Jakiej cechy ubioru nie akceptujesz u faceta??

?

określ znaczenie terminu "cecha ubioru".

Dresu - chyba, że akurat ćwiczy coś.

a jest coś takiego jak ''cecha ubioru''?

skarpety+sandaly japąki{cool]

moj blad tak naprawde ceche lub charakter moze miec czlowiek, a nie rzecz

ja pąki są straszne

i w ogóle biżuteria - oprócz zegarka i sygnetu - jeśli facet ma powód, by go nosić. No i obrączki - wiadomo. Żadne kolczyki. Nie lubię tatuażu (co prawda to nie ubiór). Nie lubię za bardzo gdy mężczyzna chodzi po domu w gaciach i podkoszulku. Ale jestem w stanie to znieść. Natomiast lubię, gdy jest ubrany odpowiednio na odpowiednią okazję.

zloty -taki ubior Tobie nie odpowiada? http://25.media.tumblr.com/tumblr_lixgkt2SIp1qf9br6o1_500.jpg

nie lubie polaczenia skarpety +sandaly i gruby lancuch na szyi :O

taka koszulka jak na zdjęciu mi nie przeszkadza, mam awersję do takich na ramiączkach. Natomiast chodzenie w majtkach przy kobiecie - to dla mnie już brak szacunku.

w majtkach -brak szacunku. ??? co ma piernik do wiatraka ??

Niee jak Wy możecie oceniać kogoś po tym,że nosi dres? Rozumiem,że kogoś irytuje obszczaniec w autobusie,pijak najczęściej czy jakiś obdarciuch,ale dres?uwielbiam chodzić w dresie,czuje się wtedy komfortowo nie to co w dżinsach,więc na pewno muszę sobie kupić,ale niestety nie teraz jeszcze są ważniejsze wydatki w tym roku

Najważniejsze być sobą...jakim mnie stworzyłeś takiego mnie masz,ja nie lubię ubrań ogólnie dlatego lato jest moją porą roku,która mi po części dokucza jak każdemu,w zimie to dopiero jest masakra zanim z domu wyjde to te wszystkie szmaty trzeba na siebie zarzucić...no cóż,naguśki jak wyjde to powiecie,że jestem dziwny?(jestem normalny - wwo.

juz dobrze :) nie nakrecaj sie tak :P

NiktNIEwiedział - a kto Cie ocenia? Mnie się dres nie podoba i nie będę się spotykać z facetem, dla którego dres jest strojem codziennym. W domu, rozumiem - sama wyglądam niewyjściowo, jeśli coś ćwiczy, też ok - ale chodzenie w dresie poza domem i siłownią to dla mnie przesada. Może innym dziewczynom to się podoba, mnie nie.

białe spodnie

tzn. toleruję tylko jako uniform roboczy lekarzy, lodziarzy itp.

luźnych spodni dresowych na co dzień -a tym bardziej wsadzonych w skarpetki...

złoty łańcuch na szyi taka koszulka jak na zdjęciu mi nie przeszkadza, mam awersję do takich na ramiączkach. Natomiast chodzenie w majtkach przy kobiecie - to dla mnie już brak szacunku. Racja, facet w domu sam na sam z kobietą powinien ściągać majtki :D

nie toleruję sygnetów, łańcuchów, pierścieni, kolczyków w penisie i uszach, nie cierpie dresów-poza joggingiem oraz tanich wytartych marynarek, garnitórów i różowych koszul

kolczyk w penisie to raczej nie ozdoba ani część ubioru :P

nie toleruję rzeczy takich jak: dres( oprócz: dom, jogging, siłownia) sandały + skarpety jeansowe kurtki (najgorsze z powyższych:P ) niedopasowany fason do sylwetki te są najbardziej rażące :P

do Moorland a jak byś to określiła/określił...że to nicby co jest? Moim zdaniem nalezy o tym yuprzedzać partnera. Maskra jakaś nie chcę znać takich facetów a niestety poznałam

Niee niee widzisz ja sobie chodzę w dresie czuje się komfortowo,i spoko ma prawo Ci się nie podobać?Twoja sprawa,lecz nie skreślam kogoś,bo komuś nie podoba się czyjś gust-to strasznie głupie,i mam to w dupie)chciałoby się dodać. Ja np. nie lubię dziewczyn w jeansach ale co tam,i tak znaczną większość widuje w takim stroju ,to nic,rurki czy legginsy mają przywilej,tyle,że nie skreśle dziewczyny z powodu Jej szat,mogę tylko zapytać,i jak usłysze - tak się czuje najlepiej to na bank tego nie zmieni nikt

Jest wiele elementow ubioru, ktorych nie lubie u facetow, ale gdyby okazal sie fajna osoba i powalilby mnie na kolana swoja osobowoscia, to podejrzewam ze nie mialoby znaczenia, gdyby mial nawet wszystkie naraz. A nie podobaja mi sie: - dresiarze - adidasy, a zwlaszcza czarne i blyszczace - jeansy - koszule ze stojka zamiast kolnierzyka - koszulki polo - rozowe (cokolwiek) - "bejsbolowki" - i wiele innych