Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kalkatka

jestem nudziarą...

Polecane posty

muszę spojrzeć prawdzie w oczy. gdy się z kimś spotykam głownie z facetami,jestem nudziarą...boję się otworzyć , mmyślę tylko o tym "co on sobie pomyśli" kontroluje się w słowie i gestach przez co mam same zahamowania i jestem średnio naturalna...chciałabym czasem zaszaleć ,ale znów w głowie pytania "co ludzie powiedzią? jak to będzie wyglądało". ostatecznie jestem w miare ładna ,wiec ktoś się początkowo mnąinteresuje ale później gdy widzi mój ciagły dystans i brak otwartośsci...leje na mnie z góry na dół... czy jestem jedyna z tak głupią psychiką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, jest wiele takich. Pracuj nad sobą. Napisz to na jakimś poważniejszym forum. Tutaj możemy zaproponować ci gangbang.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adonis*
Też jestem nudziarzem przynajmniej ja tak uważam nie wiec co inni o mnie sadzą. Jakichkolwiek fajnych pomysłów na spędzenie miło czasu absolutne zero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartek nieśmiały onanista 30
spróbuj z psem, najlepiej z dobermanem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaryzykuj. Bądź otwarta i olewaj to co myślą inni. Przynajmniej przez jakiś czas. Ja zacząłem to praktykować i od kilku dni moje życie wygląda ciekawiej. Mam nadzieję że ten stan potrwa dłużej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest łatwo wszystko olać, ponadto skok na głęboką wodę często powoduje, że człowiek przez krótki czas jest kimś innym, a potem wraca do normy. Przechodziłem to, naukowcy też tak mówią. Lepiej stopniowo się zmieniać. Skocz na bungee. To zmienia perspektywę ;) I jak z tym gangbangiem? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałabym mieć jakiś kolegów ,z którymi mogłabym się spotykac na stopie koleżeńskiej, może wtedy zaczełabym się otwierać,bez myślenia ,że on mi się podoba i co sobie pomyśli... ale takich też brak...czy powinnam sama o nich zabiegać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważaj, bo mogą pomyśleć że chcesz czegoś więcej. Zacznij od wnętrza. Uświadom sobie problem w pełni, wszystkie sytuacje które ci przeszkadzają. Potem zrób coś, czego się boisz ale niech będzie to indywidualne np. ten skok na bungee. Wreszcie znajdz facetów, którzy mają dziewczyny i są w dobrych związkach. Dla nich możesz być koleżanką. Najlepiej jakby to był chłopak przyjaciółki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
która przyjaciółka czy inna dziewczyna chciałaby ,aby jej facet kumplował sie z inną dziewczyną... bo ja mam na myśli kumpla z którym można gdzieś wyjśc a jak zajety to średnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są, ale wychodzę z założenia że skoro wszystko jest fajnie, podoba się to warto spróbować. Wiesz, w sumie to nic złego jak spotkasz się z jakimś kolegą, a potem coś zaiskrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne że nic złego, ale problem w tym że nie mam takich kolegów,każdy facet z którym się spotykałam od początku oczekiwał czegoś więcej... i przez to ja przez swoją głupią psychike często to zrywałam, albo on się rozmyślał jak pisałam wcześniej...a ja chciałabym tak na luzie z facetem się spotkać,bez żadnych podtekstów na początku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zacznij od spotkań w grupie, w paczce. Pewnie nie jesteś zbyt towarzyska, hm? To zacznij od kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zacznij od grupy. Owego gangbangu ;) Ponadto, jeśli jakiś facet będzie chciał czegoś więcej to utniesz sprawę. A może miej kolegę geja? chociaż... to pewnie nie to samo. Ważne, że wiesz że masz problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam na myśli otworzenie się "duchowe"...często chce być damą ,ale to w dzisiejszych czasach chyba sie nie sprawdza;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co to znaczy nikt nie daje nic za darmo? to znaczy,że jeśli ktoś okazuje komuś sympatie to ZAWSZE oczekuje czegoś wzamian?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×