Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Asia12459

Wesele, klapa, kłotnia POMOCY

Polecane posty

Gość Asia12459

Byłam wczoraj z moim facetem na weselu jego dobrego kolegi, gdzie nie znałam nikogo. Moj "kochany" pierwsza wpadke zaliczył już po kościele. Staliśmy z jego znajomymi a on nawet nie raczył mnie nikomu przedstawic, więc stałam jak kołek. Kiedy mu zwróciłam uwagę stwierdził że nic się nie stalo. Po czym jego znajomi sami spytali go czemu mnie nie przedstawił. Byłam już zła. Potem był obiad wszystko ok. Kiedy mlodzi pojechali na zdjecia wzieli go do jakiś przebieranek i 2 godz siedzialam sama, ale ok rozumiem to. Pomijam że pił jak szalony. Wrócił nieźle wstawiony. Mowilam, prosiłam żeby na chwile dał sobie spokuj z alkoholem ale nie! Czułam się jak na stypie bo on nie lubi tańczyć, także ani razu na parkiecie nie byłam. Potem wyszliśmy na podwórko. Powiedziałam żeby mnie przytulił na co on odpowiedział" Nie, bo zobacz tu jest chyba z 50 osób" zamurowało mnie. Przy znajomych powiedział że mam jechać do domu. Po czym pyta mnie czy wracam z nim do środka! Zostałam sama na podwórku. Rozryczałam się i tak z godzine siedziałam sama. Po godzinie on przyszedł. Finał był taki że pokłociliśmy się, ale to nie wszystko. Na początek zerwał mi kolczyk, potem 2 razy złapał mnie za szyje i dusił, na rękach mam siniaki od szarpania. Aaaaa i na koniec mial jeszcze do mnie pretensje, że o 9 wrocił do domu i że to ja zepsułam całe wesele!!!! Jestem po prostu załamana! :( Tym człowiekiem tym weselem i nie wiem czym jeszcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia12459
Heh, wiedziałam, że ktoś to napisze! Żadna prowokacja! Sama prawda, niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia12459
A jak wróciliśmy do domu to powiedział że ma na mnie ochotę i że ja mam być na górze bo on jest zmęczony.I wtedy zaliczył kolejną wpadkę, bo pękła nam guma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu rzuc go w cholere. Napewno znajdziesz lepszego faceta a nie bedziesz sie meczyc z jakims szurnietym dupkiem. Szkoda twoich nerwow i straconego czasu. Przeciez mozesz byc bardziej szczesliwa z kims innym kto bedzie cie szanowal a nie ponizal. Lepiej wczesniej niz za pozno. Nie daj sie tak ponizac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie on zaliczyl wpadke tylko ty mozesz ja zaliczyc zachodzac w ciaze. I co wtedy, chcesz spedzic z nim reszte zycia, albo jako samotna matka? Po co marnowac sobie zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia12459
Mam wrażenie, że to był jakis koszmar i glupi sen! ale niestety zdarzyło mi się to na prawde! :( a najlepsze jest to, ze nie był to jakiś obcy czlowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfgh
daj sobie z nim spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia12459
Słuchajcie nieoczekuje wspólczucia. Chciałam tylko się wygadac. Nie mam tyle odwagi by powiedzieć to jakiejś koleżance, bo to ja wyjde na kretynke, dlatego że z kimś takim wogole jestem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfgh
a po co jeszcze z nim jestes ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia12459
On teraz mówi że to moja wina, bo to ja uparłam się na gumki, a on od początku był przeciwko i chciał bym brała tabletki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia12459
A uważasz że mam po co z nim być?! Jak sobie przypomne jak mnie dusił, zrobiło mi się ciemno przed oczami to aż mnie ciary przechodza! Po to mam z nim być?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to inny i obcy
a wcześniej się tobą chwalił, pił mało i przytulał w obecności innych ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfgh
Nie nie masz ale nie "krzycz" na mnie bo to nie jest moja wina, ze trafilas na kogos takiego.. po prostu daj sobie spokoj bylo minelo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia12459
Wcześniej nie byliśmy nigdy na weselu, nie widzialam go nigdy jak pił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfgh
Daj sobie spokoj jak raz tak zrobil to zrobi i drugi i nie wierz, ze nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia12459
Ale widzicie najlepsze albo najgorsze w tym wszystkim jest to, że on twierdzi, że to właśnie ja zepsulam mu całe wesele i cała zabawe! Tylko że to teraz ja łaże posiniaczona i nie wiem co z soba zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to inny i obcy
na imprezie żadnej tez nie byliście ? Super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia12459
Chodziliśmy na różne imprezy, ale na takie na których nie było alkoholu np. na komunie. Jak się okaże, że jestem teraz z nim w ciąży to chyba się potnę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfgh
No i niech tak mysli facet zawsze musi na kogos zwalic wine nie wiesz? przeciez sie do bledu nie przyzna, no przynajmniej wiekszosc tak robi. Chce sie sam przed soba usprawiedliwic w ten sposob. Daj sobie spokoj i niby czemu mialabys sobie nie poradzic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia12459
Nie, nie chodziliśmy na kompletnie żadne imprezy. Może stąd ta "niespodzianka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfgh
Przestanaz takiego pecha to chyba nie masz :) No ale tak na pocieszenie moja corka ma 9 miesiecy, tatus od poczatku mial nas gdzies i jakos sobie daje rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia12459
Tekst z nieporadzeniem sobie to nie moj:) Zastanawia mnie tylko jego zachowanie. Czemu i po jakiego tak się zachował!? Alkohol czy może taki jest tylko ja tego nie widzialam, czyt. nie chciałam widzieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfgh
Acha no chyba, ze tak . A daj spokoj w gole noe rozmyslaj nad tym bo i tak sie nie dowiesz prawdy, zyj dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia12459
Gdzieś przeczytałam, że facet po alkoholu szybciej opada, więc zrobiłam to od niechcenia żeby sobie już poszedł spać. A tu taka niespodzianka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bghty
odp: nie chciałaś widzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfgh
o jeny przepraszam ale chyba przez to moje przeziebienie tak mi literki wcina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monty
Droga Asiu spiprzaj od niego jak najdalej, pokazał Ci wczoraj drugą twarz.Poradzisz sobie sama spokojnie jestes w nieformalnym związku więc nic Cię nie ogranicza.Dziewczyny uciekają z dziećmi i muszą sobie radzić,nie wierz w to że on się zmieni i nie dawaj mu szansy.On Ciebie nie sznuję więc Ty zacznij szanować siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×