Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka mama jedynaka..

Pytanie o zaproszenie na chrzciny-jak to u was bylo

Polecane posty

Gość taka mama jedynaka..

kiedy dostalyscie zaproszenie? siostra meza wyprawia w sobote chrzciny i roczek jednoczesnie i dzwonila dopiero dzis by nas zaprosic.Nic nie wiedzielismy o zadnych chrzcinach,a dodam ze mamy do nich 100 km. Na nastapna sobote i niedziele mamy zaplanowany juz wyjazd z moimi znajomymi. Siostra meza powiedziala tez,ze ja w takim razie nie musze byc,tylko moj maz z naszym dzieckiem. nie wiem co o tym myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 125 nanq
trochę późno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mama jedynaka..
tez mi sie tak wydaje.Ale mysle,ze zrobila to dlatego by znow na mnie zrzucic swoja zlosc jak nie pojedziemy na te chrzciny. Dlatego pytam kiedy normalnie wysyla sie zaproszenia,zeby bezpodstawnie jej nie oskarzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no trochę póżno, ale ja bym zrezygnowała z wyjazdu i pojechała na chrzciny. W koncu to bardzo bliska rodzina męża i nie ma sensu psuc relacji jakimś tam wyjazdem ze znajomymi - a Ci ostatni pewnie zrozumieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja proponuje zadzwonic i zapytac np. o prezent itp. no i przy okazji walnąc w prost dlaczego tak późno. Zobaczysz jak się wytłumaczy :) Ja bym się wkur..., ale bym pojechała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mama jedynaka..
tak,tylko ze my juz mamy domek zarezerwowany. ostatnio zadzwonila w dzien swoich urodzin o 12,ze na 17 mamy przyjechac.jak odmowilam,bo to kawal drogi to wyzwala mnie,ze odciagam jej brata od rodziny. Stad moje podejzenia,ze moze wcale nie chce bysmy przyjechali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie pojechala, grzecznie odmow, powiedz jakie macie plany. Jesli zacznie miec pretensie to powiedz,ze takie rzeczy zalatwia sie z wyprzedzeniem. A maz co na to? Jesli ma takie podejscie jak Ty to nie widze problemu, z reszta moze lepiej,zeby to on zadzwonil i odmowil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
A co na to Twój mąż, a jej brat? Trochę późno zadzwoniła, to fakt. I jeśli robi tak nie pierwszy raz, to znaczy, że ma coś z kopułą nie teges.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mama jedynaka..
moj maz sam nie wie co o tym myslec,z jednej strony jej dzieci niczemu nie sa winne.ale z drugiej strony ma tez do niej pretensje i do swoich rodzicow,bo nigdy nie dzwonia ani sie nie pytaja co u naszego dziecka,tak jakby go nie bylo. Razem sie zastanawiamy co zrobic. ja chyba nie pojade...a nie wiem co z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśkaMałejZuzi
jedź na te chrzciny, więcej się nie powtórzą, a wyjazd nie zając - nie ucieknie! można go przełożyć, albo odłożyć. widać, że cię tam nie lubią za bardzo, ale olej to! pojedź i ,,odbębnij" swoje i już....ja na chrzciny prosiłam nawet 2 dni przed......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem ze bliska rodzina ale chodzi o szacunek i o jakieś prawidłowe traktowanie innej osoby bo chrzciny się [planuje trochę wcześniej ustalcie z mężem ze jednak macie zarezerwowany domek i jedziecie tam a ona nauczy sie ( może ) że nikt nie jest na kiwniecie palcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bardzo rozumiem pojedz bo rodzina odbębni bo rodzina a on nie ma prawa szacunku ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolanta kwas1
tydzien na to macie jeszcze zeby sie ogarnąć i kupic cos dziecku. Nie rozumiem jak wy zycjecie jako rodzina skoro o takich sprawach jak chrzest sie nie rozmawia, to tescie tez nie dzwonia i nie wspominali czy tez moze jeszcze nie zostali nawet zaproszeni? co to za tajemnice i jak mozna zyc w takiej rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
Ja bym nie pojechała. Za takie traktowanie uniosłabym się honorem. Każdy ma swoje plany, a o takich imprezach i uroczystościach w rodzinie najbliższej powinno się mówić wcześniej... Zadzwoniłabym, powiedziała grzecznie, co myślę i ewentualnie wysłała kartkę okazjonalną. I niech się buja księzniczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez bym
nie pojechala-o takich uroczystosciach informuje sie wczesniej-tym bardziej,ze mieszkacie daleko.Chrzciny to tez wydatek i nie kazdy ma dodatkowa kase na zawolanie w kieszeni:-O Uwazam osobiscie,ze Twoja szwagierka zrobila to celowo. Mąz powinien jej powiedziec,ze juz poniesliscie koszty wynajmu domu i nikt Wam tego nie zwróci.I tyle. A jak Wy bedziecie robic jakąs uroczystosc zrobcie tak samo-wtedy będa wiedziec jak to jest:-P:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mama jedynaka....
nie bede tu ukrywac,ze rodzina meza mnie nie lubi.Nasze dziecko,mimo ze zaplanowane,po 5 latach malzenstwa bylo dla nich naciaganiem i wpadka. Stad wlasnie takie uklady. Ale nie o tym mowa,tylko o tym kiedy wy dostalyscie lub same wysylalyscie takie zaproszenia na chrzest. Wyjazd ze znajomymi byl zaplanowany duzo wczesniej.i zarowno oni jak i my cieszymy sie ze wspolnego wypadu.dlatego nam tak ciezko cos zdecydowac w sprawie chrztu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strasznie późno u nas najbliższa rodzina czyli bracia/siostry/rodzice w zasadzie od początku czyli 2 msc przed znali datę, a zaproszeni oficjalnie byli minimum 1 msc przed. każdy może coś planować na weekend, o takich uroczystościach trzeba informować wcześniej bo przecież każdy musi sie przygotowac, kupic prezent przygotowac ubranko, fryzura niektorzy makijaz czy cos. brak szacunku po prostu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mama jedynaka....
dziekuje za odpowiedzi,tak czulam ze to brak szacunku do nas.Przykre to,ale trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko.....
ten mauch obchodzi roczek i chrzciny ale czy ta sobota to dzień jego urodzin czy tylko taki dzień na tą okazję wybrała? Bo jak to dzień urodzin to wiadomo że liczyła na waszą wizytę , w końcu to pierwsze urodziny . Uważam jednak że o wiele za późno was zaprosiła i trąci mi tu trochę olewką :/. Ja gdybym miała już zaplanowany wyjazd, zarezerowany domek ...to nie rezygnowałabym z moich planów a to dlatego że siostra męża olewająco podeszła do sprawy skoro tak na oststni moment informuje o tak ważnym święcie. Widać że siostrze męża nie zależy na tym żebyś była skoro tak lekko powiedziała że ciebie może nie być ale brat z dzieckiem ma być..hmmm znając moją naturę to i sama bym nie poszła i swojego męża z dzieckiem też bym nie posłała, niech ludzie też nauczą się kultury i zaczną szanować innych , ich czas i sam fakt że na takie okazje zaprasza się wcześniej by te osoby mogły spokojnie coś kupić , przygotować się a nie tak na łapu capu. Jeżeli natomiast zdecydujecie się jechać to nie przejmuj się zbyt bardzo by dać jakiś bombowy prezent, późne zaprosiny równa się słabe przygotowanie na prędce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stanowczo za późno , mysle ze specjalnie zadzwoniła tak na odczepnego , żeby potem w razie waszego nie pojawienia sie , móc psioczyć jacy to wy jesteście chamscy - ona zaprosiła a wy olaliście jej dziecko . Typowe zagranie wrednej i złośliwej osoby . O dacie chrzcin mojej córeczki rodzina wiedziała miesiąc po porodzie , a chrciny były jak córa miała 7 miesiecy - a dodatkowo rozdaliśmy zaproszenia na misiąc przed ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaproszenia poszły 3 tygodnie przed chrzcinami. Siostra męża na żywca Cię olała. Nie rezygnujcie ze swojego wypoczynku. Planowaliście to dawno i sprawi Wam to przyjemności większą niż posiadówka z rodzinką. A to, że dziecko niczemu winne to fakt, i dlatego też właśnie możecie pojechać do dzieciaczka siostry męża w następny weekend. I to będzie najlepsze rozwiązanie myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wysyłałam zaproszen, bo dla mnie to zbędne. Poinformowalam wszystkich telefonicznie kiedy mają byc chrzciny. Ale moj brat nie przyjechal z rodzina bo obrazili sie wlasnie za "brak odpowiedniego zaproszenia" Po fakcie dowiedzialam sie ze bratowa do wtorku czekala na zaproszenie. A ze ja tylko zadzwonilam to za malo. Ja uwazam ze z tak bliska rodziną, jak brat nie nalezy sie celebrowac. Powinno byc tak, ze dzwonisz - mówisz i to normalne ze sie jest a nie jakies zaproszenia wysylac jak na wesele do dalekiej rodziny. Rodzina powinna byc ze soba na tyle blisko, rozmawiac i wogóle ze data chrztu powinna byc znana duzo wczesniej, a nie tak w ostatniej chwili. Ewidentnie szwankuje wam komunikacja a do tego nadajecie wszystkiemu zbyt sztywna formę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mama jedynaka...
W tym wszystkim chodzi o to,ze my nie wiedzielismy o tych chrzcinach. Moj maz byl raz u swoich rodzicow.Nikt nic nie wspomnial o chrzcinach. do beli-Ani ja ani moj maz nie oczekiwalismy pisemnego zaproszenia .Nam wystarcza telefoniczne powiadomienia o uroczystosciach rodzinnych.Tylko,ze w odpowiednim czasie,nie 6 dni przed uroczystoscia. Oboje z mezem pracujemy i nawet nie wiem kiedy mialabym znalezc czas biegac i szukac prezentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My powiadomilismy ok miesiaca przed. telefonicznie a pozniej tylko potwierdzalismy. ale nie przyjechali bo zabraklo pisemnego zaproszenia. Wg mnie to wymówka ale trudno. W waszym przypadku to ewidentnie zagranie typu, zapraszamy was ale nie chcemy abyscie przyjechali, jednak jesli nie przyjedziecie to jestescie niefajni ... no cos takiego.... czyli zagranie ewidentnie ponizej pasa. Cokolwiek nie zrobicie i tak was nie beda lubic. U nas dziala komunikacja ale brakuje chęci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśkaMałejZuzi
to po prostu zadzwoń i zapytaj, czy celowo zaprosili was tydzień przed uroczystością, bo liczyli, że nie przyjedziecie? porozmawiajcie ze sobą wprost, po co gdybać i powiedz im też o swoich planach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wysylalam zaproszenia prawie 2 miesiace przed chrztem. Uwazam ze zaproszenie kogos w ostatniej chwili to takie "na odwal sie" i pokazuje tylko brak szacunku do danej osoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbbbbb
trochę nie na temat, ale moja chrześnica na ślub i wesele zaprosiła mnie jakieś niecałe 3 tygodnie przed imprezą.To znaczy zadzwoniła z zapytaniem, czy zaproszenie doszło.Powiedziałam,że doszło wczoraj ale jestem kompletnie nieprzygotowana bo nie czułam się zaproszona.Mieszkamy ca 200km od siebie, ale mogła chociaz zadzwonić wcześniej i zaprosić, a oficjalne zaproszenie wysłac później.W końcu pojechałam, bo pomyśłałam sobie,że dziewczyna klasy w życiu nie ma i już miec nie będzie.Jak były chrzciny to nawet zaproszenia nie wysłała, tylko zadzwoniła tydzień przed z zapytaniem, czy się wybieramy.Byłam akurat na wakacjach w Egipcie więc powiedziałam,że po 2 tygodniowej nieobecności raczej mam inne plany i nie wybieram się w żadna podróz.Zrób jak Ci sumienie dyktuje, każda opcja w tym przypadku ma sensowne uzasadnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaaa
Ale skoro to równiez roczek dziecka, to chyba wiedzieliście o tym? Nie pamiętacie, kiedy siostrzeniec ma urodziny? U mnie na urodziny też się nikogo nie zaprasza, każdy wie, że pierwsza sobota po urodzinach to impreza. Można jedynie zadzwonić i sprecyzowac godzinę. i nikt się nie certoli, ze musi być miesiąc naprzód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mama jedynaka....
dziekuje za wypowiedzi. to nie tak,ze w tym samym dniu jest roczek o chrzciny.Dziecko bedzie obchodzic roczek tydzien pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×