Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

purpelinka

dzieci rok po roku....

Polecane posty

witam was dziewczyny, potrzebuje wsparca i porady . Obecnie mam synka ktory ma prawie 7 miesiecy i pare dni temu dowiedzialam sie ,ze jestem w ciazy . Poradzcie mi dziewczyny jak to jest z dziecmi rok po roku. Na co mm sie nastawiac bo jestem lekko zalamana :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhgffiijbbjkjl
A o antykoncepcji słyszałaś? Dowiadujesz się o ciąży jak o jakimś cudzie i wcale jej nie planowałaś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalie cza było brać
a nie jęczeć teraz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Soszyste
Nie przejmuj sie komentarzami tych wszystkowiedzących ;) Dasz radę z dzieciaczkami, choc nie będzie łatwo.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laptopy mają fabrycznie wgrany
na co się nastawiać? Że łatwo nie będzie ale i tak będziesz musiała sobie radzić. Nie ty pierwsza i nie ostatnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uważam , że to fajne ;d będziesz miała problem z głowy odchowasz dwójkę i będzie dobrze ;) ja bym tak chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam i ok
najgorszy jest moment, kiedy to strasze zaczyna raczkowac a potem wyrzucac wszytko z szafy np, trzeba miec oczy dookola glowy, no i spacery to koszmar. Ale to trwa bardzo krotko. Jak oba sa juz w miare kumate , czyli mlodsze 2-3 , to uz naprawde z gorki, nigdy sie nie nudza, masz wspolny serwis, wspolne zabawki, spacery, odprowadzanie do przedszkola,potem w szkole prosciej, bo rok po roku. maja wspolnych kolegów, wspolnie mozesz organizowac wakacje,uwazam,ze to b fajny model, masz dwójkę, a szybciej "z głowy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam i ok
juz nie mowie o takich sprawach, ze zawsze zdazysz wykorzystac chocby dzicinne kosmetyki, ze wykorzystasz ciuchy ( a dzieci szybko rosną, wspolne zabawki, jesli jakas niania, albo poprosisz kogos do pilnowania to tez hurtowo. No i porod raz po razie jest o wiele latwoejszy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z doświadczenia powiem CI, że
to najlepszy system posiadania dzieci 2 lata jest cięzko, ale nastepne 10 o wiele łatwiej, niz w przypadku dzieci z wieksza różnicą wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak sobie mysle ze mam racje
Hm...z jednej strony wychowasz za jednym zamachem i bedziesz miala spokoj...ale z 2 to przygotuj sie na wielka harowke i wiele zlych dni...wiem co mowie bo moja kuzynka ma 2 rok po roku i z fajnej dziewczyny zmienial sie w zrzedzaca babe ktora zachowuje sie jakby miala zaraz umierac.Ale powiem Ci tez na moim przykladzie sama mam 9 letnia corke i nie planuje juz zadnych dzieci wiecej bo juz sie nie chce...za duza roznica wieku i czlowiek sie zrobil za wygodny...wiec sa plusy i minusy a najwazniejsze jest to jak ty sobiez tym poradzisz i jak wszystko zorganizujesz...zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem i nie
A tak sobie mysle ze wole miec jedno dziecko.Ma wszystko czego zapragnie , nie musi sie dzielic , w przyszlosci zapewnimy z mezem super start w doroslosc....wole jedynakow:) i jedynaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest fajnie, odchowasz dwójkę i pójdziesz do pracy. Teraz posiedzisz na wychowawczym o ile należy ci się. A z dziećmi przecież nie jest strasznie :) Owszem czasami ciężko ale nie aż tak :) Gdybyś odchowała pierwsze to już pewnie nie chciałabyś wracać w pieluchy ;) Jak masz jakieś pytania to dawaj :) Moja córa miała rok i 4 m-ce jak synka urodziłam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łatwiej takiej dwjce zorganizo
wac zabawe, naukę, one tez sobie pomagaja nawzajem, wspieraja sie, łatwoiej im w zyciu. a wydatki w wypadku takiej dwojki rok po roku , mysle ze to 1 i 1/3 a nie razy 2 - jesli juz kalkulowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dodam jeszcze że fajna sprawa to wózki podwójne. Udało mi się taki kupić za 100 zł na all :) U nas obok jest ruchliwa droga więc teraz się fajnie spaceruje :) Pomyśl jak to fajnie będzie patrzeć na rodzeństwo które się razem bawi :D Może będzie dziewczynka? :) Powiem ci też szczerze że na początku córka nie rozumiała co się dzieje. Skąd się wziął braciszek. Zresztą niemowlaki zwykle śpią więc nawet na niego uwagi nie zwracała. Teraz jest inaczej, bawi się z nim, jak płacze to biegnie po mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko maroko
ja tez mam dzieciaczki rok po roku, miedzy nimi jest 15mc różnicy (podobnie bedzie u ciebie..) no i jakos przezylam. Na poczatku bylo naprawde ciezko,ale teraz mlodsza ma 2 lata i jest super. Wspolne zabawy,spacery :-) da sie przezyc, nie zalamauj się :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęściara:)
wiadomo, że na początku będzie ciężko, ale za jakiś czas.. Sama mam roczne dziecko i bardzo żałuję, że nie jestem w ciaży.... tak jak już wiele osób przede mną pisało, wspólne zabawy, zabawki, koleżanki i koledzy, dziecko zazwyczaj nie rośnie na rozpieszczonego egoistę (choc wiadomo to nie reguła), od początku wie, źe jest ktoś jeszcze... no i prawie za jednym zamachem wychodzisz z tego najtrudniejszego, bo najbardziej absorbujacego okresu:) wszystkiego dobrego! ps. moi znajomi mają dzieci rok po roku i baaaardzo sobie chwalą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiowo Mi
Przyłączam się:) Moje mają 3lata i 1,8 l. Synek, córka. Pierwszy rok po urodzeniu młodszego- koszmar! Teraz dopiero odżyłam jakbym miała 1 dziecko. Wogóle się z nimi nie bawię. Na posiłki to muszę siłą ściągać do domu. Szaleją razem, śpią razem, kąpią się razem nawet obrażają się na mnie razem. Na spacerze idą za rączkę jak młodsze ucieka starszak woła i za rękę przyprowadza. Najlepsze jest to że są takie szczęśliwe i przywiązane do siebie:) Jak bliźniaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryzaki
chorują pewnie tez razem - masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Bemkag
"... Jest fajnie, odchowasz dwójkę i pójdziesz do pracy.." a jak wpadniesz trzecim, to odchowasz trójkę i pójdziesz do pracy, a jak czwartym itd. także mam koleżankę co ma już tak 4 dzieci, a są kobiety co mają i więcej. Czyżbyś nie słyszała o wpadkach, bo tak tłumaczą się kobiety, które się nie zabezpieczają, bo to dla nich za zbyt skomplikowane, one wolą narzekać jak im źle i rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena/#/
ciesz się grunt to dobra organanizacja przemęczysz się rok, dwa, a potem dzieciaki już same się sobą zajmą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiowo Mi
Nie chorują razemo dziwo. Syn alergik na potęgę. Córcia zdrowa. Mam nebulizator w domu i dajemy radę. Nigdy nie chorowały razem. Młodsza jest odporniejsza. Masakra to przewrażliwiona matka dla której dzieci to koniec świata. Ja pierwsze planowałam a drugie nie. Zawiodły przy 2 tabletki. Więc nie wkładaj wszystkich do jednego worka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryzaki
mamusiowo Mi ale jeszcze nie chodzą do przedszkola i nie znoszą bakterii na potęgę pewnie ;) Taaak zajmą sie sobą, same sobie tyłki podcierać będą, obiady gotować, pranie robić - yhy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndfkdhgygzdndfjk
Taaak zajmą sie sobą, same sobie tyłki podcierać będą, obiady gotować, pranie robić - yhy Ale Ty masz posrane w głowie... A jak nie masz dzieci to obiadów nie gotujesz, prania nie robisz, i nie sprzatasz???? co maja dzieci do tego...??? Właśnie dzieciaki sie zajma soba a mama w tym czasie morze ogarnac dom...:) Ja własnie tak bym chciała ale niestety moj maluch ma już 3 latka i jest mi przykro że nie ma jakiegoś dziecka w pobliżu z którym mógłby sie pobawić...bo zabawa z mama czy tata to nie to samo co z dzieckiem o przecudnej fantazji które dzieci maja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiowo Mi
Za rok pójdą do przedszkola. Jestem przygotowana na to że będą w życiu jeszcze nie raz chorowały. Takie uroki macierzyństwa:) Tyłka sobie nie podetrą ale dzieci z większą różnicą wieku też od razu nie podetrą. Wszystko przychodzi z czasem. Co do prania i gotowania się nie zgadzam. Pomagają mi w sortowaniu ubrań (uczymy się kolorów i liczenia w ten sposób) wrzucają do pralki ja tylko detergenty uzupełniam potem chodzimy wieszać pranie (podają ubrania). Jeśli gotujemy ziemniaki płuczą i zajadają marchewkę(zawsze). Sprzątamy też razem (kurze wycierają z niższych półek na których mają swoje zabawki). W swoim pokoju sprzątamy razem , bo chcę ich uczyć od małego że zabawą można trzymać porządek. Czasem mają fazę i wszystkie ubrania wyrzucają z szafek ( idealne moje dzieci nie są).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×