Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość igla z nittką

Kto odpowiada za zniszczone rzeczy w przedszkolu?

Polecane posty

Gość igla z nittką

Córka na półdługie włosy i jak rysuje to jej lecą do oczu więc nosi opaski. Założyłam jej do przedszkola opaskę, jak zwykle. Inna dziewczynka jej ją zdjęła i złamała. Córka wróciła zapłakana ze złamaną opaską. Panie nic nie powiedziały na ten temat a dziecko odbierała babcia. Ja rozumiem, ze przedszkole nie ponosi odpowiedzialności za zabawki czy inne rzeczy które daje się dziecku, ale ta opaska to dla niej nie ozdoba tylko ubranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chyba nie sadzisz, ze przedszkole ma zwrocic ci kase za ta opaske:O Na drugi raz zaloz dziecku opaske z materiału i ogolnie dawaj rzeczy, ktorych nie mozna zlamac, zniszczyc...to tylko dzieci:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padam ze śmiechu
załóż sprawę w sądzie przedszkolanką i najlepiej też tej dziewczynce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igła z nittką
Nie chodzi o pieniądze, tylko o zwrócenie uwagi tamtej dziewczynce ze zniszczyła rzecz mojej córki. Podobnie w drugą stronę. Gdyby córka zniszczyła też bym chciała żeby zwrócono jej uwagę i żeby mi o tym powiedziano. Panie przemilczały sprawę. Nie powiedziały nic tamtemu dziecku. Materiałowe jej się zsuwają i nie podtrzymują włosów. Chciałabym żeby jej już włosy urosły i żebym mogla wiązać gumką, ale one rosną tak wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A skąd wiesz, że panie nic nie
powiedziały??? MOże rozmawiały z dzieckiem na osobności, a nie karciły przy grupie. Skąd wiesz, że olały to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igła z nittką
Córka powiedziała ze ona płakała a panie jej kazały położyć opaskę na biurku i wrócić do zabawy, więc ona tak zrobiła. Tamta dziewczynka tez się bawiła razem z nią. Zapytałam czy panie upomniały tamtą dziewczynkę to powiedziała że nie i że później wszystkie dzieci układały puzzle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boze, jaka afera za plastikową opaskę ... jezeli ma włosy na tyle długie że wpadają jej do oczu , to rób jej dwie kitki . Ile moja gumek pogubiła to tylko ja wiem , ale nie robie z tego afery , ze panie nie pilnują , albo pozdzierała buty na placu zabaw , spodnie nie raz całe zieolone na kolanach , wiadomo to przedsszkole a nie rewia mody , trzeba ubierać wygodnie i nie koniecznie w najlepsze ciuchy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a poza tym teraz próbujesz odkręcać .. pytanie jakie zadałaś to " kto odpowiada ża zniszczone rzeczy w przedszkolu " - nie wiem , dla mnie jest jasne przesłanie że pytasz w sensie materialnym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ergergewg
To jest twoja rola wychowawcza, wtłumaczyć córce, że takie sprawy się zdarzają, że ktoś coś niechcący zniszczy, że jeśli chodzi o dzieci, jest to dość prawdopodobne że złamią delikatną rzecz, że nie musi pożyczyć rzeczy, jeśli nie chce i się o nią boi, że również samemu trzeba obchodzić się z czyimiś rzeczami ostrożnie. Próby dochodzenia od innych, że zareagują idealnie: nauczycielka pouczy, rodzic przeprosi, dziewczynki nie będą miały do siebie żalu, to utopia a grozi tzw pieniactwem i małostkowością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igła z nittką
To nie jest afera o opaskę tylko o to jak zostało to potraktowane. Dziecko płakało. Wróciła do domu z tą opaską bo powiedziała panią ze ją chce zabrać. Ona lubi swoje rzeczy i się do nich przywiązuje. Myślę, że nikomu by nie ubyło jakby Panie jej powiedziały, ze nic się nie stało, tamtej powiedziały, żeby przeprosiła i tyle. Opaskę jutro jej kupie nową bo to żaden wydatek, ale dziecku było przykro, a panie potraktowały sprawę jakby jej uczucia się nie liczyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igła z nittką
W jakim sensie materialnym? Ta opaska 4 zl kosztuje. Tu chodzi o córkę a nie o opaskę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umrę ze śmiechu
a może Panie nie widziały sytuacji, więc dlaczego miałyby kogoś karcić? Kobieto wyluzuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igła z nittką
Myślisz ze to małostkowość? Bo ja dziecko uczę ze trzeba przepraszać. Jak kiedyś coś zniszczyła w piaskownicy to odkupiłam, to była łopatka. Niechcący ją złamała. Kazałam przeprosić. Myślałam, ze to zasady wychowania a dowiedziałam się ze małostkowość. Czyli mam nie wymagać tego od niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super wychowujesz córę!
Postawa godna podziwu bo dzisiejsze matki to tylko potrafią się pyszczyć a słowo 'przepraszam' to dla nich wielka ujma a 'poproszę' to proszenie się. Brawo autorko! A córeczce wytłumacz, że tamta dziewczynka na pewno nie zrobiła tego specjalnie i że brzydko z jej strony że nie przeprosiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwoki nacieraja widze
ja ciebe akurat rozumiem,bo to nie chodzi o to ile dana rzecz kosztuje,tylko o zasade.I dobrze,upominaj sie o kazdego grosza o kazda mala rzecz,bo to twoja rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racja racjaaaa
hahaha poplace sie ze smiechu, a co Panie mialy zrobic plakac razem z Twoja coreczka, uzalac sie nad tym jakei to straszne zlamana opaska, niech dziecko sie uczy ze to tylko rzecz materialnaa, ze takie rzeczy sie zdarzaja, a nie histeryzuje o bylo gowno.....a co do tego, czy panie nie zwrocily uwagi tamtej dziewczynce to nie bylabym taka pewna, jest takze mozliwe, ze dziewcznynka, nie zrobila tego CELOWO, punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia autorko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak znam zycie
to na pewno cos powiedzialy dziewczynkom na ten temat. Ale mala jak matka afere o byle gowno robi i ryczy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie a panie widziały, że to koleżanka połamała? A może zwróciły uwagę dziewczynce, ale skoro Twoja córeczka tak bardzo płakała, nie zauważyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirek z krainy lizakow
o ja piernicze, ale tragedia, trza oglosic zalobe narodowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OOAMA
sorry za szczerosc, nie napisze ze Twoja coreczka jest nierozgarnieta bo to male dziecko, ale na pewno jest histeryczką, ale za to Ty za bardzo rozgarnieta nie ejstes, po pierwsze nie wiesz czy Twoja beczaca coreczka powiedziala paniom, ze to kolezanka zlamala jej opaske, po drugie, nie wiadomo, ze kolezanka zlamaala ta opaske specjalnie, a po trzecie moze panie zwrocily uwage kolezance, a po czwarte najwazniejsze wez sie ogarnij:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igła z nittką
Robi aferę bo to jej rzecz była. Tamta dziewczynka jej zdjęła opaskę z głowy i złamała. Ta dziewczynka jest raczej właśnie taka trochę nadpobudliwa. Widziałam w szatni jak zabrała jakieś ciastko innemu dziecku i zjadła. Tamto dziecko płakało, a jego matka stała z głupią miną no bo co tu zrobić. To córka nauczycielki i panie traktują ją jak jajko, a mama zapatrzona w córkę i na każdym zebraniu opowiada jaki to z niej super pedagog, a z jej dziecka wspaniały przedszkolak. Nic mi do tego. Moja córka nie jest ideałem, ale szanuje jej uczucia i mam chyba prawo wymagać tego od przedszkolanek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamutkowa
O ja pierdziele. Trzeba pochować opaskę i nosić żałobę. :( Autorko podsycasz w dziecku przywiązanie do rzeczy materialnych. Tłumaczysz, że chodzi o uczucia córki. Niestety nie pociesze cię - twoja córeczka jeszcze nie raz będzie płakała w przedszkolu, szkole w całym życiu więc raczej nie warto zatrzymywać się przy głupiej opasce. Topik - mistrzostwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak znam zycie
taaa, teraz juz tamto dziecko nadpobudliwe jest i w ogole ogolny potwor :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GGGbbb
Nie powinnas podchodzic do tego w sposob materialny. Huj z opaska ale powinnas zrobic porzadek z tamtym bachorem bo chodzi o krzywde twojego dziecka i to ty powinnas ja obronic wiec ja na twoim miejscu poszlabym do przedszkola i porozmawiala z matka czy babka tamtego malego bachora a jak nic nie da to zwrocic uwage tamtej malej przy twoim dziecku, niech twoja corka wie ze jest chroniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalakaaa laka
nie uważacie, ze autorka jest infantylna i niekompetentna, wychowuje niezaradne zyciowo, nieodporne na stres,rozpieszczone dziecko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igła z nittką
W dziecku nie podsycam. Powiedziałam, żeby nie płakała, że no cóż i ze kupimy jutro nową. Ale mnie martwi ta sprawa. Opaska mniej, bardziej cala sytuacja, która panuje w naszej grupie w przedszkolu. A temat po to założyłam, żeby się wygadać. To że dziecko jeszcze nie raz spotka taka czy inna przykrość to doskonale wiem, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalakaaa laka
---"po pierwsze nie wiesz czy Twoja beczaca coreczka powiedziala paniom, ze to kolezanka zlamala jej opaske, po drugie, nie wiadomo, ze kolezanka zlamaala ta opaske specjalnie, a po trzecie moze panie zwrocily uwage kolezance, a po czwarte najwazniejsze wez sie ogarnij" :D popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GGGbbb
I nie pozwol na to zeby twoje dziecko balo sie czegokowiek czy kogokolwiek. Jak bedzie duza to sama sobie da rade- teraz to ty musisz ja obronic i pokazac jak nalezy sie bronic bo jesli tego nie zrobisz w przyszlosci, w podobnych sytuacjach nie bedzie potrafila sie obronic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalakaaa laka
autorko, a jaka to zla sytuacja panuje w przedszkolu??bo narazie opisalas tylko tą, powiedz cos szerzej, czy dzieci sa bite, dreczone psychicznie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igła z nittką
Uważasz ze moje dziecko jest rozpieszczone bo się popłakało, ze ktoś mu zepsuł jego rzecz? Nie bardzo rozumiem twojego toku myślenia. Właśnie ejst wrecz przeciwnie. Nie przelewa nam się i uczę dziecko szacunku do swoich rzeczy i cudzych rzeczy bo te rzeczy kosztują dużo pieniędzy i dużo pracy. To nie jest rozpieszczanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×