studiuje n UW jestem skazana na same sukcesy :)

po UW pracodawcy będą się o mnie bić.

heloł. pogratulujcie mi :D

nikt mi nie pozazdrości !! :P

hahah zwyciezcą życia bedziesz po latach praktyki zawodowej;)

Gratuluję.... Zasilenie szeregu bezrobotnych... Pracodawca nie bedzie się o ciebie bił, ponieważ takich jak ty są setki. Dla mnie, HR-owca, liczy sie doswiadczenie. Szczerze wolę zatrudnic kogoś po prywatnej uczelni, ale z duzym doświadczeniem, niż suchego absolwenta najlepszej uczelni... Takie są realia.

ale ja kończę język i to niemiecki. w warszawie dostanę pracę jak tylko wyjdę z murów mojej uczelni :) zresztą wszędzie dostane. UW to najlepsza szkoła w Polsce :)

Czyżby to temat założony przez ofiarę politechniki? :)

zaraz padnę1 ma racje. Dla przykładu znam osobe ktora studiowała zaocznie ale wciaz zdobywajac doswiadczenie pracujac a inna skonczyła dziennie ten sam kierunek i ma problemy ze znalezieniem dobrej pracy;)

nie jestem ofiarą politechniki. nie obrażaj. dziwni jesteście. po co ta renoma w takim razie.

UW to najlepsza szkoła w Polsce ale na świecie jest na 300 którymś tam miejscu (nadmienię, że wyprzedają nas afrykańskie uniwersytety w Kongo oraz azjatyckie np. Indie) i co ty na to geniuszu???

ale ja wyprzedzam was :D i to jest piękne :D

Szczerze? Nie dostaniesz pracy. No chyba że mówimy o szkole językowej.... Ale to wszystko... DOSWIADCZENIE to sie liczy.

nie ciesz się zbytnio, zobaczysz jak juz skończysz ile trzeba sie natrudzić żeby znaleźć w końcu dobrze płatna pracę, jest mnóstwo ludzi lepiej wykształconych od ciebie i są na bezrobociu

oczywiście,że dostanę. stare prukwy niech zwolnią stołki lepiej.

Poprawiem się. W szkole jeżykowej też trzeba mieć doświadczenie. Co najwyzej ktos zaproponuje ci staż. bedzie dobrze jak ci zapłacą.

przecież ja już w akacje znajduje dość szybko pracę :) i to nie byle jaką bo w biurach, a nie na kasie albo jako kelnerzyna.

Rano prowadziłam rekrutację na stanowsko specjalisty. Miałam 4 chętnych. 3 facetów i jedna dziewczyna. Wiek 25-27 lat. Panowie po państwowych dobrych uczelniach. Jeden mi utkwił w głowie. Studia dzienne, po bardzo dobrej państwowej uczelni, ukonczone z wyróżnieniem. Ale zero doświadczenia zawodowego. Dziewczyna po prywatnej uczelni, studia skończone zaocznie, ale w wieku 26 lat ma 7 lat doswiadczenia zawodowego w tym 4 lata miała podobny zakres obowiazków. I ja i potencjalny przyszły przełożony jesteśmy na tak. CHłopakowi mogę zaproponować staż, płatny 1420 pln brutto. Wybaczcie, ale doswiadczenie wygrało nad suchą wiedzą. W twoim przypadku pewnie bedzie tak samo.

tacy jesteście Polaczki. aby zgnębić. ale ja się wam nie dam. zresztą pisałam że w akacje znajduję prace w wawie bez problemu :)