Gówiniarz słucha głośno muzyki, jak to załatwić?

Kupiłam sobie mieszkanie, niestety tuż obok mnie rodzicie kupili jakiemuś gnojkowi kawalerkę a ten ciągle napieprza muzyką. Pracuję w domu i w ciągu dnia potrafi słuchać non stop, a ostatnio zdarzało się że wracał późno i np po północy znów włączał. Jak załatwić sprawę, żeby raz na zawsze zrozumiał że to mi przeszkadza i te cholerne basy niosą są po moim mieszkaniu! Nie chcę na razie wzywać policji czy straży miejskiej, ale chyba będę zmuszona :/

może idź do niego i poproś o ściszenie, bo ci to przeszkadza

Byłam i widać bez rezultatu. Gnojek jest rozpuszczony i myśli, że wszystko mu wolno.

a czemu nie chcesz policji wzywac? przecież to leży w ich gestii .

O północy to chyba już obowiązuje cisza nocna? Przejdź się do niego i grzecznie wytłumacz, że Ci to przeszkadza. Jeśli nie poskutkuje, to masz pełne prawo wezwać policję.

a o ktorej przewaznie slucha tej muzyki?? tylko po dwunasstej?

to zadzwoń na policję jak będzie słuchał po 22. Ja mam taką gwiazdę 3 piętra wyżej. Słyszę jej muzykę non stop.

bzdura ,zę za dnia można łomotać tak jakby sie mieszkalo na pustyni . Pogadaj z policja , bo będizesz sie z nim przez lata użerać

Basy muszą łamać żebra!

nawet za dnia muzyka nie może przeszkadzać sąsiadom . wystarczy tylko policji opytaći jak trzeba złożyć oficjalne zawiadomienie . Czasmi tylko wizyta policji w domu wystarza .

Jesli slucha muzyki przed 22 nic mu nie zrobisz bo ma do tego pelne prawo , a inna sprawa ze ma w dupie innych dokookola. Pewnego dnia jak przyjdzie ci sluchac muzyki w nocy to zajdz do niego powiedz mu ze informujesz ze jesli w tej chwili tego nie sciszy to bedziesz zmuszona zadzwonic na policje , jak nie pomoze , to ciezka meka cie czeka .. Bo Ci gowniarze maja to w dupie . Moja mamcia mieszka w bloku gdzie sa dwie klatki , moi rowniesnicy sie bawia codziennie, sasiedzi zglaszali do administracji , policja codziennie , a oni jak na zlosc jeszcze glosniej To jak walka z wiatrakami ... robisz robisz a efektow brak .. i taki jeszcze moze Ci sie milo odplacic

po 3 interwencjach , poświadczonych protokołem policja kieruje sprawe do dądu grodzkiego , który moze nawet areszt zasądzić za zakłócanie miru domowego i mówię to o zachowaniu za dnia .Najcżęściej jednak kończy sie grzywną .

wprowadziłam sie do domu a sąsiedzi za płotem potrafili drzeć sie w środku tygodnia do 3 w nocy . Ale ja nie mam żadnych objekcji - policja i cisza jak w kośćiele .

bellaforma .. nie na kazdego to dziala

nie na każdego , ale jak nie spróbujesz - nie wiesz . Ja jestem za takimi rozwiązaniami . Policja od tego jest i to leży w jej kompetencjach .

Nasza gwiazda dudniąca basami nie dostała grzywny, tylko "roboty społeczne" - sprzątanie schroniska dla zwierząt przez 3 miesiące przez 2 godziny dziennie. :D Prawie połowa sąsiadow była na sprawie.

I zapomniałam dodać - od tej pory gwiazda juz nie dudni basami. ;)

i bardzo dobrze :) to już nie te czasy kiedy każdemu sie wydaje ,ze wszyscy musżą znosić jego styl życia :D ,bo muszą . nie umie się zachować - niech państwo nauczy :)

Kup mu w prezencie słuchawki w jakimś prestiżowym saloniku dla audiofili.:)Zapukaj do drzwi i gdy otworzy powiedz-"z uwagi na poszanowanie Pana pasji do muzyki pragnę wręczyć Panu ten o to skromny upominek-wysoka impedancja/pasmo przenoszenia zapewnią Panu niezapomniane doznania słuchowe.I proszę ich używać cały czas. Jeśli nie tak nie będzie to urwę Panu łeb i nasram do środka:) PS a tak na poważnie to chyba nie masz wyboru. Masz wybór- pogadać z nim(pamiętaj aby na początku zawsze być uprzejmym),włożyć stopery w uszy albo w zorganizowanie w dyskretny sposób wizyty Policji jaka go zdyscyplinuje-informując go o skardze na jego zachowanie ze strony "ogółu mieszkańców".