wdałam się w romans ze sporo starszym a mam chłopaka

spotkamy się szybciej niż za rok, ponieważ dzieli nas ponad 350 kmWitam. Może ktoś mi coś konstruktywnego doradzi. Na wakacjach pojechałam sezonowo dorobić na drugi koniec Polski i tam poznałam Jego. Mężczyzna żonaty, już na emeryturze, obdarzony wnukami nawet. Początkowo nie myślałam, że coś między nami będzie ze względu na dużą różnicę wieku ( ponad 30 lat). Widać jednak było, że spodobałam mu się bo częstował mnie obiadami, piwem i dużo pomagał mi w robocie, chciał spędzać każdą wolną chwilę w moim towarzystwie, choć miał tam kompanię w swoim wieku. Wylądowaliśmy parę razy w łóżku, ludzie pod koniec turnusu już wiedzieli, że coś między nami zaszło (wiecie, ściany mają uszy;) ) Wróciłam do domu, do chłopaka, który jest w moim wieku i przyłapałam się na tym, że zaczął mnie irytować jak nigdy przedtem a na tle Jego wypada dość blado... ach ta dojrzałość:) On dzwoni co kilka dni, pyta co u mnie itp., ale widać, że nie chce zakłócić mojego spokoju i być przyczyną konfliktów z chłopakiem. Nie odejdzie od żony, zbyt dużo ich łączy i za dużo razem przeszli, żeby dla gówniary zakończyć małżeństwo...ale ewidentnie tęskni za mną, o czym czasem wspomni;) Pytanie moje jest takie - kontynuować tą znajomość? Wątpliwe, że. Chodzi o kontakt telefoniczny. pozdrawiam

dopiero zobaczyłam, że to pierwsze zdanie powinno być w ostatniej linijce, tam gdzie urwane zdanie. Przepraszam, coś musiałam nacisnąć;)

tylko proszę bez chamskich odzywek

Po co ci kontakt telefoniczny? skoro ta znajomość do nikąd dalej nie prowadzi wydaje mi się,że ten kontakt jest zbędny. A oboje będziecie tęsknić przez ten rok, a jak urwiecie kontakt to i po jakimś czasie zapomnicie i nie bedzie to w was tak mocno żyło, jakbyscie co jakiś czas mieli okazje porozmawiać, wtedy pare tekstów typu 'chciałbym cie znowu zobaczyć', 'tęsknie za toba' itp i wszystko wróci i bedzie wam cięzko a napewno tobie, przez to będziesz miała konflikty z chłopakiem bo bedziesz go porównywała do tamtego a tak z czasem ta znajmość w tobie ucichnie ;). Ale to tylko moje zdanie. pozdrawiam

sama nie wiem, jakie on ma plany. Nie określił jasno czy chciałby się zobaczyć. W sumie chyba by się nie urwał z domu bez podejrzeń żeby się spotkać, ale zaznaczył, że bardzo zależy mi na kontakcie ze mną.

a staruch wykorzystuje to bo traktuje cie jako odskocznie od starej żony

jasne ze zalezy na kontakcie bo chce sobie na stare lata zabawic sie z malolata

no jak uważasz, ale taki kontakt według mnie do niczego cie nie prowadzi. Myślisz,że chłopak z czasem się nie zorientuje,że jestes inna niż przed wyjazdem? tobie z czasem coraz bardziej będzie przeszkadzało jego zachowanie, bedziesz chciała,żeby postępował tak jak tamten, a wiadomo to niemożliwie, będzie dochodziło do konflktów o 'byle gówno' i się rozstaniecie a sama mówisz,że z tamtym nie masz szans na związek .Więc lepiej nie utrzymuj kontaktu z tamtym, ale za to pielęgnuj swój obecny związek

maadlen16 - masz dużo racji niestety... spróbuję urwać ten kontakt, ale czy dam radę Bóg jeden wie:O

:O

Musisz się mocno zaprzeć i myśleć o swoim obecnym partnerze i waszej przyszłości i że robisz to dla was, bo z tamtym nie masz żadnej przyszłości!!(ten facet mógłby być twoim ojcem więc patrząc stereotypowo twoja rodzina nigdy by nie zaakceptowała waszego potencjalnego związku). 3mam kciuki, wiem,że to trudne, ale chociaż spróbuj

patologią to Ty jesteś, jakbyś nie wiedziała, ludzie mają różne problemy i po to jest to forum, żeby o nich podyskutować maadlen16 - nawet jest starszy od moich rodziców:O odbiło mi chyba kompletnie. Mam nadzieję, że z czasem zapomnę o Nim, choć to na prawdę niezwykły facet

problemy jakieś każdy ma ale nie każda pieprzy się ze staruchem:D ty masz problem ze sobą:D

o matko :o kiedyś byłam z facetem 17 lat starszym ode mnie i w pewnym momencie seks z nim zaczął być niesmaczny - ciało już nie, problemy z wytrzymałością itp.. Jak ty to zrobiłaś z takim starym prykiem? :o

nie rozumiem tego oburzenia. Jak na swój wiek to zadbany mężczyzna, a ta siwizna tylko dodawała mu uroku

Jednym slowem klamliwa sciera z ciebie. Jesli chcesz sie bzykac ze staruchem to trzeba najpierw zerwac z chlopakiem, a nie go oklamywac. Pewnie by cie nawet kijem nie dotknal wiedzac, ze dupy dawalas struchowi na viagrze i do tego jeszcze zonatemu.

eche... po 50 to staruch? dziwni ludzie jesteście. Zapewniam, że obeszło się bez wiagry a te inwektywy sobie daruj, każdy czasem bładzi

eeeeeeeeeeeee a TY ILE MASZ LAT?

prawie 24, ale to chyba nie jest istotne?

Skoro jestes taka madra to powiedz swojemu chlopakowi, ciekawe czy ci wybaczy, bo watpie. Pobladzilas sobie jego kosztem i kosztem zony tamtego starego. A co prawda boli? Napisalem tylko prawde co o tobie i tobie podobnych sadze, czy to kobieta czy facet, bez roznicy.

nie dowiedzą się, a on już zdradzał żonę nie raz bo jak twierdzi, w małżeństwie to jest nieuniknione i chyba ma rację

Skoro masz takie poglady, to nie bede sie znizal do twojego poziomu i z toba dyskutowal. Bye

każdy ma prawo do wyrażania własnych opinii a dyskusją nie jest na pewno obrażanie kogoś jak to robiłeś Ty.bez pozdrowień

zabawiam się z owczarkiem azalckim

to gratuluję, nie przeszkadzam w zabawie;)