Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakochana po uszy :)

Jak powiedzieć rodzicom o wyprowadzce do chłopaka?

Polecane posty

Gość zakochana po uszy :)

Hej, mam nadzieje, że już niektóre z Was mają to za sobą i mi coś doradzą :) . Jestem z moim chłopakiem od 5 lat, około 2 miesięcy temu dość poważnie się pokłóciliśmy. Pare dni temu wybaczyliśmy sobie wszystkie popełnione błędy i chcemy zamieszkać razem u niego i wziąść cywilny. Mamy po 20 lat, mój chłopak pracuje a ja szukam pracy. Jesteśmy już gotowi na takie dorosłe życie. Moi rodzice są nietety po tej kłótni bardzo przeciwni naszemu związkowi, ciągle mają do mnie pretensje, zabraniają się nawet spotykac. Jak powiedzieć im ze za tydzien planuje się wyprowadzić? pomocy ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorośnij najpierw dziecko
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f fg gh gb
a jak wam zabraknie kasy to oczywiscie do tych niedobrych rodziców polecisz? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiedz ze zaciazylas
sami cie wyprosza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppproponuje
proponuje "wziąść" sie do nauki najpierw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana po uszy :)
Ja nie powiedziałam, że moi rodzice są źli. Zresztą ja nie jestem na ich utrzymaniu. Od czerwca pracowałam na umowe zlecenie teraz mi sie skonczyla juz umowa i szukam kolejnej pracy. Poza tym moj chlopak dobrze zarabia, no i jest pracowity wiec o to sie nie boje. No i bedziemy mieszkac z jego rodzicami ktorzy by nam nieba przychylili. Znam gorsze sytuacje a jednak ludzie sobie radza. Tylko ja to przetlumaczyc rodzica zeby obeszlo sie bez krzyku i placzu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana po uszy :)
No zaciazyc to nie zaciazylam mam glowe na karku, wiec nie bede ich oklamywala. A nauke juz skonczylam, aczkolwiek planuje w przyszlym roku isc na studia, narazie chce sie ustatkowac, a pozniej cos zaocznie robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f fg gh gb
najlepiej uwiesic się na szyi bogatego chłopaka albo poleciec pod skrzydła do drugich rodziców a moze by tak panna sama zyła na własny koszt anie ciagneła kase od innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfdjd
Chyba glupia jestes. Z jego rodzicami??? Nie nieba, a piekla doswiadczysz jesli sie z nimi wprowadzisz. Widac, ze mloda jestes to i glupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taktaktaktakaaa
omg od jednych starych do drugich, ja mam 23 lata, mieszkam z chlopakiem, skonczylam studia, szukam pracy, juz 2 miechy prawie. Jak on ma dobra prace to powiedz mu, zeby cos wynajal, bo mieskzanie z jego starymi bajka nie bedzie (przynajmniej dla ciebie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana po uszy :)
Pomieszkiwałam u niego juz i wiem jakich ma rodzicow. Traktuja mnie jak corke i nieba by mi uchylili, z jego mama moge porozmawiac jak z najlepsza przyjaciolka, moi rodzice tez twierdza ze rodzicow ma wyjątkowych i tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana po uszy :)
tzn to jest tak ze on pracuje w wojsku, narazie chcemy mieszkac z jego rodzicami ale to potrwa z jakis miesiac bo przenosza go do jednostki do szczecina i tam dostanie mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdsfdsfgggghbbb
To poczekaj, az tam dostanie mieszkanie i sie przeprowadz do niego. A rodzicom bez ogrodek powiedz prawde, czego sie boisz, przeciez cie chyba nie zbija :p A skoro masz 20 lat to ja bym radzila sie za jakies studia wziac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana po uszy :)
wlasnie wolalabym sie teraz wyprowadzic bo moja mama powiedziala ze nie pusci mnie napewno do szczecina, a wtedy by juz nie miala nic do gadania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgwewer
ale wszyscy tu na Ciebie naskoczyli :O nie przejmuj się tym. I pisze to ja - 32-letnia kobieta. nie wiem co Ci doradzić - po prostu pogadaj z nimi normalnie czego dotyczyła ta kłótnia, że nawet rodzice są wtajemniczeni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana po uszy :)
Cala rodzina jest w to wtajemniczona, zreszta sama mowilam ze juz nigdy do niego nie wroce, ale to byly nerwy itp teraz ochlonelam. Planuje sie wyprowadzic juz w przyszly poniedzialek bo moj chlopak wroci dopiero z poligonu. Kiedy Twoim zdaniem powinnam powiedziec o tym rodzicom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgwewer
na pewno nie na ostatnią chwilę, bo poczują się urażeni. Jak najszybciej. Np. teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana po uszy :)
ale co jesli powiem im teraz i przez caly tydzien beda chodzili obrazeni albo beda mieli do mnie pretensje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem jesli pozostajesz utrzymanka to nie jetses jeszcze gotowa na "dorosle zycie";/ musiz wiec robic to co kaza ci ...ktorzy na ciebie loza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Kitsune
Utrzymanka. Zapamiętaj, niedługo się rozstaniecie. I nie piszę tego złośliwie, tak po prostu będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja86sia
pogadaj z nimi poważnie i powiedz dlaczego chcesz się wyprowadzić, jakie plany snujecie wraz z chłopakiem... myślę, że skoro masz 20 lat i nie planujesz na razie studiów to powinnaś najpierw znaleźć dobrą pracę, aby nie być od nikogo zależną, a potem dopiero zamieszkać z chłopakiem (żebyś nie wyglądała na jego utrzymankę), a jak będziesz niezależna to będziesz mogła spokojnie z nim zamieszkać bez obawy o zdanie rodziców. W końcu dorosłość to nie tylko wiek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia___29
swoją drogą to prawda - czy nie lepiej najpierw poszukać pracy, a potem dopiero zaplanować zamieszkanie razem? poza tym zaufaj mi, że z rodzicami mieszka się kiepsko. Poza tym jak sobie to wyobrażasz - jego mama będzie gotować obiady na 4 osób, będzie wspólna łazienka? A Ty będziesz mieszkać za darmo? "Teściowie" na razie mogą być mili i Cię lubić, ale zobaczysz sama, że z czasem ta sytuacja przestanie im się podobać. Dlaczego nie możecie czegoś wynająć, chociażby kawalerki? Moi rodzice mają duży dom, aj jestem jedynaczką, a jak postanowiłam zamieszkać z chłopakiem (mając 22 lata), to wynajęliśmy osobne mieszkanie. Nie wyobrażam sobie mieszkać z rodzicami, do tego nie pracując :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×