświeżenia, trzeba kupić łóżko itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
Denerwują mnie takie bezmózgi sory. Nie ma pracy, osobnego mieszkania, nie ma slubu, matury jeszcze nia ma a juz za dziecko sie bierze. Wspolna kuchnia to duze utrudnienie uwierz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
PESZEWAR idz lalkami sie pobaw:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peszawar
Dobrawka - wyobraź sobie, że mam w życiu inne priorytety niż kariera zawodowa, moim marzeniem jest bycie mamą. ;) i nie spieszy mi się na studia, ani do pracy, a mój narzeczony zarabia wystarczająco dużo pieniędzy, żeby na początek nas utrzymać, potem jak dziecko podrośnie, ja też pójdę do pracy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
to prowo? TO po co sie wyslilam?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×