Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

prawdazawszeciezaboli_24

O wszystkim i o niczym ! ! ! zapraszam

Polecane posty

ehhehe znaffca bo musisz twardo pomarancze wziasc w swoje rece i nie puszczacccc !:) :):) nie odpuszczac :):) .. konkurencji nie dac zyc !:) kredki to racja:) nic nie dzieje sie bez przyczyny :) :) tak tak ,.. ja jestem taka troche zadziora , lubie poklocic , tupnac nozka, uwielbiam byc rozpieszczana :) czasem cos pale 5 /10 aleee .. chyba nie jest tak zle skoro ktos wytrzymal ze mna pare lat hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja generalnie nie wierzę w przeznaczenie. Nie wierzę w to, że ktoś jest do kogoś przypisany, ale wierzę w to, że w życiu każdy ma jakąś szanse na różne rzeczy, wiadomo, że nie równą, dlatego, że w żadnej grze nie ma takich samych kart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też uważam w sieci, nie informuje nikogo gdzie mieszkam itp. wchodzę tu po prostu by sobie popisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe Zdzisiek :D w sumie moze być :P no to pozwólcie, że Wam sie przedstawię.. Zdzisiek jestem ;) miło mi Was poznać Aniu, Różo i Piotrze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę szuakć kobiety w necie także czaty odpadają :). A na imię Zdzichu dla kolegi jak najbardziej się zgadzam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehheeh Zdziuchu cho no tutaj polejj kielona umhyhy ... hehehe;) mialam kolege Zdzislawa co on nie robil bym dala mu numer hehehehehe ... wygladal jak bukm mial wiecznie czerwona twarz a nie brzydki chlopak nie powiem heheh ..ach te mlode lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co powiecie o takim przypadku? : Mają po 14 lat...mieszkają obok siebie.Wielka miłość! Ich niedojrzały związek przeradza się w coś niesamowitego. Mijają 3 lata, okazuje się,że chłopak musi wyjechać do USA. Bardzo cierpią z tego powodu, kończą znajomość, bo dochodzą do wniosku,że nie da się tak na odległość. Cierpią oboje. Lata lecą. Wchodzą w różne relacje, w lepsze i gorsze związki. Mimo upływu lat ciągle o sobie myślą. Dziewczyna mieszka daleko od rodzinnego domu. Ma już 34 lata. Okres wakacji, jedzie w odwiedziny do rodziców. W drodze psuje się auto. Ktoś się zatrzymuje, wysiada z samochodu i oferuje pomoc. Ich oczy spotykają się nagle. Tak to on...Mężczyzna, którego kochała przez całe swoje życie. Postanowił po wielu latach zobaczyć rodzinne strony. Finał historii oczywiście pozytywny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotrze - wiesz, ja tak samo mam... wkurza mnie szukanie kobiet przez sieć, bo często jest tak, że rzeczywiście chciałoby sie znać takie osoby w realu i je mieć gdzieś w pobliżu żeby na kawkę tudzież coś mocniejszego wpaść a tu dupa, trzeba by przejechać całą Polskę albo i pół świata :( poza tym nigdy nie wiadomo czy owa osoba rzeczywiscie jest taka jaką ją widzimy czy swoją osobowośc podkoloruje lub co gorsza kreuje od podstaw... ale jak już wspomniałem - jak się nudzi to pogadać z nimi nie grzech chyba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
historia prawdziwa. Każdemu coś jest pisane :) Mój przypadek też jest niesamowity, wręcz bardziej nierealny niż historia z autem. Wolę jednak go nie opisywać,bo po co później pomarańczki mają ploty roznosić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężko się nie uśmiechnąć kiedy się to czyta :). Ja się raz zabujałem w jednej dziewczynie, potem się okazało, że ma chłopaka więc nic z tego nie wyszło, no ale może kiedyś się kogoś tam spotka :) poza tym nigdy nie wiadomo czy owa osoba rzeczywiscie jest taka jaką ją widzimy czy swoją osobowośc podkoloruje lub co gorsza kreuje od podstaw... No niestety Zdzisławie ja właśnie tego się obawiam. Wiesz w sumie też czegoś innego. Kiedy poznajesz kogoś przez neta, czasem kiedy ta osoba nawet nie stara się kreować to w jakiś sposób możesz te osobę idealizować. Generalnie zapewne w obu przypadkach jest to strach przed totalnym zmarnowaniem czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu - czemu Ty mi co chwila coś wyjmujesz z ust? (bez skojarzeń) :P właśnie chciałem napisać, że Zdzichu to mi się kojarzy z takim od polewania... :P czyli jak widać mit, że wielkie umysły działają podobnie się potwierdza :classic_cool: :D a wiecie co jest najzabawniejsze? ja jestme abstynentem.. może nie jakimś zatwardziałym, bo jednak czasem cos tam wypiję z %% może nie dużo i od święta, ale jednak... a 90% znajomych, którzy mnie na co dzień widują wmawiają mi, że ja wygladam jak bym wiecznie schlany chodził... wiecznie zawieszony i skłonny do żartowania ;) także Różo - gratuluję celności w doborze mi imienia :D trafiłaś w 10! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak .. ja mam nie wiem jak to nazwac .. kolege ze szkoly .. cale zycie sie mijalismy chociaz razem 11 lat sie uczylismy ...nic nie bylo miedzy nami skonczylismy szkole..i pewnego razu spotkalam go na osiedlu bo obok mieszkal ... i tak sie zaczelo .. cos tam w sumie bylo .. nic glebokiego .. ale sprawy poszly za daleko ...bo jak jestem w polsce i go widze .. to od dwoch lat prosi mnie bym wrocila bo sama sie przekonam ze cos miedzy nami jest i bog chcial zeby te 11 lat po cichu przezyc by teraz moglo cos nastapic .. Trakuje go jak brata z reszta to dziwne uczucie , ciezko mi to opisac ..ale widze jak koles sie meczy to mnie troche serce boli ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wierzę, że jedynym przeznaczeniem człowieka żyjącego w danym wcieleniu jest śmierć, po to by narodzić się na nowo, samemu decydując o tym, jak się chce żyć. :) w sumie niedawno mnie ta wiara w to oświeciła :D przez całe życie raczej ateistą byłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedyś piłem dużo za dużo, nie wiem w sumie po co byłem idiotą i chciałem się popisać. Teraz jedynym co piję jest piwo od czasu do czasu i tequila z najlepszym kumplem czasami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kredki - super historyja ;) brzmi trochę jak rodem wyjęta z telenoweli, ale... w końcu telenowele też na czymś musza bazować prawda? :) ja też wierzę w przeznaczenie :) co nie znaczy, że jak ktoś jest komuś przeznanoczny, to od razu tylko i wyłącznie do tego jednego celu... przyjaźni także się to tyczy ;) jedną przyjaciółkę poznałem na kiermaszu podręczników szkolnych pod marketem :P okazało się, że do tej samej szkoły chodzi... co prawda nie miała tych ksiażek co potrzebowałem, ale twierdziła że ma je w domu... no to wymeiniliśmy się numerami telefonów (to musiało być przeznaczenie, bo coś mi odwaliło w tym momencie... przecież ja rzadko komu daję nr telefonu, nawet znając go dość długo w realu, bo np nie życzę sobie by do mnie dzwonili... a z nią gadałem 5 minut i bez zastanownienia podałem) :P magia? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie temat fajnie idzie, coraz bardziej się do Was przyzwyczajam...nie jest źle ;) Tak czy inaczej pora zmykać,bo poważne zabiegi mnie jutro czekają i nie chcę na zmęczeniu komuś krzywdy zrobić ;) baj ;) Ania, Piotrek, Zdzicho co rozgania towarzycho...na mnie czas. DOBRANOC 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pa Różo :) Wiesz Zdzichu, czasem tak jest, że podświadomie wiesz, że możesz komuś zaufać, coś w rodzaju intuicji, którą niektóre kobiety mają bardzo rozwiniętą :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kredki - a raczej Różo, kolorowych snów raz jeszcze 🌻 :) Piotrek - ojj ja mam bardzo rozwiniętą intuicję ostatnio... niektórzy nawet mieli okazję się brutalnie o tym przekonać :/ ale czasem też pozytywne rzeczy widzę i pozytywne osoby :) i obok takich osób obojęntnie nigdy nie przejdę ;) dlatego coś mnie tutaj nadal trzyma w temacie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też piwa nie lubię, bo mi nie smakuje... jedynie imbirowe albo smakowe np Desperados o smaku Tequili :) tak na marginesie mam zamiar się skusić w poniedziałek jak będę miał kilkugodzinną lukę miedzy zajęciami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś też wchodząc na to forum pomyślałem, że może w tym temacie będą osoby, do których poczuję sympatie :). Też mam jakąś tam intuicje, która wynika z pewnej empatii, czasem widzę po prostu, jak niektórzy ludzie zachowują się fałszywie, niektórzy dobrze grają, niektórzy są głupi i sami się gubią w swoich fałszywych twarzach, ale fakt faktem wiele znam osób fałszywych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja piwa raczej mało piję, skusiłem się wczoraj na butelkę (znaczy się w sobotę :P) i na odrobinę tekili :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×