Jak ze zmianą tampona w Centrum handlowym

Dziewczyny, jak radzicie sobie ze zmianą tampona w CH? Tak żeby nie wyłazić z reką umazaną krwia i nie zostawiac sladów krwi na klamce,bo to przeciez wstyd? A nie ma umywalki w środku przeciez:( Jak zmienie tampona, to co z tym palcem którym go wkładałam? Jak sobie radzicie? Nie smiejcie sie:D

Długo musiałabys nosic tampona, zeby miec reke krwia poplamiona. Przeciez sznureczek nigdy nie jest poplamiony jezeli wymienia sie regularnie.

a czemu ten palec ma byc zakrwawiony?? Nie rozumiem.. wyjmujesz go przecież, pociągając za sznureczek, a sznureczek jest chyba czysty, prawda? a samego tampona jeszcze nie przyszło mi do głowy dotykać.. potem wkładam nowy, który też trzymam przy końcu, zatem palec po wyjęciu również teoretycznie mam czysty.. a w razie czego jest coś takiego jak papier toaletowy czy chusteczki higieniczne..

ja nie moge ..:o ok napisze, wyciagam tampoona, wycieram papierem toaletowym "zakrwiawiony palec/reke"(??) i na koncu myje pod ciepla wodą rece :D

chodzi jej pewnie o to ze jak wklada nowy to palec sie pobrudzi-prawidlowo tampon trzeba wlozyc gleboko, wiec tak pol palca wchodzi. autorko, moze kup tampony z aplikatorem? :) a jak nie to nos ze soba mokre chusteczki, takie do rak, twarzy czy do wycierania dzieci ;) przy okazji mozesz sobie podetrzec ma mokro to i tam ;)

no dlatego ze jak wkladasz nowy tampon to przeciez wkladasz palec do pochwy gdzie masz okres,wiec krew??? dopiero chce zaczac uzywac tamponu,ale mazanie rak w tej krwi przy wymianie go mnie jakos odstrasza...chyba ze to jest tak,ze jak sie zmienia i od razu zaklada nowy to jeszcze nie leci stamtad krew od razu?

a ktorym palcem najlepiej go wkladac?:)

ale ta krew ni sięga aż do wejścia pochwy, ona jest mniej więcej do poziomu połowy tampona, u mnie nawet nigdy tampon sie nie zamoczył do samego końca. A jak wkładasz nowy, to najpierw idzie tampon, który "wyciera" resztki krwi ze ścianek pochwy, a potem palec.. ja jeszcze nigdy po zmianie tampona nie miałam krwi na palcu, więc nie rozumiem waszego problemu.. ale po to jest papier toaletowy albo chusteczki..

Pojęcia nie mam, w życiu by mi nie przyszło do głowy, żeby wymieniać tampon w centrum handlowym...

Ja też nigdy nie miałam takiego problemu. Przecież zmiana tampona to raptem pół minuty, nie leje sie z Nas jak z wiadra, wiec nie wiem czemu autorka pisze o tym, ze bedzie cieklo w trakcie kiedy tego tampona w niej nie bedzie. :O PS. Autorko, skonczylas gimnazjum?

w centrum handlowym możesz to zrobić w przymierzalni , np przez usta

raz źle go włożyć, bo włożyłam tampon do środka ale coś mnie tknęło i miałam jeszcze podpaskę i całe szczęście bo po 2 godzinach tampon cały mokry że aż pociekło na podpaskę to był 1 raz jak użyłam tamponu, miałam on normal

A mi przeciekło kiedyś, więc nie piszcie że nigdy nie przecieka.

no najwidoczniej.. musisz go włożyć tak głęboko aż nie bedziesz go czuła.

No kurwa przeciekło Ci, jak nie zmieniłaś po 2-4 godzinach, to logiczne przeciez ze tampon nie bedzie wchłaniał wszystkiego przez cały dzień.

Poza tym to tez duzo zalezy od firmy, ja nienawidze tampaxow, sa dla mnie chujowo wykonane i musze je zmieniac bardzo czesto. :O

ja używam z Rossmanna tamponów tanich..nigdy mi nie przeciekło i nie widzę problemu który widzi autorka :o matko..palec można wytrzeć i szybko umyć ręce potem.. :O

Dla osób, które czują, że uwodzenie i nawiązywanie relacji z płcią przeciwną nie jest ich najmocniejszą stroną polecam kursy uwodzenia w Wyższej Szkole Uwodzenia, Wywierania Wpływu i Rozwoju Wewnętrznego. Dzięki szkoleniu w tej szkole zdobyłam pewność siebie i otwartość, teraz z każdym mężczyzną potrafię nawiązać kontakt i nie sprawia mi to żadnych kłopotów ;) zajrzyjcie na www.wyzszaszkolauwodzenia.pl i zapoznajcie się z ich ofertą, jestem pewna, że znajdziecie coś dla siebie :)

Z rossmanna nie uzywalam, ale lubie tampony z Biedronki.

ja tez te z biedronki bardzo lubiłam i lubie teraz nie używam bo bliżej mam do rossmanna po prostu :) rosek pod blokiem a biedronka aż jeden przystanek dalej :D

troszkę, a do tego tampon jest taki suchy i szorstki i zakładanie go w warunkach niezbyt sprzyjających, jak publiczny kibel do przyjemności nie należy... Ale ostatnio właśnie wypróbowałam tampony z aplikatorem i jestem pod wrażeniem szybkości, delikatności zakładania no i ręce czyste:-P

a ja właśnie też mam problem z tamponami. jak się rano umyję, od razu wkładam tampona, upewniam się czy wszystko jest ok i czysto, ale zawsze jak wkładam pierwszego tampona to później mam kilka plamek krwi na majtkach. tak jakby te resztki krwi spływały, nie wiem. macie jakieś pomysły co zrobić? zmienić rozmiar tamponów czy firmę? bo ja po to chcę używać tamponów żeby móc nosić stringi, a nie wkładkę higieniczną....

yebnięta :D bo ja zawsze mam tampon i podpaskę dodatkowo ale ja mam bardzo silne krwawienia 2 i 3 dnia okresu,bleee :O

ja uzywam tamponow z biedronki (nie wiem jaka to firma) i sa ok :) ale ze mnie sie nie leje, mam raczej skapy okres, wiec dla mnie kazde sa dobre

Nie jesteś yebnięta. Ja tez tak czasem robie. A na noc to w ogole potrafie nawet 3 podpaski na majty przykleic, bo jakos chyba sie rzucam w lozku i jak mam jedna to czesto mam majty poplamione i przescieradlo.

powiem Wam, że ja tez zawsze myslalam, ze mam skąpy okres. ale jak zaczelam uzywac tamponow to musialam je pierwszego dnia zmieniac juz po niecałej godzinie! chyba spróbuję tamponów z aplikatorem, a takie to chyba tylko tampaxy są tak ?

Ja tampaxy stanowczo odradzam. Są chujowo zrobione jak dla mnie. Ja nie mam jakiegos super obfitego, a musialam zmieniac po godzinie, max 2, gdzie normalnie nosze 3-4. :O

a ja mam śmieszny patent na noc :D zakładam normalnie majtki, podpaskę i znowu na to majtki, dzięki czemu podpaska zawsze trzyma się na miejscu i nie poplami moich ulubionych majtek na przykład :D

Coś mi swita, ze z belli chyba tez jest seria z aplikatorem, ale głowy nie dam uciąć.

właśnie już nieraz słyszałam, że tampaxy są do dupy. a innej firmy z aplikatorem chyba nie ma :)