Kocham go nadal...

Na kafe sami nieszczesliwi.

dalekosiężne - obejmujące dalszą przyszłość, nietylko to co jest teraz i będzie np za tydzień :) Po prostu poważnie o Tobie myśli:) eretget, niestety większość tak, a Ty również?

To czemu teraz nie powie iż chciałaby być ze mną tylko gra w jakąś grę?

A Ty jej pokazujesz, że Ci na niej zalezy? Moim zdaniem, to ona nie jest pewna Twoich uczuć, ewentualnie po prostu się boi nowego związku lub ma uraz.

My już spotykalismy się przez 4 miesiące ale z pewnych względów rozeszliśmy się. Mnie moze być pewna bo jej o tym powiedziałem.

Ja bym po prostu czekała na Twoim miejscu. Ona pewnie musi sobie poukładać wszystkie sprawy. Aha, i utrzymuj z nią kontakt, byle nie nachalnie.

A co to wg Ciebie nie nachalnie, np sms raz na tydzien to nachalnośc czy może ok czy coś więcej proponować?

nie, to nie jest nachalne. Dla każdego coś innego, znasz ją, powinieneś wyczuć i mniej więcej zachowywać się podobnie. Gdy widzisz, że ona czegoś nie chce, to nie naciskać, nie błagać, nie prosić milion razy - bo w przeciwnym wypadku to będzie nachalność właśnie.

Bardzo łatwo przekroczyć taką granicę więc jak to wg Ciebie jest.

Wg mnie jest tak jak wyżej napisałam :) A sms raz na tydzień jest jak najbardziej nienachalny:) Jeszcze ależy czy odpowiada na nie, bo jesli nie, to daj sobie spokój, jesli tak, to zaproś ją gdzieś:)

Rozumiem, w takim razie będę utrzymywał z Nią kontakt. Mam nadzieję że jak nie będzie chciała być ze mną to mi o tym powie, bo na mój email, który do Niej napissałem iż chce być z Nią i żeby napisala czy mamy szanse być razem....nic mi nie odpisała. Ani tak ani nie choć minął już tydzień ale napiasłem jej zeby się nie spieszyła i na spokojnie to przemyślala a odpisała kiedy bedzie już pewna czy chce być ze mna czy nie. Jeśli Ty byś nie chciała być z facetem to co byś mu odpisała na taki email? Olałabys ten list?

Odpisuje na kazdy mój sms a jak ja juz gdzieś zaproszę to jakoś ciągle coś jej wypada aż dziwne...nie wiem czy po prostu nie może sie umówić przez swojego byłego męża który cały czas ją kontroluje.

A czemu były mąż kontroluje?? Już nie są razem, to niech..spada;) Tak, ja bym odpowiadała na maile, choć gdybym nie chciała mieć z tą osobą kontaktu, to bym bardziej olewczo podchodziła do sprawy. Np pisałabym mniej, rzadziej itp.

Bo powiedział że nie pozwoli aby ona z jakimś facetem wychowywała jego dziecko. Jeszcze poczekam choć nie wiem ile mam czekać i czy jest nadzieja...choć skoro chce abym spotkał się z małym to mam nadzieje plany ma powazne...tylko ta tęskona jest taka trudna...