Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mrówka w bikini

On uważa,że przesadziłam bo dziś powiedziałam...

Polecane posty

Od piatku mam "wisielczy" nastrój.Dziś byłam na pogrzebie mojej kuzynki-młodej dziewczyny,która nie wygrała walki z rakiem.Mój facet jest teraz daleko ode mnie niestety i nie może być przy mnie.Umówiliśmy się na skypie ale zasnęło mu się ipojawił się na nim 2 godziny później.Ale nieważne.Chciałam jakoś poprawić nastrój,więc zaczęłam mu opowiadać,że mi się dzisiaj śnił tak miło i że cieszę się,że już go mogę usłyszeć.A ten zmienił temat..powiedział,że on nie umie ze mną przeżywać moich miłych snów,że czasami mnie nie rozumie.Nie mówiąć,że w piątek też miałam w nim zero wsparcia jak się dowiedziałam o pogrzebie.Jak mu powiedziałam,że mi przykro,że tak szybko zmienił temat bo ciężko i smutno mi dziś to jebnął focha,wyszedł ze skype'a bez słowa..Napisał mi teraz smsa,że go skopałam dziś i jestem podła,że ciagle się z nim chce kłocić i on już nie rozumie mnie.Odpisałam mu cała w nerwach,że jest egoistą i skoro jestem taka zła i tylko go kopie to może lepiej jak dam mu spokój.Pzesadzam? Pewnie teraz siedzi obrazony i czeka na telefon :(.Smutno mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj chyba coś nie tak jest z nim, zależy mu na tobie? jak czujesz, jak było wcześniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sajid
nie macie problemow? tylko sie klocicie o jakies bzdety??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja się nie chcę kłocić.On dziś od początku jak byłam tam na skypie to była dziwny i jakby nieobecny.W piątek tez tylko ON i On był najważniejszy.Dziś też nawet nie chciał do końca posłuchać o moim śnie.Może to było dziecinne ale byliśmy w nim razem w naszym nowym mieszkaniu i chciałam mu to opowiedzieć aby oderwać się od śmierci kuzynki :(.A on znów tylko,że ja to,że ja tamto i ciągle go ranię i niby kopie bo powiedziałam mu,że nie czuję jego wsparcia i chciałabym,żeby był obok mnie dzisiaj.To walnął focha i to wszystko moja wina.Znów tylko ON się liczy :(.Mam dośc czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zareagował na to jak powiedziałaś mu o śmierci kuzynki? Pracuje za granicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ale jest na drugim końcu Polski do czwartku jeszcze. W czwartek wieczorem oczywiście też mu się coś niepodobało,ja się nie chciałam kłocić to w piątek jak dostaliśmy rano telefon o pogrzebie to też on był na pierwszym mijscu i zamiast jakoś mnie pocieszyć czy chociażby przytulić to ja musiałam go przepraszać,że on walnął w czwartek focha.Nie dość,że kuzynka mi zmarła to musiałam to odłożyć na bok i mu się tłumaczyć i przepraszać,bo on się boi co dalej,boi się o pracę,boi się czy go kiedyś nie zostawię jak była i takie pierdoły..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, ale dziwne zachowanie:O powinien być z Tobą choćby duchem i myślami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie..strasznie mi przykro.Nie chcę,żeby niewiadomo co robił dla mnie ale liczyłam chociaż na chwilę miłej rozmowy z ukochanym męzczyzną.A tu,znów ja jestem tą złą.Strasznie mi smutno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, poznajemy ludzi właśnie najbardziej w takich momentach:O przykro mi to pisać, ale może warto się zastanowić czy to ma sens, długo jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niecały rok dopier(aż?).Jest mi dzisiaj naprawdę źle przez niego.I teraz pewnie siedzi tam nabdyczony jak indor a ja zamiast się chociaż troszkę pocieszyć to jeszcze gorzej się czuję,bo napisałam mu,że mam dość jego egoizmu i może będzie lepiej jak dam mu spokój.Chciałabym żeby czasem mnie wspierał,zwłaszca w momentach jak ten-ale wiecznie on jest najważniejszy,tylko on i jego problemy są ważne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma takiego numeru
raczej zachowanie jak facet który chce skończyć i szuka winy w Tobie..na pewno to nie ktoś komu zależy na Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za palant... szkoda mi Ciebie...pewnie rozpieszczony jedynak z niego. Kupi wino wypij i idź spać, jutro może lepiej będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beznadziejne zachowanie twojego faceta, bedzie cie tak ciagle szantarzowal i dolowal. odradzam taka znajomosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie pierwszy raz gdy się obraża o jakies pierdoły albo nie mam wsparcia w nim.Kocham go ale czasem brakuje mi sił bo też bym chciała trochę wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychaaaaaaaaaaaaaa
Może on ma jakies zaburzenia emocjonalne.... radze Ci uważaj obserwuj go i jak nadal bedziesz w tym związku tak traktowna to nie marnuj czasu... pomysl to niecały rok a całe zycie przed Tobą... a co bedzie jak bedziecie mieli kiedys dzieci to co on pan i włądca pępek swiata bedzie się obrazał zamiast Cię wspierac.. miałam całkiem podobną sytuację ..odeszłam po 1,5 roku kochałam ale czasem trzeba rozumu posłuchać.... Dziś jestem z kims kto mnie kocha szanuje w każdej sytuacji wspiera akceptuje i obraza się i nie fochuje jak 5latek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nena- kocham go bo ogólnie nie jest zły i nie zawsze jak tak,że się kłocimy.Jednak czasami wbija we mnie poczucie winy,że mój dom rodzinny był "cieplejszy",że pomimo wielu rozstań-nadal ufam i wierzę w miłość.Czasami obrywam za to,że ktoś go kiedyś tam zostawił w dość chamski sposób.Jest starszy ode mnie trochę i myślałam,że wie,czego chce albo chociaż spróbuje a tak naprawdę to chyba tylko ja się staram..Dziś tym bardziej mi to udowodnił,że ma mnie w dupie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychaaaaaaaaaaaaaa
był zostawiany.... ile razy jesli kilka razy dziewczyny go własnie rzucały to może z nim jest cos nie tak ...a dlaczego to Ty masz za to obrywać??? niech tak robi dalej to bedzie sam jak palec...jak mój ex...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ex robiła kiedyś podobne jazdy a póxniej było już tylko coraz gorzej i zostawił mnie bo przecież JA taka zła byłam dla niego.Myślał,że panny będą walić drzwiami i oknami ale się przeliczył i już 3 lata sam w domu siedzi z jeszcze większymi problemami.Został sam jak palec-nawet matka go znać nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychaaaaaaaaaaaaaa
hmmm to zastanów sie lepiej czy chcesz z takim człowiekiem zycie sobie układać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mrowka, facet sie zneca emocjonalnie, odgrywa na Tobie, wpedza w poczucie winy, tak nie zachowuje sie kochajacy partner, a raczej ktos kto chce Ci dokopac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie czuję się strasznie zmęczona.Chciałam poczuć trochę ciepła a zawsze jak potrzebuję wsparcia to jeszcze dostaję po głowie.Ech :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychaaaaaaaaaaaaaa
Jestes masochistką czy uzalezniłas się emocjonalnie od niego? nie czujesz sie w tym zwiazku szczesliwa a meczysz się....ile mcie lat? zakłądam ,że na tyle ,że jeszcze sobie bez problemu kogos znajdziesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychaaaaaaaaaaaaaa
on cie dreczy psychicznie 36 lat a zachowuje sie na 6.... miałam to samo 0 wsparcia on najwazniejszy, obrazał sie wpedzał mnie w poczucie winy on zawiniał a ja przepraszac miałam... zycie przed toba.... to on ma problem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałąm,że w końcu ktoś będzie mnie kochał ale jednak coraz częściej zamiast być zakochana czuję się zmęczona tym wszystkim i mam dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×